Dobrze, że Kitusia je, mam nadzieję, że jej to pomoże
W sumie miałam możliwość wzięcia bardziej szalonej kotki z miotu, bo się na początku wahaliśmy jeszcze, ale ta "szalona" miała być kotką hodowlaną i była już zarezerwowana. Później okazało się, że jednak nie może być kotką hodowlaną ze względu na przepuklinę pępkową i hodowczyni pytała się czy może jednak nie chcemy jeszcze zmienić zdania, ale już się nastawiliśmy na tą ślicznotkę niebieską, jej wielgachne oczy nas urzekły
Czasami się zastanawiam jakby to było jakbyśmy się jednak zdecydowali na zamianę... pewnie z mieszkaniem byłby problem, bo by go koty rozniosły całkiem
Marzy mi się czasami "trzeci" kot, żeby kocur się przestał nudzić, a kicia miała więcej spokoju, ale na razie musimy się z tym wstrzymać, bo warunki mieszkaniowe kiepskie, finansowo też ciężko... wtedy po prostu byśmy pracowali już chyba tylko na koty, modląc się, żeby się nie pochorowały wszystkie na raz
Koty są z Polski, angielskiego nie rozumieją
Firmę można zawsze do Anglii przenieść, jest sporo firm w Polsce, które się w tym specjalizują. Poczytaj

Ja też mam swoją (jednoosobową) firmę, przeniosłam ją tutaj, podatki płacę mniejsze, jest sporo udogodnień (rozliczenia tylko raz w roku), ale co z tego, jak praktycznie cała moja wypłata idzie na mieszkanie i opłaty; a mieszkanie wcale nie jest jakieś super

W Polsce podatki i ZUS zjadały mi sporą część, ale po opłaceniu mieszkania jeszcze coś mi zostawało... Teraz TZ zarabia lepiej ode mnie, ale udaje się coś przyoszczędzić, więc na razie nie narzekamy mocno

Jestem też typowym domatorem i gubię się w tłumie ludzi... jest tu bardzo tłoczno, a wyjście na jakieś zwiedzanie, to wyprawa na cały dzień... w zimie się nie chce, bo ciemno, zimno i pada co chwilę, a w lecie są takie kolejki, że stoi się w nich dłużej niż trwa dana "atrakcja"

Zwiedzaliśmy trochę, ale nie mam wielu zdjęć... Mamy też taką "zasadę", że nie zwiedzamy ani nie chodzimy na poważniejsze zakupy w weekend (ze względu na tłumy i kolejki).
Mamy jeszcze w planach kilka atrakcji, które na pewno chcemy zwiedzić, zanim się wyprowadzimy stąd
Klimat Anglii zdecydowanie jest specyficzny, zwłaszcza Londynu, ale też trzeba w dobre miejsce trafić, na pewno jest to raj dla fotografów i wszelkiego rodzaju artystów

Pomyślę o swoim wątku, chociaż zdecydowanie wolę "cudze"
