Zuzia i Pola po raz 34

[Ewa L.]

Wrocław już nie ma dzielnic, tylko osiedla. To stary podział.

Podział po 90 roku czyli ten ostatni.

[MalgWroclaw]

Zapewniam Cię, że są osiedla, nie dzielnice.

http://www.wroclaw.pl/dzielnice-wroclaw ... -wroclawia

[MaryLux]

Wrocław już nie ma dzielnic, tylko osiedla. To stary podział.

Ale funkcjonujący jeszcze w niektórych urzędach typu skarbówka

[barbarados]

Witamy niedzielnie

[kuba.kaczor13]

Cześć Łodzianki

[Sihaja]

[Ewa L.]

Zapewniam Cię, że są osiedla, nie dzielnice.

http://www.wroclaw.pl/dzielnice-wroclaw ... -wroclawia

Wiem Małgosiu bo u nas jest to samo. Zniesiono podział na dzielnice ustalony w latach 60 -tych w 1993 r i zamiast dzielnic powstały delegatury a później po 2005 osiedla administracyjne. Mimo wszystko większość ludzi nadal mówi że mieszka na takiej i takiej dzielnicy a nie osiedlu bo osiedle kojarzy się z blokowiskiem lub zespołem domków jednorodzinnych czyli bardziej ze spółdzielniami mieszkaniowymi.

[maciejowa]

Cześć dziewczyny!

[Ewa L.]

Wrocław już nie ma dzielnic, tylko osiedla. To stary podział.

Ale funkcjonujący jeszcze w niektórych urzędach typu skarbówka

Dokładnie tak . Ja np. składam zeznania podatkowe do US delegatura Łódź - Widzew a nie np. Łódź - Górna.

[Ewa L.]

Witamy niedzielnie

Cześć Baś !

[Ewa L.]

Cześć Łodzianki

Siemanko Kuba.

[Ewa L.]

:kotek:

Hej Dorotko!

[Ewa L.]

Cześć dziewczyny!

Cześć Kasiu!

[Ewa L.]

Witam Wszystkich poniedziałkowo!
Wczorajszy dzień w pracy ciągnął się koszmarnie. Na szczęście udało nam się wcześniej skończyć remanent i zamiast do 24 byliśmy do 23. Jeszcze tylko przerobić dzisiejszy dzień i mam dzień wolny. Czekam na niego z utęsknieniem bo dziś będzie mój 5 dzień pracy pod rząd a ja czuję się koszmarnie zmęczona. Dziś rano wstałam i dłuższą chwilę musiałam się zastanawiać co dzisiaj jest za dzień. Totalnie mi się wszystko pomieszało.

[klaudiafj]

Biedna Jeden dzień wolnego to niewiele, no ale zawsze coś. Wczorajszy dzień dłużył się bardzo, mi też koszmarnie. Ja zbierałam datki na wosp i byłam na dworze 6h a każda godzina dłużyła się jak trzy.