Witamy ponownie,
tak jak pisałam wcześniej, Kremiś-Miś przyjechał cztery dni temu do Łodzi, do swojego domku docelowego, czyli do nas
Pies zupełnie inaczej wygląda, nabrał masy, jest cudownym psiakiem. dzisiaj byliśmy z wizytą u Cioci Ani z lecznicy na ul.Pojezierskiej, oględziny przeprowadzone, choć Misiek nie był zadowolony z przebiegu sprawy.
Leczymy świerzbowca w uszach, za tydzień kontrola
Z naszymi psami, niestety, nie zaprzyjaznił sie, damy im jeszcze trochę czasu, zobaczymy jak bedzie. Jednym słowem, stadko nam się powiększyło
Na fotkach, oprócz Miśka, ośmioletni Denar i jedenastomiesięczny Baco.