Kolejny kot w domu - czego się spodziewac?

Witam was, to mój pierwszy wpis na tym forum. Mianowicie, myślę o drugim kotku w domu. Obecnie mam kocurka i chciałabym, aby miał towarzystwo i kogo podgryzac zamiast mnie

hihi. (przeczytała tu, że dużo z was wybrało ta opcje przy bardziej lobuziackich kotkach). Wiem jednak, że wiąże się to z pewnym stresem i skutkami ubocznymi typu ,,znaczenie", szczególnie przy kocurkach. Czego jeszcze moge się spodziewać i przede wszystkim, wybrac kotkę czy kocura? Dodam, że rozmyślań nad rasa Ragdoll, raczej o kotce. obecnie mam filigranowego dachowca.

Bardzo dobra decyzja o drugim kocie.
Koty są nieprzewidywalne, trudno powiedzieć jak zareaguje Twój kot.
Ważne by był wykastrowany. Znaczenie terenu bardziej wiąże się z hormonami (brakiem kastracji) niż z reakcją na nowego domownika.

Dwa kocury najlepiej się dogadują ze sobą.

Ja uważam, że nie płeć lecz charaktery mają znaczenie.

Charakter faktycznie ma znaczenie. Ragdolle są ponoć spokojną rasą i słyszałam, że kotki są aktywniejsze od kocurków. Z kastracją jak najbardziej się zgadzam, Whiskas wczoraj skończył 2 miesiące

, więc jeszcze jest trochę za malutki na kastrację. Mam do was jeszcze nieco absurdalne pytanie - czy jeśli teraz w domu pojawi się nowy kotek, to on może poczuć się odtrącony? W jakim wieku najlepiej przygarnąć kotka do takiego kociaka i czy Whiskas nie jest obecnie ,,za młody'' na towarzystwo? Ponoć koty, które za wcześnie zostały zabrane od matek mogą być trochę aspołeczne. On trafił do mnie w wieku 5 tygodni.

Im wcześniej, tym lepiej. No i Twoja w tym głowa, żeby nie poczuł się odtrącony.

Nie napisałaś, że to małe kocię. Pisałaś o możliwości znaczenia terenu, więc myślałam, że to dorosły kocur.
Kastracja oczywiście jak dojrzeje płciowo.
Natomiast, co do drugiego kota, to właśnie im wcześniej tym lepiej. Małe najszybciej przyzwyczajają się do nowych sytuacji. Poza tym jako dziecko bardzo potrzebuje towarzysza do zabawy i przytulenia się.

Kolejny kot w domu - czego się spodziewac?

Kto przegląda forum