Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
uga pisze:Moniaaaa, nie znam drapaków, które pokazałaś. Drapak z mocowaniem sufitowym będzie bezpieczny, a wysoki, "chudy" i niewystarczająco ciężki drapak może być niebezpieczny.
Chcę Ci doradzić, żebyś zwracała uwagę na wagę drapaka, bo masz dwa koty dużych ras. My od początku mieliśmy drapak Rufi, jeden z kolekcji dla dużych kotów, no i każdy z naszych dużych kotów potrafi tak się rozszaleć, że ważący 30 kg drapak jedzie przez cały duży pokój i zatrzymuje się na drzwiach balkonowych albo ścianie. Czasem trochę się odchylał, gdyby był lżejszy, to pewnie by się przewracał.
Ważne też są słupy do drapania, bo oprócz budek, półeczek i hamaczków, ważne jest przecież drapanie. Koty rozciągają sobie mięśnie grzbietu, więc musisz przyjrzeć się drapakowi i zwrócić uwagę na to, czy Twoja dorosła MCO (jak już skończy rosnąć) ma gdzie się rozciągnąć. Moje wbijają pazury w sizal coraz wyżej i wyżej aż sięgną jak najwyżej mogą i dobrze się rozciągną, wiem, że wszystkie koty tak robią, zwracam tylko uwagę, że taki MCO to potrzebuje dłuuugiego kawałka słupa, żeby to zrobić.
Polecam zapewnienie kotom jakichś drapaków i zbieranie na ten najlepszy, na jaki jest się w stanie uzbierać. Sami niedawno wydaliśmy majątek na nowy drapak, tego to już żaden kot nie przesunie (90kg, 2m wysokości). Koty zachwycone.
Ważne, żeby drapak był i żeby był bezpieczny.
banka pisze:Supek w kształcie pieska
banka pisze:Moja ma taki słupek:
http://hubuform.pl/drapak-slupek-d100-1b
Może nie był tani ale jest wygodny, bardzo stabilny . Wcześniej potrafiła podrapać kanapę, obecnie pusia wyżywa się jedynie na tym drapaczku. Miejsce na spanie tak wiec rozkłada się na nim w ciągu dnia.
Moniaaaa pisze:uga pisze:Moniaaaa, nie znam drapaków, które pokazałaś. Drapak z mocowaniem sufitowym będzie bezpieczny, a wysoki, "chudy" i niewystarczająco ciężki drapak może być niebezpieczny.
Chcę Ci doradzić, żebyś zwracała uwagę na wagę drapaka, bo masz dwa koty dużych ras. My od początku mieliśmy drapak Rufi, jeden z kolekcji dla dużych kotów, no i każdy z naszych dużych kotów potrafi tak się rozszaleć, że ważący 30 kg drapak jedzie przez cały duży pokój i zatrzymuje się na drzwiach balkonowych albo ścianie. Czasem trochę się odchylał, gdyby był lżejszy, to pewnie by się przewracał.
Ważne też są słupy do drapania, bo oprócz budek, półeczek i hamaczków, ważne jest przecież drapanie. Koty rozciągają sobie mięśnie grzbietu, więc musisz przyjrzeć się drapakowi i zwrócić uwagę na to, czy Twoja dorosła MCO (jak już skończy rosnąć) ma gdzie się rozciągnąć. Moje wbijają pazury w sizal coraz wyżej i wyżej aż sięgną jak najwyżej mogą i dobrze się rozciągną, wiem, że wszystkie koty tak robią, zwracam tylko uwagę, że taki MCO to potrzebuje dłuuugiego kawałka słupa, żeby to zrobić.
Polecam zapewnienie kotom jakichś drapaków i zbieranie na ten najlepszy, na jaki jest się w stanie uzbierać. Sami niedawno wydaliśmy majątek na nowy drapak, tego to już żaden kot nie przesunie (90kg, 2m wysokości). Koty zachwycone.
Ważne, żeby drapak był i żeby był bezpieczny.
Ja to wszystko wiem, jednak nie jestem w stanie wydać w tej chwili 1500 zł na drapak. Ten który zamówiłam teraz wazy 35 kg, plus 20 kg obecny, złączone razem podstawami bedą ważyć prawie 60 kg, powinno byc ok, zastanawiam sie jeszcze nad przymocowaniem ich do ściany. Słupki sa wysokie, koty spokojnie sie rozciągają na obecnym, w sumie to tylko kotka, bo kocur woli drapać w dywan. Bardziej chodzi o miejsce na szczycie, Tyson je okupuje, a jak juz Prada sie dorwie do niego, to kocur siedzi i wpatruje sie w nia niezadowolony. Teraz bedą miały 3 miesiąca na szczycie, wiec problem sie rozwiąże.
Niemniej dziekuje za rady, pożądny drapak na pewno zakupie, jak tylko uda mi sie odłożyć na takowy
Moniaaaa pisze:Az tak bardzo nie szaleją, wspinają sie jedynie po nim, zwłaszcza Prada, Tyson woli skakać po łóżkach i meblach, albo biegać z pokoju do pokoju. Na dniach powinien przyjść, bede miała zabawę ze zakręceniem go
miłosniczka pisze:A moja kicia upodobała sobie taki drapak połączony z leżanką
http://www.fotoszok.pl/upload/4a7d2f9f.jpg
Gdy kurier go przyniósł do domu od razu wiedziała, że to prezent dla niej Była widocznie zainteresowana. Ćwiczy na nim swoje pazurki Ważne, że nie na kanapie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 203 gości