Zuzia i Pola po raz 34

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 12, 2016 22:37 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Ewa L. pisze:Super Bosiku ! :ok: :ok: :ok:
A jak dobrze pójdzie to jeszcze coś dla podwórkowców skapnie bo czwarty etap bazarku przeznaczony jest na ekipę Bossa :mrgreen:

DZIĘKUJEMY !!!!!
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto sty 12, 2016 23:01 Re: Zuzia i Pola po raz 34

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro sty 13, 2016 9:33 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Co wy wiecie o hardkorowym odpazurzaniu... Czarnidełku nawet nie próbuję zrobić manicure, chociaż regularnie wbija mi miłośnie sztyleciki w udka. Ofelię potrafi odpazurzyć tylko Kuba (szczęka mi opadła do parteru, jak to zobaczyłam). Może uda się jej przyciąć pazurki, jak będzie miała czyszczone uzębienie.

Macie śnieg? Bo u nas pada. Nie za dużo, raczej posypuje, ale na osiedlu o świcie już szuflowali chodniki.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35358
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sty 13, 2016 11:30 Re: Zuzia i Pola po raz 34

MB&Ofelia pisze:Co wy wiecie o hardkorowym odpazurzaniu... Czarnidełku nawet nie próbuję zrobić manicure, chociaż regularnie wbija mi miłośnie sztyleciki w udka. Ofelię potrafi odpazurzyć tylko Kuba (szczęka mi opadła do parteru, jak to zobaczyłam). Może uda się jej przyciąć pazurki, jak będzie miała czyszczone uzębienie.

Macie śnieg? Bo u nas pada. Nie za dużo, raczej posypuje, ale na osiedlu o świcie już szuflowali chodniki.

Mogę ci podrzucić Polę na hardkorowe odpazurzanie. To kot co pluje, szczeka, warczy , syczy i wydaje masę nie kocich dzwięków - Sylwia Myszolandia sama się o tym przekonała. Pazury jedynie można jej obciąć w lecznicy bo tam są inne zapachy , inni ludzie i ja mam innego kota. A poważnie naprawdę w lecznicy Pola zachowuje sie zupełnie inaczej. Nie jest na swoim terenie i jest znacznie grzeczniejsza. Chyba że ma już dość to zaczyna się stawiać i powarkiwać.
U nas wczoraj padał śnieg ale ponieważ było na plusie to od razu robiła się ślizga mokra breja i bardzo ciężko się chodziło. Dzisiaj rano musiałam wyjść to nie szło się fajnie bo po nocy i ujemnej temperaturze pozostał lód i sie ślizgało tam gdzie nie było posypane.
Dziś idę na 13.30 do 23,30 i aż się boję powrotu bo teraz jest mokro a jak wieczorem chwyci mróz to ślizgawica gotowa.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 13, 2016 11:36 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Hej :)
Kitusia była taka sama przy obcinaniu pazurów jak Pola, no ale nie było bata trzeba było obciąć. Więc we dwoje szapraliśmy się z nią aż do skutku - zawsze byłam po tym spocona jak kret, dosłownie jak po walce, fryz rozwalony i sapiący oddech :)
Teraz jest przyzwyczajona to burczy pod nosem, ale odczekuje :)

Śniegu nie ma :/ Wczoraj za to była ulewa.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro sty 13, 2016 11:44 Re: Zuzia i Pola po raz 34

klaudiafj pisze:Hej :)
Kitusia była taka sama przy obcinaniu pazurów jak Pola, no ale nie było bata trzeba było obciąć. Więc we dwoje szapraliśmy się z nią aż do skutku - zawsze byłam po tym spocona jak kret, dosłownie jak po walce, fryz rozwalony i sapiący oddech :)
Teraz jest przyzwyczajona to burczy pod nosem, ale odczekuje :)

Śniegu nie ma :/ Wczoraj za to była ulewa.

Pola od maleńkości była przyzwyczajona do obcinania pazurków ale jak skończyła półtora roku to coś w nią wstąpiło.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 14, 2016 0:09 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Ewa L. pisze:
klaudiafj pisze:Hej :)
Kitusia była taka sama przy obcinaniu pazurów jak Pola, no ale nie było bata trzeba było obciąć. Więc we dwoje szapraliśmy się z nią aż do skutku - zawsze byłam po tym spocona jak kret, dosłownie jak po walce, fryz rozwalony i sapiący oddech :)
Teraz jest przyzwyczajona to burczy pod nosem, ale odczekuje :)

Śniegu nie ma :/ Wczoraj za to była ulewa.

Pola od maleńkości była przyzwyczajona do obcinania pazurków ale jak skończyła półtora roku to coś w nią wstąpiło.


a bo się pewnie wkurzyła że nie pomalowałaś jej pazurków po obcinaniu o :evil: :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw sty 14, 2016 0:33 Re: Zuzia i Pola po raz 34

agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:
klaudiafj pisze:Hej :)
Kitusia była taka sama przy obcinaniu pazurów jak Pola, no ale nie było bata trzeba było obciąć. Więc we dwoje szapraliśmy się z nią aż do skutku - zawsze byłam po tym spocona jak kret, dosłownie jak po walce, fryz rozwalony i sapiący oddech :)
Teraz jest przyzwyczajona to burczy pod nosem, ale odczekuje :)

Śniegu nie ma :/ Wczoraj za to była ulewa.

Pola od maleńkości była przyzwyczajona do obcinania pazurków ale jak skończyła półtora roku to coś w nią wstąpiło.


a bo się pewnie wkurzyła że nie pomalowałaś jej pazurków po obcinaniu o :evil: :evil:

A kto ją tam wie :roll:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 14, 2016 0:39 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Ani nie wypiłowałas :?
cześć :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw sty 14, 2016 0:50 Re: Zuzia i Pola po raz 34

barbarados pisze:Ani nie wypiłowałas :?
cześć :1luvu:

No nie bo zawsze piłowała sama.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70697
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 14, 2016 0:58 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Ateraz cgce full wypas . No dorosła , no .

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw sty 14, 2016 8:08 Re: Zuzia i Pola po raz 34

W lecznicy to Ofelii nie można dotknąć :roll: :strach: Warczenie i syczenie to u niej tylko sygnał ostrzegawczy, po którym może nastąpić ATAK rozwścieczonej tygrysicy (artak dosłowny, przy użyciu dostępnego kotu arsenału ostrości). W miarę obsługiwalna to ona jest tylko i wyłącznie w domu.
Inaczej niż Czarnidełko - w domu się wyrywa i zwiewa aż się za nią kurzy. U weta wtula we mnie łepetynkę i udaje że jej nie ma.

U was też tak buro? I sennie?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35358
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 14, 2016 16:55 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Doberek :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 14, 2016 21:18 Re: Zuzia i Pola po raz 34

:kotek:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20593
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw sty 14, 2016 22:52 Re: Zuzia i Pola po raz 34

Hej :1luvu:
U mnie Czesio takie dzwięki wydaję i próbuje mnie strzelic z liscia , damski bokser jeden :roll:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Myszorek, zjawka i 15 gości