Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Cirillą

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 07, 2016 14:57 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Dwie kicie na twarzy - to musi być rozczulający widok :1luvu:

Wiesz co... a ja mam wrażenie, że Feliway nagrzany trochę pachnie, tzn. wydziela odczuwalną woń dla wrażliwego nosa. Bo coś tam czułam, jak dzisiaj mocno się zaniuchnęłam, chyba że sobie wmawiam :D. Poza tym nie zapominajmy, że koty mają nieporównywalnie doskonalszy węch od naszego - my mamy mizernotę... A koty? O paaanie... nie dość, że czują zapachy swoje, to jeszcze umieją określić wiek zapachu, stan zdrowia źródła zapachu, jego samopoczucie, stan życiowy (rujka/starość/młodość), chorobę i inne... A my? Przecież tego nie umiemy. Przecież jak głaszczemy kota w miejscach szczególnych (pod łebkiem, z boku) i przenosimy zapach w inne miejsce to my tego nie czujemy, a nasze koty już wyczują... Dodatkowo koty mają tez narząd Jackobsona, którego my, marny gatunek, nie posiadamy ;). Dlatego Feliway faktycznie może działać, a my nie musimy go czuć. ;) Dla mnie to nawet lepiej, że jest bezzapachowy, bo mam wrażliwego nochala. :mrgreen:

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Nie lut 07, 2016 16:37 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Hej Dziewczynki! :P

Felliway nie na każdego kota działa.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lut 07, 2016 20:06 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

U mnie tez szybko feliway dzialal ale bardziej tak rozleniwiajaco .... bym powiedziala.
Specyficzny srodek. Na ile skuteczny nie wiem ale ... czegos ie nie zrobi / kupi dla kotelow :D
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9832
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie lut 07, 2016 20:08 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Ty$ka pisze:Czy tylko ja siedzę na miau o suchym pysku? 8O

Ja też

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław


Post » Pon lut 08, 2016 13:10 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Hej :)

Feliway jak na razie ma taki efekt, że Stella spanikowana biega jeszcze szybciej niż dotąd 8O

Wczoraj wyszlismy na kilka godzin i wdaje mi się, że koty przynajmniej częsć z tego czasu spędziły leżąc na naszych butach w przedpokoju. Psy rodziców tak robią, a Felek zawsze po wyjsciu ludzi wchodził do szafy. A wczoraj kotunie bardzo zaspane smignęły z butów jak otworzyłam drzwi. To niedobrze, znaczy chyba że tęsknią, juz się zamartwiam co to będzie za trzy togodnie jak wyjadę i będą zostawać po 11-12 godzin same :(

Dzisiaj przyszła paczka z zooplusa, nowe karmy, pasztety Stelli, żwirek i zabawki. Popełniłam błąd i dałam nową zabawkę Ciri przed sniadaniem. Ciri dostała obsesji na jej punkcie 8O To jest taka mała grzechocząca myszka, miała zastąpić tą, którą Stella kiedys zakopywała w kuwecie, bo ta stara myszka została rozwalona w drobny mak. No i chyba się udało. Ciri od pół godziny biega za nią, warczy, gdy ktos się zbliża, nawet pozwoliła mi się spokojnie pobawić ze Stellą! Dałam jej sniadanie - mięsko, które lubi - i zabrałam na czas jedzenia myszkę, to nie chciała w ogóle jesć tylko chodziła, szukała i płakała. Oj będzie ciekawie ;)

Ja zaraz wracam do łóżka bo paskudnie się czuję.
Miłego dnia wszystkim! :201461

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon lut 08, 2016 13:16 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Hej :)
Biedna Ciri ;) Ja wiem jak Tosi zabiorę coś czym nie może się bawić - szuka wszędzie, gdzie jej to mogło wpaść. Bardzo wtedy mi jej zal ;)
Nie wydzielaj małej zabawki skoro tak ją polubiła ;)
A może Stella tak szybko biegała, bo np stres ją opuścił i skupila się na zabawie?
Może jak wyjedziesz nie będzie źle... feromony będą już długo w kontakcie :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 08, 2016 13:29 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

No nie wydzielam, ale chciałam, żeby zjadła mięso ;) Nic z tego - nie je, tylko się bawi, bo zabawkę oddałam po tych płaczach ;)
Stella chce się bawić zawsze, nawet w stresie i jak ma dołka, to jest sposób, którym ją zawsze rozweselałam jeszcze zanim zamieszkałą z nami Ciri. Działa od jej pierwszego dnia u nas, kiedy jeszcze siedziała tylko w transporterze, ale jak wyciągałam wędkę z myszą, to wychodziła i ją goniła. Tylko teraz za każdym razem od razu pojawia się Ciri i wtedy Stelli zapał spada. Bawi się dalej, ale z dużo mniejszą energią. Jedyny sposób, żeby wybawiła się na maksa, to oddzielenie Ciri, ale wtedy ona płacze pod drzwiami i z zabawy nici. A tu nagle eureka, TAKA super zabawka! I Ciri nie domaga się wpuszczenia do pokoju, gdzie bawi się Stella.Długo ta myszka nie przetrwa, ale mam kilka na zmianę :twisted:
Co do wyjazdu, próbuje się tak uspokajać... może jak to sobie wiele razy powtórzę, to uwierzę :wink:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon lut 08, 2016 14:22 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Tak tak, niech kiciunia do woli sie bawi uluboną zabaweczką! :ok: :1luvu:
Zdrówka Kasiu! :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 08, 2016 14:24 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Dziękuję! Przyda się :)

A tutaj Stella je sniadanie, a nad nią czai się Zło:
Obrazek

I samo Zło w zbliżeniu:
Obrazek

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon lut 08, 2016 16:04 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Jakie słodkie ;,zło'! :1luvu:
Stelluniu, dokończyłaś spokojnie? :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 08, 2016 16:38 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Ciociu, ja już nie pamiętam, co to spokojne jedzenie... ten mały diabeł zawsze jak jem poluje na mój ogon i ja się stresuję... Duża odsuwa to diablisko i zabiera w inną częsć pokoju, ale ona zawsze wraca i znowu mnie atakuje :placz:
-Stella

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon lut 08, 2016 16:46 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Jaka Ciri jest słodziutka :1luvu: :1luvu: :1luvu: Taka Lalunia!! A Stella ślicznie je ach ach :)
Z Marysią mam ten sam problem co Ty ze Stellą :( Teraz rzadko MArysia bawi się jak szalona, nagle przychodzi Tosia i Marysi zapał niknie. Od rujki wszystko od nowa zaczynamy, ale z tą zabawą to tak jest odkąd z nami jest Tosia. No, ale będzie tylko lepiej :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 08, 2016 16:50 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

KatS pisze:Ciociu, ja już nie pamiętam, co to spokojne jedzenie... ten mały diabeł zawsze jak jem poluje na mój ogon i ja się stresuję... Duża odsuwa to diablisko i zabiera w inną częsć pokoju, ale ona zawsze wraca i znowu mnie atakuje :placz:
-Stella

Stelluniu, ona z tego wyrośnie, ale Ty jesteś mądrą koteczką, i dasz sobie radę. :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lut 08, 2016 16:50 Re: Stella, kolorowa tygryska i Alfie, który okazał się Ciri

Najgorsze, że Stella ciągle chce się bawić - i potem jak ta zabawa nie jest taka fajna, jak by chciała, to widać, że jest rozczarowana. Potrafi się bawić wędką czy piórkiem z Ciri, nie rezygnuje całkiem, ale to jest taka zabawa na pół gwizdka z jej strony i zupełnie jej to nie wystarcza.
Może teraz, jak Ciri jest zafascynowana myszka, częsciej da mi się pobawić tylko ze Stellą. Własnie dopadła myszę i słyszę, jak warczy :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości