Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Azazella pisze:Mam starszą suczkę yorka (w czerwcu skończy 14 lat). Ma olbrzymi problem z kamieniem nazębnym. Jak była młodsza, to minimum raz w roku usuwaliśmy kamień, czasem starałam się to przeciągnąć. Różne preparaty raczej nie skutkują. Zębów nie dam rady jej wyczyścić, niestety nie przyzwyczajałam jej do tego od małego, potem było to już mocno problematyczne. Wet kiedyś polecił nam Plaquee off, ale ona nie chciała jeść. W ogóle jest dość kapryśna.
Casica - usunięcie zębów brzmi w pierwszej chwili nieco okrutnie, ale bardzo żałuję, że mi ktoś tego wcześniej nie doradził. Teraz zęby są całe w kamieniu, weci rozkładają ręce (polecają, że można wyczyścić pod narkozą "na własne ryzyko"). Suka ma od urodzenia lekką arytmię. Niedługo i tak będę z drugim psem, to może zapytam o to. Chyba, że ktoś poleci dobrego weta, fachowca, najlepiej nie zdzierającego, w Poznaniu lub okolicach.
Teraz ma coraz gorszy apetyt, ciągle muszę cudować, zmieniać, karmić z ręki. Poza tym jak nie zje jednego posiłku, to ok, potem jak drugiego, to często wymiotuje żółcią. Źle widzi i słyszy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: skaz i 198 gości