Witam poświątecznie:)
U nas dobrze, Fawiś vel Pułkownik Graff ma się dobrze, co powinny zobrazować poniższe zdjęcia



Jest mały kłopot z kuwetą, zaczął robić obok. Ale podejrzewamy, że jest to kłopot z zbyt wielką ilością żwirku. Mateusz przedobrzył i pół opakowania wysypał.
Co do Greeboo pokazała się w Święta z najlepszej strony jakiej umiała. Najpierw całą noc drapała matkę w głowę, potem jak brat się do tego pokoju przeprowadził to tez nie dawała mu spać, a na koniec bidulka zwymiotowała na niego w nocy i zasrała mi całą garderobę, w której nie wiadomo jak się znalazła:P
Martwię się trochę o nią bo je niewiele (chociaż Purizon bardzo jej podszedł - dziękujemu!) i trochę schudła. Jak jej w tym tygodniu nie przejdzie to wybierzemy się kontrolnie w nowym roku na badania krwi/paszczy/usg.