ewar pisze:A, widzisz.Ja też nie.Podobno nawet bawi się myszkami.A ja mu majtałam wędką przed nosem, świeciłam laserkiem i nic, tylko patrzył.Inne koty szalały, myślałam, że się przyłączy, ale nic z tego.Jest jeszcze coś.U mnie korzystał z drapaka, w ogóle nie drapał mebli, a w swoim domku drapak lekceważy, natomiast szarpie fotelNie umiem tego wytłumaczyć.
Po prostu przezornie nie masz fotela, który byłby miły w drapaniu.

I chciałam się przyznać, że ja też po cichu podczytuję ten wątek i bardzo cieszę się,że Mruczuś znalazł domek.
