Żwiru mają dużo, no nie po brzegi, ale sypię hojnie. Zresztą w ramach prób walki z problemem testowałam wszelkie ilosci. Nie pomaga

Przejrzałam sklepy online w Irlandii, oczywiscie nie ma kuwet bezżwirowych. Najbliżej przez Amazon można znaleźć z dostawą do Irlandii, tylko że model, który na allegro w Polsce kosztuje ok. 45 zł, tam kosztuje tyle samo, ale... funtów

Plus wysyłka. Czyli będę musiała znowu robić zamówienie w Polsce a potem płacić za kuriera

I tak wyjdzie taniej, a przy okazji pewnie zamówię jakąs fajną karmę, o które tutaj też trudno. Tylko znowu będę musiała obciążać mamę zakupem pudła, pakowaniem i wysyłką, nie lubię tego, choć ona nie narzeka.
Dzisiaj mam dziewczyn serdecznie dosć. Stella biega jak opętana wyjadając wszystko co spotka na drodze, z miski Ciri, swojej, spoza miski. Co jej się stało przez ten tydzień, przecież ne była głodzona

Muszę jej drastycznie ograniczyć paszę do porcji rekomendowanej dla kotów jej wielkosci, ale wiem, że będzie dramat, bo bardzo zagustowała w swobodnym dostępie do obu misek. W dodatku jak zabrałam jej miseczkę Ciri, zrobiła focha i teraz mnie unika.
Ciri obudziła się przed 4 rano i już nie zasnęła, biegała po domu i po nas w łożku aż w końcu wstałam po 8, bo i tak nie dało się spać. Podrapała mnie, bo bawiła się kładąc na mnie zabawkę i potem na nią skacząc, z pazurami. W szafie zaczęła łazić po tej listwie, na której wiszą wieszaki z ubraniami, pozrzucała mi ciuchy, wszystko wygląda jakby nigdy nie było prane

Skaczą po tej szafie jak Tarzan na lianach, szlag mnie trafia, nie mam gdzie przeniesć ubrań, a sama szafa też coraz gorzej to znosi. Powinnam pewnie kupić nową, drewnianą i zamykaną z normalnymi drzwiami, ale szczerze mówiąc lista zakupów, które muszę zrobić "po wypłacie" (na którą czekam jak na zmiłowanie), i tak już jest przerażająca. Do tego muszę zapłacić za ubezpieczenie medyczne. I naprawdę zakup szafy w tym wszystkim to chyba po to, żeby mnie dobić

W dodatu jak tą szafę zlikwiduję, to zabiorę ukochane miejsce snu Stelli, jej kryjówkę i będę musiała zaproponować jej cos w zamian, więc kolejny zakup.