Morelowo-Migdałowo. Leczenie intensywne..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 17, 2016 16:17 Re: Migdałowo. Morelowo z wysokim cukrem :(

Wklejam to co na cukrzycowym bo już ma zamgławiony mózg [mam nadzieję, że mi przejdzie]
Więc tak:
Nie rozmawiałam z szefem bo najpierw ktoś był , a potem... przyszła telewizja z okazji Dnia Kota. Mają blisko - przez ulicę.
Ale rozmawiałam długo z tą wetką. To jest chyba tak, że oni tak jak lekarze - nawet jak są mili, to gorsze jest to, że mają gdzieś wszelkie nowe opcje, dociekanie, dokształcanie... Pani po prostu przyznała, że nie ma pojęcia o innych insulinach, glukometrach, bo nigdy nikt z nich nie robił inaczej, kotów z cukrzycą mają mało, te co są - żyją, mają ustabilizowaną dawkę.
Ile kosztuje ich glukometr nie wie, bo to szef gdzieś załatwił.
Nie rozumiem jednak dlaczego skoro dziś rano byłam nie zaproponowano zrobienia usg, co pani zrobiła teraz, bo wyniki i zastanawiała sie nad prochami na wątrobę.
Ale wyniki były przedwczoraj :
ALAT - 291 U/I [0-86]
Bilirubina - 1,2 mg/dl [0-0,4]
Alfa-amylaza - 544 U/I [630 - 1725]
czyli musze pojechać w piątek na kontrolę glukozy i usg po całości środka kota. Może być coś co doprowadza to takiego stanu, może być insulinooporność..
Nie ma przeciwwskazań żebym zrobiła po swojemu ale powinnam się wstrzymać z różnymi zakupami nim się nie wykluczy powyższego.
Ponadto
Podać jutro te 4,5 . Dziś nie podałam i w ogóle nie wiem co zrobić. Podać? ile? w ogóle?
Ten ich glukometr wymaga pobierania krwi, podobno bardzo mało, ale tylko z żyły - znaczy łapa ciągle wygolona :shock: . Całej techniki nie dociekałam.
Karmić na razie jak dotąd. Morela ma bardzo dobry apetyt, pije nadal dużo, choć odrobinę mniej niż wcześniej. Zachowuje się jak poprzednio, czyli jest dość wyciszona, ale potrafi głodna na mnie wrzeszczeć.
Ona ma duży brzuch, to się zrobiło widoczne szczególnie teraz jak schudła. Wygląda trochę jak w ciąży albo przy FIP-ie, ale jedno i drugie wykluczone.


Ja tam bym wolała tych rzeczowych i racjonalnych. Niekoniecznie muszą być mili. A pewnie są jak opiekun jest też rzeczowy i miły.
Pytałam o tę lecznicę wcześniej, bo to kontakt od mojego lekarza TMC, którego pytałam czy nie zna takiego 'chińskiego' dla zwierząt. Oni ponoć się zajmują akupunkturą. Moja lecznica też :mrgreen:
Zjechanie idioty uważam za plus.

Aia, z RC miałam do czynienia i głośno mówię w lecznicy, że nie będę podawała. Czy Ty masz/miałaś doświadczenie z cukrzycą?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25559
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 17, 2016 17:18 Re: Migdałowo. Morelowo z wysokim cukrem :(

Nie, niestety (stety) z cukrzycą się nie spotkałam. Jedynie z nerkami u Kaja, na które też ochoczo przykazano mi suche weterynaryjne... Skończyło się, jak wiesz, na półBARFie, z ogólnym zdziwieniem i dezaprobatą wetów (czyste białko i chore nerki, wiadomo... ale wyniki nareszcie zaczęły być super). Wydaje mi się, że w przypadku cukrzycy też można ustawić odpowiednio dietę, by nie musieć faszerować Moreli RC. Trzeba powoli czytać i próbować.

Cholera z tymi Twoimi wetami... nie najlepiej :? Spróbuj, może uda Ci się skonsultować. Może mailowo, potem rozmawiać z tymi prowadzącymi, na miejscu. Przy chorym zwierzęciu, mam wrażenie, że trzeba być o krok do przodu przed wetami... to im proponować i kazać weryfikować pomysły, co do leczenia...

Nie ma przeciwwskazań żebym zrobiła po swojemu ale powinnam się wstrzymać z różnymi zakupami nim się nie wykluczy powyższego.


słusznie..

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro lut 17, 2016 18:52 Re: Migdałowo. Morelowo z wysokim cukrem :(

Morelowa, wielkie kciuki za Ciebie i za Morelkę :ok: :ok: :ok:
Oczywiście, że dasz radę, dokształcisz się, nauczysz, ustabilizujesz Morelkę :ok: :ok: :ok:
Będzie dobrze, bo musi być!
Współczuję takiej gimnastyki z wetami. Ale dasz radę! :ok: :ok: :ok:


I to chyba najwłaściwszy moment na rozstanie się z suchą karmą :wink: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 18, 2016 13:22 Re: Migdałowo. Morelowo z wysokim cukrem :(

z cukrzycą nie mam doświadczeń
z akupunktura tez nie

takie znalazłam http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=395

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28653
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 18, 2016 15:13 Re: Migdałowo. Morelowo z wysokim cukrem :(

Z akupunkturą doświadczenia mam wieloletnie i mogę powiedzieć, że lubię :mrgreen:
Z cukrzycą będę miała niedługo wiedzę , ale nie lubię :(

Wiem, że jest barf dla cukrzyków, ale coś nie mam przekonania - może później. Nie mam zaufania do FC . Pisałam, że kiedyś z tauryną miałam już problem, by zjadły. O olejach mowy nie było. A to wszystko kosztuje. W sumie może nie więcej niż lepsze puszki, które teraz testuję, ale ...
Glukometr za darmo, paski kosztują.
Paski do sików.
Insulina 8O na receptę, ale pełny koszt oczywiście. Wet na mnie nie może przepisać, ludzki wet też nie , bo nie leczę się na cukrzycę.
Strzykawki.
Pora myślec z czego się wyprzedawać..
Zastrzyk zrobię. Do glukometru instrukcji jeszcze nie przeczytałam bo się boję, że nie ogarnę :?

Rev, suche odstawiłam z marszu. Ale teraz koty są głodne co chwilę mimo, że oczywiście jedzą więcej - oba- tej mokrej + mięso na jedno posiedzenie. I nagle jedzą puszki, których kiedyś do pyska nie brały.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25559
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 18, 2016 22:16 Re: Migdałowo. Morelowo z wysokim cukrem :(

Zobaczyłam tytuł.
Czy kotka miała badaną fruktozaminę?
Pasków poszukałabym na allegro, kiedyś były dostępne.
Mój cukrzyk jadał mokra karmę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt lut 19, 2016 11:36 Re: Migdałel. Morela + cukier + guz :(

Magicmada, fruktozaminę zbadana na moje żądanie przedwczoraj - wynik dziś dostałam = 737,5 norma10,0 - 390,0 - no coment.
Dziś też cukier 420.

Guz nadnerczy :placz:
Reszta działa - nie wszystko idealnie, ale działa.
Nic z nim nie można zrobić. Można operować w Warszawie, ale w tym wieku...
On może być przyczyną insulinooporności. Jeśli jest takowa bo tego jeszcze nie wiadomo, tylko się podejrzewa.
Hepatiale na wątrobę, bo wyniki są HI.

Glucometr opanowałam wczoraj, ale paski nie zadziałały na mojej krwi - niewykluczone, że się za słabo nakłułam. Będę próbowała dalej.
To wszystko to wiedza prawie tajemna dla mnie i wymaga dużo nauki.

Nawarczałam rano na taksówkarza - spóźnił się, a zamawiałam o 6.00 na 8.00, potem warczałam w lecznicy, potem na drugiego taksówkarza [proszę szczególnie zamwiając, żeby wjechac pod lecznicę, przez bramę bo to w oficynie, leje deszcz itd. i dostaję sms, że czeka taxi a mnie nie ma. Czeka na ulicy.]

I coś miałam jeszcze poopisywać, ale mi się nie chce.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25559
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 19, 2016 11:47 Re: Migdałel. Morela + cukier + guz :(

Morelowa przytulam. Ile ona ma lat? Szara miala usuwana tarczyce nie tak dawno, a mloda nie jest...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 19, 2016 11:49 Re: Migdałel. Morela + cukier + guz :(

Do luftu. Bardzo przykro. Nie wiem, co mądrego albo podtrzymującego na duchu napisać :( Ściskam..

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt lut 19, 2016 12:48 Re: Migdałel. Morela + cukier + guz :(

Już odpłakane - teraz trzeba się zabrać za dobry humor. Choćby na zewnątrz. I normalne życie.
Choć z tym może być problem - nie mogę się oddalić na więcej nić kilka godzin, o dobie już nie ma mowy.O wyjazdach dalszych tym bardziej.
Do Wro jednak jutro jadę, na pół dnia, ale przy okazji mam tam do odebrania insulinę i strzykawki , które mi wynalazła i zarezerwowała dziewczyna z cukrzycowego. I nawet mam po drodze.

Morela ma 14 lat. Ale tak czy siak ponoć nikt w Opolu nie bierze sie za operację nadnerczy.

I kopia tego co napisałam na cukrzycowym
Nie lubię lecznic - W sumie rozumiem, że nie można [nie można? na pewno ?] przejmować się ponad miarę, ale chyba można tak zorganizować wszystko, żeby nie trzymać w jednym pomieszczeniu np. kota Moreli w czasie usg, przyniesionego i zostawionego w trakcie kociaka na kastrację, płaczącego w niebogłosy i .. klatkę z kanarkiem chorym, usiłującym wyjść w tej klatki. A jest kilka pomieszczeń. Albo można kazać opiekunowi jednak posiedzieć ze zwierzem, a nie 'porzucać'. I na moje wątpliwości mówić 'no, trudno, wszyscy mają ciężko, a koty mają rozrywkę dzięki kanarkowi'.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25559
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 19, 2016 14:13 Re: Migdałel. Morela + cukier + guz :(

Warunki oburzajace :( Mialam z podobnymi do czynienia jedynie na Bialobrzeskiej podczas podawania chemii, ale tam sie chyba rzeczywiscie inaczej nie dalo :(
W mojej stalej lecznicy to nie do pomyslenia...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt lut 19, 2016 14:35 Re: Migdałel. Morela + cukier + guz :(

nic nie doradzę, mogę tylko współczuć choroby Moreli...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 19, 2016 14:42 Re: Migdałel. Morela + cukier + guz :(

morelowa pisze:/.../ I na moje wątpliwości mówić 'no, trudno, wszyscy mają ciężko, a koty mają rozrywkę dzięki kanarkowi'.

8O i to mówi wet? :strach:
Kanarek zaraz zejdzie na zawał, a i koty w tym momencie pewnie w nastroju mało rozrywkowym :|


Czy będzie biopsja guza? Może to niezłośliwe?
Wielkie :ok: :ok: zaciskam za Morelkę!
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt lut 19, 2016 16:14 Re: Migdałel. Morela + cukier + guz :(

Za Morelkę :ok: :ok: :ok:

szlag by te wszystkie guzy zabrał do piekła :evil:
co za rok :placz:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt lut 19, 2016 16:25 Re: Migdałel. Morela + cukier + guz :(

Może niezłośliwe. Ale żeby zbadać trzeba by wyciąć, a tego właśnie się nie robi.
Tak usłyszałam.
Chyba będę dzwoniła do weta jednej z dziewczyn od cukrzyków, która mi podała namiar na niego - ponoć przyjazny i z wiedzą. Z Poznania, ale udziela porady jak trzeba bardzo, przez tel.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25559
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, Silverblue i 23 gości