Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i KW

U mojej Czarnej pomoglo dopiero usuniecie wszystkich zebow. Bialas tez juz bez zebow, jej dla odmiany rosly takie kalafiory na dziaslach.
Obie po wyrwaniu zebow odzyly, po zagojeniu mogly jesc rowniez suche chrupki byle nieduze. Klopoty z dziaslami sie skonczyly raz na zawsze.
Oczywiscie wiem, ze to nie jest leczenie pierwszego rzutu, ale jesli inne nie dzialaja, to nie warto sie wahac.

Przed pierwsza taka operacja mialam duzo obaw, a jak ona sobie poradzi, a jak bedzie jesc, itd, itd. Okazalo sie, ze zadna z obaw sie nie potwierdzila. Siekane i mielone mieso jest ok takoz.

U mnie tak samo, jak u Zuzy.
Usunięcie wszystkich zębów (oprócz kłów) okazało się jedynym skutecznym na dłuższą metę sposobem na pozbycie nawracających zapaleń przyzębia u Niuni.
Wcześniej miała regularnie usuwany kamień z zębów. Potem usunięcie 3 chorych ząbków.
Pomagało jedynie doraźnie.
Kciuki trzymam za zdrowie Piksuni i Nocka :ok:

Polinda zaiste- okazała kocina

KotkaWodna pisze:kupiłam Piksuni suchą paszę z eukanuby na te seryjne sraki, oczadziawszy na widok ceny - złodziejska, doprawdy - i w sumie wpakowałam się w błędne koło. Piksik ma problemy z ząbkami i jest w kolejce do usuwania, ALE: najpierw muszę jej podleczyć te biegunki przed zabiegiem. A żeby jej podleczyć sraję, to musi szamać dietetyczną paszę - na mokrym do pewnego stopnia się ustabilizowała, ale każde podjedzenie innej paszy to jest apiać laksa w kuwecie.
Tyle, że suchego ona już za bardzo nie chce, bo widzę, że ma problem coraz bardziej z tymi zębami, biedna
no więc kółko zamknięte, ale wpadłam na pomysł, żeby jej namaczać te chrupki eukanubowe w sosiku z gourmet - i, o radości, córo Bogów, podziałało - JE!
ciamka sobie w ciągu dnia takie nieduże-niemałe porcyjki, więc wreszcie coś z tej zaleconej diety przyswaja...
Nocuś niestety ma znów nawrotkę stanu lekko zapalnego w ryjku, mimo tej sanacji zapaskudzonych zębów - byliśmy na przeglądzie pooperacyjnym i znowu cholerstwo wróciło, wetka mówi, że to plazmocytarne zapalenie dziąseł :/
czy ktoś z Was stosował może jakieś sensowne środki zapobiegawcze na to cholerstwo?...

Chyba nie istnieją.
Mój Felek przez pół roku po wyrwaniu tylnych zębów miał spokój i w grudniu znowu nawrót - apiać jedziemy na sterydzie. Moja wet twierdzi, że u kotów w zasadzie inne leki się nie sprawdzają.
A usunięcie zębów daje 70% szans na to, że nawrotów nie będzie - tylko żal tak zdrowe zęby wyrywać.

Biorac pod uwage jaki bol kotu sprawiaja zagnojone dziasla, to moim zdaniem zupelnie nie zal.
Ja dlugo z Czarna zwlekalam. Czepialam sie kazdego leczenia, jakie przynosilo chociaz czesciowa ulge.
A potem wyrwano jej wszystkie zeby, miala szwy na calych dziaslach i zabronione jedzenie suchego oczywiscie az sie to wszystko nie zagoi.

Czarna zawsze jadla tylko tyle, zeby nie umrzec, podchodzila, ciamkala troche i odchodzila. Nastepnego dnia po zabiegu po raz pierwszy w zyciu zobaczylam, jak rozkoszuje sie zarciem, a przeciez miala cale dziasla pokrojone! Kilak dni pozniej musialam chowac przed nias uche, bo zobaczylam, ze kradnie je innym kotom.
Kot odzyskal radosc zycia, zaczela sie bawic, wariowac. Dopiero wtedy do mnie dotarlo w jakim bolu zyla do tej pory...
Gdybym wiedziala, zrobilabym to jak tylko jej nerki by sie nadawaly do narkozy (bo miala chore jak ja wzielam).
Dlatego teraz juz nie mam watpliwosci. To dla domowego kota zadna tragedia. Jemu wisi czy ma zeby, czynie, byleby nie bolalo.

zuza pisze:Biorac pod uwage jaki bol kotu sprawiaja zagnojone dziasla, to moim zdaniem zupelnie nie zal.
Ja dlugo z Czarna zwlekalam. Czepialam sie kazdego leczenia, jakie przynosilo chociaz czesciowa ulge.
A potem wyrwano jej wszystkie zeby, miala szwy na calych dziaslach i zabronione jedzenie suchego oczywiscie az sie to wszystko nie zagoi.

Czarna zawsze jadla tylko tyle, zeby nie umrzec, podchodzila, ciamkala troche i odchodzila. Nastepnego dnia po zabiegu po raz pierwszy w zyciu zobaczylam, jak rozkoszuje sie zarciem, a przeciez miala cale dziasla pokrojone! Kilak dni pozniej musialam chowac przed nias uche, bo zobaczylam, ze kradnie je innym kotom.
Kot odzyskal radosc zycia, zaczela sie bawic, wariowac. Dopiero wtedy do mnie dotarlo w jakim bolu zyla do tej pory...
Gdybym wiedziala, zrobilabym to jak tylko jej nerki by sie nadawaly do narkozy (bo miala chore jak ja wzielam).
Dlatego teraz juz nie mam watpliwosci. To dla domowego kota zadna tragedia. Jemu wisi czy ma zeby, czynie, byleby nie bolalo.

Tragedia to może nie, ale żal patrzeć jak sobie próbuje trawę skubać w ogrodzie i nie może odgryźć.

No wez nie porownuj zmagan z trawka w ogrodzie do zycia w ciaglym bolu, przy kazdym posilku.

tym bardziej, że moje koty nie wychodzą na trawkę, więc zwisa im to zupełnie...
nie, ja tak właśnie podejrzewam, że skończy się rwaniem po całości, ale przykre, że tak szybko po zabiegu wraca problem :/
w ogóle Nocek nawet z tym masakrycznym stanem w paszczy - zębem z zaropiałym korzeniem, ponarastanym kamieniem na trzech siekaczach - jadł aż furczało, wetka się dziwiła, że w ogóle był w stanie gryźć - twardy zawodnik, rodem z ulicy...
co do kociego dobrostanu po wyrwaniu zębów, to Zuza pisze dokładnie to, co mówi też moja wetka. Jak nie boli, a zębów nie trzeba do walki/obrony, to kotu rybka...

tak z innej mańki - ze specjalną dedykacją dla cioci Olat :mrgreen:

KotkaWodna pisze:Nocuś niestety ma znów nawrotkę stanu lekko zapalnego w ryjku, mimo tej sanacji zapaskudzonych zębów - byliśmy na przeglądzie pooperacyjnym i znowu cholerstwo wróciło, wetka mówi, że to plazmocytarne zapalenie dziąseł :/
czy ktoś z Was stosował może jakieś sensowne środki zapobiegawcze na to cholerstwo?...

Nie ma takich środków niestety. Tzn jest kuracja homeopatyczna, trójskładnikowa. Nie wiem jak obecnie, ale gdy walczyłam z tym paskudztwem u Rysi, trzeba było ściągać z Niemiec bo w Polsce nie przedłużono rejestracji. Kupa kasy, efekt żaden. Ale może efekt występuje u wierzących :roll:

Można spróbować z witaminą C
Niestety jedynym skutecznym środkiem są sterydy. Przy stanach ostrych, gdy kot funkcjonuje kiepsko, podawałabym
U nas pomogło usunięcie wszystkich bez wyjątku ząbków, ale z tego co wiem, nie zawsze pomaga

Czy Nocuś, przy okazji usduwania ząbków, miał pobierany wycinek?

a nie. tego nie zrobiono :/
szkoda, jak widzę....
spróbuję mu podać witaminę C, on ładnie łyka tabletki.
co za ciulstwo, no....

Ano wielka szkoda bo w końcu nie wiecie, a tylko przypuszczacie

wiesz co, to jak już wiem, że warto by to zrobić, to przy następnej okazji zębowej - a mam nieodparte wrażenie, że będzie - poproszę o wycięcie takiego kawałka.
W ogóle szukając na miale info o tej chorobie doczytałam, że masz w tej materii doświadczenie, więc pozwolę sobie czasem udać się do Ciebie na konsultacje

Ano niestety trochę mam. W sumie u nas i tak dobrze się skończyło bo u Rysi kłopoty po resekcji ząbków ustąpiły i tfutfutfu, nie wróciły.
No i wiesz, jak w dym, wszelkie namiary masz i znasz

na pewno będę pytać i w ogóle konsultować.
wetka uprzedzała mnie, że to się może powtarzać, więc po prostu muszę się przygotować do działania.

z wieści gminnych:
gdzieś z godzinę temu czyściłam piec z popiołu, wsypałam ten cały nabój do dużej reklamówki, tę w jeszcze jedną dla uszczelnienia i wetknęłam w kącik kole drzwi, żeby rano wywalić idąc do pracy. Ledwiem się odwróciła, słyszę z kącika "szu-szu-szelestu-szelestu!" - paczę, a ta ta melepeta Cirilla, wnuczka Calanthe.... eee, to znaczy Kotek Z Lipy wetknął łeb do onego worka i buszuje. Zanim pomyślałam, huknęłam na Młodą, ta się poderwała... z uchwytami reklamówki na uszach i szyi. I już miałam wizję oczyma duszy mojej, jak spłoszony kotek wyrywa galopem przez mieszkanie, z torbą pełną popiołu na sobie :strach:

zamieniłam się w lukier, miód z kaszanką i anioła czułości, ćwierkając podfrunęłam do kiciuni i uff, udało się ściągnąć upiorny ładunek....
jak ona by z tym wystartowała..... nawet nie chcę sobie wyobrażać chałupy po takiej akcji...

KotkaWodna pisze:nawet nie chcę sobie wyobrażać chałupy po takiej akcji...

Pompea po wybuchu wulkanu live. :lol:

Pogańska Banda Dziwna Wielce, czyli Szaro-Biało-Czarni i KW

Kto przegląda forum