Jesteśmy

Obok mnie trzeszczy Teresia, a raczej rozgryzane ze smakiem chrupki RC Renal
Wygłodziła się strasznie w czasie kroplówki. Miauczała z głodu w drodze powrotnej i wszędzie szukała chrupków:D
Szkoda, że zbój nie daje się zagadać chrupkami w czasie kroplówki.
Próbowałam ją rozpraszać, wkładając co chwila chrupka do pysia.
Wypluwała ze skupioną miną pilnując, żeby buczenie utrzymywało się bez przerwy na dolnym C.
Ale kiedy p. Lidia nakarmiła ją odrobiną Pronefry, gabinet zdecydowanie stał się milszy.
Teresia wygląda coraz lepiej wg opinii pań wetek.
Po pyszczku nie widać wcale, że nerki sa chore.
Kreatynina, tak u niej wysoka, może rosnąć od szaleńczej lekkoatletyki, którą uprawia w worku iniekcyjnym
Oby tak było.
Niebawem zmniejszymy częstotliwość kroplówek
Tereska mimo choroby waży 2,2 kg.
Codziennie powinna zjadać 100g paletkę mokrego i trochę chrupek.
Ostatnio saszetka 85g starczała Teresce na 4 posiłki.
klaudiafj pisze:Najlepiej zrobić tak, żeby nie miała dostępu do kuwety na 2 h przed badaniem to może sie uda, a jeszcze lepiej jak spi i ją rozbudzasz i do transportera - wtedy nie zdąży pomyśleć o siknięciu po spaniu
I tak właśnie mam zamiar zrobić.
klaudiafj pisze:Miksowanie powinno się sprawdzić, ale czy Teresia będzie chciała przyjść do miski? Marysia nie przychodzi do miski - nigdy! To miska musi przyjść do MArysi i jeżeli Marysia siedzi w kącie pod kominkiem gdzie tylko ślizgając się po ziemi można się dostać to jak najbardziej - tam winno znaleźć się jedzenie tak co by MArysia jedynie głowę swą pochyliła.
Istnieją też odmiany jej jedzenia np na leżąco
Marysia bardzo mi się podoba, charakterna jest
Jedzenie jest męczące, szczególnie wtedy, kiedy robi się to często i długo. Miki już nie dała rady stać na miską. Po całym dniu ciężkiej pracy. Wszak wszystkie miski muszą błyszczeć czystością i pustym dnem!

klaudiafj pisze:Ale Tobie życzę, żeby Terenia sama podchodziła do miseczki

Dzięki! Podeszła i wyjadła do czysta chrupki i nadal jej mało. Zaraz będzie Animonda Nieren.
