Szczypiorki, Nero, jeżynka-Szczypiorki nawrócone żywieniowo?

mimbla64 pisze:
Femka pisze:EDIT: w odniesieniu do Menela skupiamy się na narzekaniu, że to niegrzeczny koteczek - przypominam

Skoro Ty się skupiasz na narzekaniu, to nam nie pozostaje nic innego jak ryżola chwalić. Jakaś równowaga w przyrodzie musi być.

Z klawiatury mi to zdjęłaś.
Tak, tak Femko, skupiaj się na narzekaniu, że to niegrzeczny kotek :smokin:

Kotek w koncu się wkurzy i zrobi jakis numer :smokin:

Wczoraj spędziłam w poczekalni lecznicy ponad 2 godziny tylko po to, żeby się dowiedzieć, że wszystko ładnie się u Burka i Nerutka goi :roll:

Poprosiłam o chociaż jeden zastrzyk dla każdego, żebym miała poczucie sensu tej nasiadówy. Nawet do domu dostałam na dzisiaj dla Nera i na dzisiaj i jutro dla Burka. Wetka dodatkowo jeszcze przyjrzała się Grubasowi, bo powiedziałam, że się zrobił osowiały. Nic nie znalazła. Ale powiedziała mi, że środki narkotyczne (w sensie usypiające i znieczulające) dłużej utrzymują się w kotkach grubych (w sensie podobno w tłuszczu :oops:

). Być może jeszcze przez weekend nie całkiem z kota wyszły. W Burku akurat mają się gdzie magazynować :lol:

Nerowi trzeba ślad po zabiegu smarować środkiem o nazwie lioton 1000, bo jeszcze utrzymuje się zasinienie. Myślałam, że to jakaś patologia albo powikłanie, ale mnie wetka uspokoiła, że nic się nie dzieje. Rana jest w porządku, stanu zapalnego nie ma. Piesek - jak widać - czuje się dobrze. Na okoliczność pierwszego smarowania wywalił się kołami do góry przed wetką. Mój agresywny amstaff :roll:

Ale przez chwilę byłam dumna z mojego psa-mordercy :twisted:

Otóż w poczekalni jeden pan, który chciał przejść obok nas, bał się Nera i poprosił o przytrzymanie go :dance:

Powiedziałam, że oczywiście, nawet natychmiast założyłam pieskowi kaganiec :lol:

Nero nie bardzo rozumiał, o co chodzi.

W związku z tym, że podejrzenie o ciężką chorobę śmiertelną Burka zostało rozwiane, przeszło mi na Menela, u którego widzę:
za dużo pije
za mało sika
jest osowiały
za mało je

A ponieważ Menel został gruntownie przebadany około 4 miesięcy temu, obawiam się, że czeka go powtórka z rozrywki.
U Femci nie mogę zapanować nad zakłaczeniem. Z jednej strony ona jest staruszką i organizm pewnie gorzej radzi sobie z kłakami, z drugiej Femcia ma futerko jakby z puchu. Kłaki się gromadzą. A ona ciągle nimi rzyga i kaszle. Do weekendu dawałam jej pastę co drugi-trzeci dzień. Teraz codziennie dostaje porcję bezopetu. I nie ma, że paskudne. Przemoc bezpośrednią na okoliczność podawania specyfików do pysia mamy dobrze opanowaną.

No, to tyle.

EDIT: w samochodzie Burek i Nero solidarnie puściły mega pawia. Wzruszyłam się :evil:

Dla Femki są potrzebne papirusy w doniczkach .....moim nawet pasty odklaczajacej nie daje.....kosza papirusy i jest spokój.

takie roślinki z pióropuszami?

Tylko że teraz nie ma sezon.u na papirusy.....jeździsz na Śląsk?

Femka pisze:takie roślinki z pióropuszami?

Tak tylko są dwie odmiany.....potrzebna ta cienkolistna i dużo liści na dole a mało parasolek. W sezonie kupuje kilka .....w zimie marnieja ale mam dalej żywe.....za zimno na wysłanie Ale jakbyś jechała przez Śląsk to bym ci dała jeden.

Cieszę się że zwierzaki są w db stanie.

Na Śląsk nie jeżdżę w ogóle :evil:

Ale popytam w kwiaciarni, może chociaż pokażą mi, jak to wygląda. Ja kojarzę akurat ten gatunek z dużym pióropuszem. Miałam kiedyś taki.

Te pioropusze też zgryzaja.....wiosną bywają w.marketach......trzeba być czujnym.....daj tel to ci wyślę zdjęcia....ściągam w zaprzyjaźnionych kwiaciarniach i w kauflandzie.....tam nazywają je kocia trawka

dzięki, mmsy są

Ale masz gąszcz

To pomysł jak zzeraja to połowa tego co miałam.....najbardziej,jej zzerane ten niski bez parasolek z kauflanda.....Ale reszta też.....dlatego wyglądają mało estetycznie. Nazwa cibora zmienna. Lub cyperus.....trzeba wypatrywac......jak upoluje tej wiosny to ci wyślę.

Dzisiaj po pracy jadę do kauflanda. Może będą. A jak nie, szukam w kwiaciarniach. Mam nadzieję, że Femci zasmakują.

W kauflandzie.wiosną.przeważnie.ie się.pojawiają Ale i w castoramie i praktikerze......

z podziemi wykopię, a papirusy kupię :lol:

Szczypiorki, Nero, jeżynka-Szczypiorki nawrócone żywieniowo?

Kto przegląda forum