Pozytywnie zakręceni . Gacunia (*)

PixieDixie pisze:Chyba Klaudia kiedys mowila to co jest przypadloscia wszystkich kotow komputerowych - lapami potrafia aktywowac takie skroty klawiszowe o ktorych istneiniu nawet nie mamy pojecia

O tak, mnie Tosia sporo nauczyła :mrgreen:

barbarados pisze:Do kotów go na kurs . Płatny oczywicie Panny zarobią na jedzonko

Super pomysł! :mrgreen:

Pierwszy punkt szkolenia: jak z gracją stawiać łapki na klawiaturze.
Drugi: nieznane funkcje klawiszy i zasady ich łączenia dla uzyskania lepszego efektu.
Trzeci: bezpowrotne kasowanie całej zawartości komputera.
:twisted:

Na końcu kursu egzamin , płatny oczywiście :twisted:

Klaudia , koty wzbogacają nasze zycie :twisted:

Ja bym prosiła jeszcze na kursie, ale to już pewnie na wyższym levelu - opowiadanie samej o sobie na miau

To już w gratisie :wink:

klaudiafj pisze:Ja bym prosiła jeszcze na kursie, ale to już pewnie na wyższym levelu - opowiadanie samej o sobie na miau

Ale to już kurs o innej tematyce, nie informatyczny. Literacki może?
Kurka, tyle kocich talentów się marnuje! I taka kupa kasy przelatuje nam koło nosa! :wink:

Kiedyś była propozycja kocich azurków pazurkowych . Teraz kursy komuperowe . My po prostu nie potrafimy wykorzystac potencjału :twisted:

Taaaa, ażurek to Ofelia potrafi zrobić :evil:

Już mi kiedyś zrobiła, w całkiem dobrej bluzeczce. Od tamtej pory muszę się stosownie ubierać na wizytę u weta.
Ofelczasta mogłaby jeszcze wykładać na kursie ogrodniczym :wink:

W sumie Czarnidełko też... Obie potrafią mi zdemolować uprawy balkonowe. Sałatę w szczególności :evil:

Już zrezygnowałam z prób jej uprawy. A szkoda, bo naprawdę ładnie rosła w skrzynkach.