Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 17, 2016 21:46 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Jak coś to ja dołożę do transportu.
Lepiej pojedynczo, ale żeby pojechały niż czekać.
Albo koty razem a piesek osobno.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt mar 18, 2016 8:01 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Madie pisze:No i zawsze domki można poprosić żeby dolozyly się do transportu. Zawsze to te 3x20 zł więcej:)

Tak Madie,przyszle domki doloza do transportu.
I pojechalaby tez Molly,bo znalazla dom w Krakowie.Czyli mamy juz 6 zwierzakow.
Do W-wy ma jechac jedna kicia niestety na blablacar wszyscy odmawiaja zabrania jej.
Od czasu powstania blablacar wysylam zwierzki,ale jest coraz gorzej,albo maja zaznaczone,ze nie zabieraja zwierzat,a jak nie maja zaznaczone,to tez nie zawsze chca zabrac.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Pt mar 18, 2016 8:07 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Baltimoore pisze:Jak coś to ja dołożę do transportu.
Lepiej pojedynczo, ale żeby pojechały niż czekać.
Albo koty razem a piesek osobno.

Dzieki baltimoore:)
zwierzaki musza pojechac razem
moze uda sie,ze jeden DS,ktory juz nie moze sie doczekac przyjazdu kotka,poszuka jakiegos transportu,za zwrot kosztow za paliwo.
Ale ja szukam dalej........
na fb to nie wiem gdzie szukac tego transportu
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Pt mar 18, 2016 9:28 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Ja bym się podjęła od Tarnowa do Krakowa albo od Dębicy czy Mielca do Krakowa. Może transport łączony?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt mar 18, 2016 10:10 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Ja tez szukam transportu do wawy dla kotki. Mogłabys czytać mój wątek Dora, ja twój czytam.polaczmy siły.

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Pt mar 18, 2016 12:14 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

dora1020 pisze:
Baltimoore pisze:Lepiej pojedynczo, ale żeby pojechały niż czekać.


zwierzaki musza pojechac razem


a to niby dlaczego 8O ? przecież i tak każdy jedzie do innego domu.
Na blablacar napewno nie znajdziesz chętnego do zabrania 3 kotów i psa 8O
Zastanów się jak zaczną w podróży ze strachu po kolei robić kupy. Kto z podróżnych to wytrzyma,oprócz kotomaniaka?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt mar 18, 2016 22:56 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

tabo10 pisze:
dora1020 pisze:
Baltimoore pisze:Lepiej pojedynczo, ale żeby pojechały niż czekać.


zwierzaki musza pojechac razem


a to niby dlaczego 8O ? przecież i tak każdy jedzie do innego domu.
Na blablacar napewno nie znajdziesz chętnego do zabrania 3 kotów i psa 8O
Zastanów się jak zaczną w podróży ze strachu po kolei robić kupy. Kto z podróżnych to wytrzyma,oprócz kotomaniaka?


Ja wiozlam z PL dwa, kochane,nie plakaly nie jojczaly, ale jak kupska dwa dowalily, my w korku i tylko wypatrywalismy ile km do najblizszego zjazdu na parking :D :D

buuenos

 
Posty: 86
Od: Śro gru 05, 2012 19:56

Post » Sob mar 19, 2016 11:04 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

buuenos pisze:
tabo10 pisze:
dora1020 pisze:
Baltimoore pisze:Lepiej pojedynczo, ale żeby pojechały niż czekać.


zwierzaki musza pojechac razem


a to niby dlaczego 8O ? przecież i tak każdy jedzie do innego domu.
Na blablacar napewno nie znajdziesz chętnego do zabrania 3 kotów i psa 8O
Zastanów się jak zaczną w podróży ze strachu po kolei robić kupy. Kto z podróżnych to wytrzyma,oprócz kotomaniaka?


Ja wiozlam z PL dwa, kochane,nie plakaly nie jojczaly, ale jak kupska dwa dowalily, my w korku i tylko wypatrywalismy ile km do najblizszego zjazdu na parking :D :D

Ty jechałaś ze swymi kotami. To inna broszka. A to ,że one nie płakały nie oznacza ,że inne tego robić nie będą.
Mam koty co 2 km do weta drą ryja tak ,że nie można myśli zebrać. Inny w każdą stronę kupala walił .
Łatwiej znaleźć każdemu z osobna transport do miejsc docelowych niż szukać zbiorczego z "przesiadkami".
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Sob mar 19, 2016 13:36 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Mam tak samo jak pisze ASK, czyli różnie. Gucio zwany Guliwerem wręcz uwielbia podróże, rozkłada się zadowolony i ucina drzemkę. Muka darła się tak, że cud iż TŻ dojechał te 200 km do teściowej i NIGDY więcej kot nie był brany, bo groziło to zawałem albo kota albo kierowcy. Jej córka Czarna, która jeździ tylko do wetów, nie tylko się drze ale i ślini takimi gęstymi glutami do ziemi i wali pyskiem w kratkę od kontenerka. Chwila nieuwagi i potrafi sobie rozkwasić nos do krwi. Warto wiec zrobić jazdę testową i zobaczyć jak konkretny kot reaguje na samochód. Bonifacy np jak go wiozłam do DS też darł japę, wiec przekonywałam dom, żeby zamiast brać go do rodziny na Boże Narodzenie podrzucili mi na przechowanie, ale okazało się, że drze się tylko w kontenerku a trzymany na kolanach już jest spokojny.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Sob mar 19, 2016 14:51 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

buuenos pisze:jak kupska dwa dowalily, my w korku i tylko wypatrywalismy ile km do najblizszego zjazdu na parking :D :D

I broń Boże ,żeby taka myśl nawet zatliła się w mózgu obcego kierowcy.
Przepakowywanie,a nawet sama zmiana zabrudzonego podkładu może zakończyć się ucieczką kota w nieznanym terenie.Dramat.
Dlatego na myśl o kupach x3...:strach:
Warto dodatkowo transporter zakryć prześcieradłem.Nawet jak pojawi się kupa,zapach nie będzie się rozprzestrzeniał.Aż tak :wink:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie mar 20, 2016 8:13 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Wczoraj pojechalo cale stadko do Krakowa.
Wiecej napisze pozniej,bo moj pies jest od dwoch dni chory,biegunka..wymioty... :(
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Nie mar 20, 2016 10:11 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Jak nie urok to sraczka albo przemarsz wojska...
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3770
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Nie mar 20, 2016 10:48 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

dora1020 pisze:Wczoraj pojechalo cale stadko do Krakowa.
Wiecej napisze pozniej,bo moj pies jest od dwoch dni chory,biegunka..wymioty... :(


Pierwsze- suuuuper :ok: :ok: :ok:

Gorzej, że piesio chory :( Oby nic poważnego.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw mar 24, 2016 8:56 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Od piatku moj pies choruje :(
przez 5 dni nic nie jadl,tylko wymioty zolcia
dostal bardzo bolesne zastrzyki,bierze antybiotyk,Scopolan i Attapectin
dopiero wczoraj troszeczke zjadl
w miedzyczasie mial 2 ataki padaczki :(
ale dzisiaj jest juz troszeczke lepiej
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Czw mar 24, 2016 10:58 Re: Prosze o pomoc w ratowaniu kotkow

Piesku, trzymaj się i zdrowiej :1luvu:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 185 gości