Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 07, 2016 14:32 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Fredi już całkiem w formie.
Codzienie dokarmiam ptaki i ruch ogromny.Na dole w karniku jedzą sójki ana górze sikorki ,wróble i inne mniejsze ptaki.Pilnują kiedy dosypuje ziarna i natychmiast zjawia się ćwierkający obłoczek chętnych do ptasiej stołówki

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt sty 08, 2016 14:00 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Czy ja zawsze muszę miećc na klawiaturze jakiegos kota? Czy Wy tez macie taka pomoc przy pisaniu? Ja zawsze jedna ręką odgarniam kota który połozy sie na jakimś przycisku.Teraz mam Amelkę.Jest zachwycona ,ze leży na moim ręku aja nieco mniej :mrgreen:
U mnie sypie snieg niczym z rozprutej poduszki.Byłam z psami na spacerku.
Fredi zdążył uciec rzem z przypięta smyczą ale dogoniłam go na szczęscie na poczatku ulicy.Potem juz był grzeczny.Ptaki w błyskawicznym tempie opróżniaja karmnik.Dobrze,ze zamówiłam tyle ziarna.Mam czym dokarmiać ta kolorowa gromadkę.

Zrobiłałam wczoraj fajny wianek z żołedzi.Jestem z niego bardzo zadowolona.Dzisiaj zrobię drugi-też żołedziowy tylko winnym stylu.
Jak skończę zamieszczę zdjęcia

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt sty 08, 2016 14:06 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

a do nas od sylwestra mniej więcej nie zaglądają już sikorki, mimo, że karma i kule tłuszczowe są :(

ciepło pozdrawiamy!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42109
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt sty 08, 2016 14:16 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Basiu u mnie nie kładą się, ale traktuja klawiaturę jak schodek przy wbieganiu na biurko, dlatego często cos mi poblokują i albo mam widok na ekranie odwrócony o 90 st, albo zniknie mi pasek narzedzi, albo jeszcze jakieś inne hocki-klocki, ale jakoś umiem sobie z tym teraz poradzić, ale jakis czas temu dzwoniłam do kolegi po ratunek, bo nie mogłam, nie umiałam sobie sama poradzić.
Ja niestety nie moge karmić ptaków na balkonie, bo zasiatkowany, a jak wieszałam jedzonko sikorkom za siatką, to koty siedząc na parapecie tak je straszyły,że i tak nic nie zjadły :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt sty 08, 2016 14:18 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Dziękuje Dagmarko za pozdrowienia :D U mnie sikorki juz się przyzwyczaiły do kocich pyszczków z drugiej strony szyby.Widac doszły do wniosku ,ze koty nic im nie moga zrobić i wybieraja sobie słonecznik.
Super logo :ok: :D Bardzo mi sie podoba :ok:
Ostatnio edytowano Pt sty 08, 2016 14:26 przez Bunio& Daga, łącznie edytowano 1 raz

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt sty 08, 2016 14:24 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

kropkaXL pisze:Basiu u mnie nie kładą się, ale traktuja klawiaturę jak schodek przy wbieganiu na biurko, dlatego często cos mi poblokują i albo mam widok na ekranie odwrócony o 90 st, albo zniknie mi pasek narzedzi, albo jeszcze jakieś inne hocki-klocki, ale jakoś umiem sobie z tym teraz poradzić, ale jakis czas temu dzwoniłam do kolegi po ratunek, bo nie mogłam, nie umiałam sobie sama poradzić.
Ja niestety nie moge karmić ptaków na balkonie, bo zasiatkowany, a jak wieszałam jedzonko sikorkom za siatką, to koty siedząc na parapecie tak je straszyły,że i tak nic nie zjadły :(

Blokowanie klawiatury,przestawianie o 90 stopni -to wszystko znam..Podobnie jak u Ciebie Kasiu.Czasem tez ogarnia mnie czarna rozpacz jak odblokowac laptop po kocich igraszkach.
Jak na razie to u mnie ciepło i przytulnie. Mróz zelżał Za oknem sypie śnieg,w kominku napalone,w domu cieplutko.
Milka znosem przyklejonym do szyby liczy sikorki

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pt sty 08, 2016 14:28 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

U mnie też zdecydowanie cieplej niż ostatnio, zupełnie przyjemnie się chodziło.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob sty 09, 2016 17:49 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Moje ostatnie dzieła :D
Jeszcze nie dobrałam wstążki lub liny.Myślałam o brązowej w kropeczki ale chyba takiej nie mam.
średnica koła 30cm.Obydwa wianki z żołedzi.Kazdy inaczej układany.Pierwszy z czapeczkami drugi bez czapeczek -żoledzie przyklejne pionowo.Pomiędzy nimi powklejane małe zawiązki żołędzi zbierane w lipcu.
Kolejny wianek bedzie z szyszek modrzewiowyh pomalowanych na biało

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Sob sty 09, 2016 17:55 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Bunio& Daga pisze:Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Moje ostatnie dzieła :D
Jeszcze nie dobrałam wstążki lub liny.Myślałam o brązowej w kropeczki ale chyba takiej nie mam.
średnica koła 30cm.Obydwa wianki z żołedzi.Kazdy inaczej układany.Pierwszy z czapeczkami drugi bez czapeczek -żoledzie przyklejne pionowo.Pomiędzy nimi powklejane małe zawiązki żołędzi zbierane w lipcu.
Kolejny wianek bedzie z szyszek modrzewiowyh pomalowanych na biało

Basiu podziwiam Twoje wianki są piękne i niepowtarzalne. Znalazłam w domu naszyjnik z koralików może się przyda. Guziczki też jakieś mam.
Pozdrawiam Ciebie i zwierzyniec. :201461 :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 09, 2016 18:13 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Bardzo dziękuje za miłe słowa.Oczywiście Gosiu wszystkie,, skarby "są bezcenne

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon sty 11, 2016 20:12 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Moja wczorajsza praca
Wianek z szyszek modrzewiowych
Srednica 30 cm
Obrazek
Obrazek
I zdjęcia grupowe puchatków które pomagały jak umiały(nie wszyscy obecni :) )
Obrazek

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon sty 11, 2016 20:21 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Chciałam bardzo podziękować Krysi z Rabki za kolejną wspaniałą przesyłkę :D :D :1luvu:
Cudowne paski,koraliki i serwetki.
Dziękuje Krysiu -jesteś wspaniałą osobą o Wielkim Sercu.Bardzo sie ciesze,ze mogłam Cię poznać

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon sty 11, 2016 20:41 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Modrzewiaczek super!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon sty 11, 2016 20:56 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Basiu sliczna kocia gromadka, wianek oczywiscie tez.
Pozdrawiam

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 16, 2016 13:34 Re: Pani chora na raka-komu cuda-wianki?

Dzisiaj świat wypiękniał.W nocy poprószył śnieg.Wszędzie biały puch na drzewach.
Po spacerku na który zaraz pójdziemy zabieram się do swoich robótek.
Zrobiłam nowy wianek z którego nie byłam zadowolona.Nawet obudziłam sie w nocy i zastanawiałam co z nim zrobić.Tyle pracy a coś z nim nie tak :(
Wpadłam na pomysł aby dodac do niego rybki i muszelki wyszedł całkiem ciekawy Nazwałam go,,Wodny Świat"
Wczoraj wieczorem skończyłam pierwsza kulę z koralików do drzewek koralikowych w doniczkach.Pierwsza,czerwona kula gotowa.Bardzo duzo przy tym pracy ale efekt fajny.Musze jeszcze popracowac nad większa stabilnością bo kule ze szklanych koralików okazały sie byc bardzo ciężkie.Efekt końcowy ładny ale cięzar powoduje brak stabilności doniczki pomimo iz jest ona wypełniona gipsem .
Dagmara jest mega leniwa.Wywaliłam psy na dwór.Fryderyk szczęśliwy za to Daga zamiast biegać stoi na tarasie i wali łapami w szybę.Mrozu nie ma -niech wietrzy futro.Zgroza aby pies tylko w domu siedział. :twisted: Fredi lubi śnieg. Szkoda ,zę nie moge go spuścić ze smyczy na starorzeczu.
Zrobił się z niego straszny całuśnik . :D
Jutro wstawię zdjęcia

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gylny, kota_brytyjka, luty-1, masseur, misiulka, stara panna, zjawka i 46 gości