Pelcia, Różyczka i Łobuziki. FOTO

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 02, 2016 11:36 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Dobre wieści :)

gatiko pisze:Ziutka przebadać, kontrolnie ?

Tak, kontrolnie.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob sty 02, 2016 12:20 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Dobre wieści :)

No to kciuki będę trzymać za chłopaczka.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pt sty 08, 2016 13:46 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Dobre wieści :)

za Ziutka :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt sty 15, 2016 22:50 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Dobre wieści :)

Ziutek zielony, górna granica normy krea i fosfor, ale zielony.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sty 15, 2016 23:28 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Dobre wieści :)

:ok:
A co poza tym u Was ? :mrgreen:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Pon kwi 25, 2016 21:25 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Dobre wieści :)

Z Olkiem bardzo źle :( Kryśka zadzwoniła do mnie wczoraj, żeby go zabrać do lekarza, bo nie je od paru dni :evil:
Kiedy weszłam dzisiaj do mieszkania Kryśki Olek leżał jak szmata na kanapie, a Kryśka oznajmiła, że dzisiaj Olek również nie pije.
Nie wiem, czy Olek z tego wyjdzie, bo dzisiaj zupełnie nie wyglądało na to.

Olek ma tą dziwną nieoperacyjną narośl w gardle, której wycinki zostały wysłane do Niemiec na badania i która nowotworem podobno nie jest. Jest nieoperacyjna, ponieważ jest za bardzo "rozlana". Ta narośl prawdopodobnie urosła i uniemożliwia Olkowi jedzenie. Jedyny sposobem na narośl jest steryd. Mówiłam Kryśce o tym i nawet w lutym ten steryd był podany. Zabrałam wtedy Olka do lekarza, bo po wizji loklnej u Kryśki miałam wrażenie, że Olek schudł. Niestety Kyśka swoim zwyczajem olała sprawę, bo Oluś się tak boi tych zastrzyków i ucieka jak tylko słyszy dźwięk domofonu informujący o tym, że ktoś otwiera sobie drzwi. Bo Oluś je, małymi porcjami, ale je, dopóki je jest dobrze. Ogólenie wysłała mi szereg syganłów, żebym się odczepiła i przestała ciągać Olusia do lekarza, tym bardziej, że ona nie ma pieniędzy na to. A jest kobietą dumną i źle się czuje, kiedy ja płacę, a ona nie może mi oddać pieniędzy. Oddaje mi tylko małą część, a i to jest dla niej kłopot finansowy. Cóż, Olek to jest jej kot nie mój. Nie zamierzam się emocjonalnie angażować w jej koty, bo zawsze jest tak samo. Dzwoni do mnie jak kot już umiera, a na próby wcześniejszej profilaktyki ma jedną odpowiedź "Jak je to jest zostawy kota w spokoju".

W każdym razie Olek dostał kroplówki, leki i zobaczymy co dalej. Może się podniesie z tego może nie. Jutro wyniki krwi, która prawie już nie leciała.

U moich potfforów wszystko ok. Ziutek i Melisa byli na badaniach krwi, jest zielono.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto kwi 26, 2016 7:33 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Z Olkiem bardzo źle :(

Biedny Olek.
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Wto kwi 26, 2016 8:42 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Z Olkiem bardzo źle :(

:(
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto kwi 26, 2016 10:21 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Z Olkiem bardzo źle :(

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto kwi 26, 2016 11:28 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Z Olkiem bardzo źle :(

Udawanie, że nie ma problemu dopóki nei jest tragicznie :( Biedny Olek.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto kwi 26, 2016 21:24 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Z Olkiem bardzo źle :(

Niestety dzisiaj okazało się, że Olek ma COŚ w środku, koło nerki. Nowotwór? Dr. Cetnarowicz zrobiła mu USG i stwierdziła, że chce USG u specjalisty. Więc jutro jestem zapisana na listę awaryjną do dr. Siedlickiego. Dr. Cetnarowicz niestety jutro nie ma, ale będzie odbierać telefony z lecznicy.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro kwi 27, 2016 7:57 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Z Olkiem bardzo źle :(

:( biedny Olek
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro kwi 27, 2016 8:51 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Z Olkiem bardzo źle :(

Współczuję :( Trzymam kciuki, żeby to jednak była jakaś błachostka :( Szkoda, że to nie właścicielka tak dba o kota, tylko Ty :(
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro kwi 27, 2016 19:38 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Z Olkiem bardzo źle :(

Musieliśmy dzisiaj uśpić Olka [']
Z USG wyszło, że to obraz chłoniaka. Cetnarowicz pewnie już wczoraj to wiedziała po USG, które sama zrobiła, ale chciała pewnie potwierdzenia "na drugą rękę". Zresztą Olek wyglądał już naprawdę strasznie, wychudzony, wyniszczony i nawet nie próbował stawiać żadnego oporu.

Właścicielka Olka, czyli karmicielka Kryśka sama jest stara, schorowana, bardzo otyła, ledwo się rusza. Wychodzi już tylko przed klatkę schodową karmić koty. Wkurza mnie tylko, że dzwoni zazwyczaj jak już kot nie je, bo jak je to według niej jest ok. A jak kot nie je, to zazwyczaj jest już bardzo źle. Bo ona nie chce mi robić kłopotu, bo kot się boi, a ona nie che mu robić przykrości. Zazwyczaj te koty u niej i tak były nie do leczenia, bo ona brała takie wolnożyjące koty jak już były stare i nie radziły sobie, więc dzikawe koty, które ufały tylko Kryśce. Ale Olek akurat był domowy, ktoś go wywalił z domu.

Olek ['] pięć lat temu. Żegnaj Olek i nie miej za złe. Gdyby nie te zastrzyki, które przychodziliśmy Ci robić, to już dawno byłbys tam gdzie jesteś teraz, czyli nie wiadomo, czy w ogóle gdzieś.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro kwi 27, 2016 21:53 Re: Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Olek [']

[']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia, MB&Ofelia, puszatek, zuzia115 i 12 gości