Kota, wiek ok. 1 roku, znalazłem u siebie w bloku. Było to 2 stycznia , w te ciężkie mrozy zapewne ktoś się zlitował i wpuścił go do klatki… Kotek w stanie agonalnym , wychudzony zaniedbały, ledwie się poruszał. Od razu postanowiłem udać się do weterynarza. Na stole mało nie zszedł ze stresu, został podany tlen, następnie kroplówka i leki. I tak wizyty u weterynarza trwały kilka dni których potwierdzeniem były dobre wyniki, ma ogromny apetyt, powoli dochodzi do siebie,odżywa
Na dzień dzisiejszy kot jest u mnie i postanowiłem, że u mnie już zostanie. Kot „Mały” go nazwałem, ma niestety jeden duży problem. Ma problemy z oddychaniem. Dość ciężko oddycha, jest osowiały i bardzo szybko się męczy. Często ma otwarty pyszczek. Ma problemy z leżeniem, bo jak próbuje się położyć na brzuchu to ma jeszcze większy problem z oddychaniem (zapewne wtedy płuca się przygniatają) kładzie się na bardzo krótko, często przysypia na siedząco. Widać, że kotek nie może się wyspać. Już mu zrobiłem podpórkę pod łapkę , by pozycją zbliżoną do siadu mógł odpocząć. Zdaje to egzamin, kotek więcej śpi. Oczywiście problem ten był już zauważony na początku i skonsultowany z lekarzem. Po zrobieniu zdjęcia RTG teoria jest następująca - najprawdopodobniej (jedno zdjęcie ) uszkodzona przepona . Wszystkie jego zachowania też na to wskazują.
Nie wiem kiedy i jak to się stało (pękniecie przepony), ale najprawdopodobniej ktoś mu w tym pomógł…

Rada lekarzy (byłem u trzech) w Płocku to zostawić niech żyje, nie ruszać nic, może pożyje rok, może z 5 a może być tak że dostanie jakiegoś urazu, skrętu czy tym podobne i … wiadomo. Twierdzą również że nikt się u nas nie podejmie operacji. Wierze, że mają dobre chęci i chcą dla zwierzaka jak najlepiej, ale ja nie chce tego tak zostawić. Widzę po nim, że dla niego to męczarnia (jakby cały czas brakowało mu powietrza) dlatego zwracam się do Was o pomoc w podpowiedzi, zasugerowania jakiegoś uczciwego, fachowca chirurga, który pomoże Małemu i przeprowadzi zabieg. Doczytałem na forum, że są przypadki szczęśliwych zakończeń takich operacji i np. jeden z użytkowników poleca lecznice MARYSIN w Warszawie.
Szukam każdej pomocy i każdej od Was informacji na temat lekarzy (Warszawa lub okolice), którzy mogliby się podjąć takiej operacji. Proszę i dziękuję z góry o jakąkolwiek informację i pomoc.
/Czarek