witam dawno nie pisalam
ale teraz mam problem, pewnie go sobie wyolbrzymilam, ale moze pomozecie.
zuzka ma ruje, placze non stop, lasi sie i to zeby bylo smieszniej nie do meskiego ciala, tylko do mnie, "chodzi" po pokoju krokiem gasienicy, mam wrazenie, ze Ona sie strasznie meczy, ale nie wiem jak Jej pomoc, macie moze jakies pomysly ?
pozdrawiam