Pixie, Dixie [*], Coco i Nitka, Leczymy Coco, ZDJECIA str 60

[PixieDixie]

No typowy kociak Typowy Nic na sile ;D

[Moli25]

Doczytałam!
Ale Coco juz duza! Piękne zdjecie, takie rodzinne!
Pixi dobrze ze piszesz ze lubisz zielone oliwki, ciotka jak przyjedzie na Mizianki to przywiezie Ci słoik oliwek

Czesc Duzi, wyspaliscie sie?
Wczoraj oglądałam władcę pierścieni, film nie w moim typie ale maż mowi pooglądaj ze mną nawet sie wkręciłam, duzo sie dzialo. Ale i tak nie moj gatunek filmu

[Ewa L.]

Doczytałam!
Ale Coco juz duza! Piękne zdjecie, takie rodzinne!
Pixi dobrze ze piszesz ze lubisz zielone oliwki, ciotka jak przyjedzie na Mizianki to przywiezie Ci słoik oliwek

Czesc Duzi, wyspaliscie sie?
Wczoraj oglądałam władcę pierścieni, film nie w moim typie ale maż mowi pooglądaj ze mną nawet sie wkręciłam, duzo sie dzialo. Ale i tak nie moj gatunek filmu

Cała trójka bardzo do siebie podobna. Jeszcze trochę a po wielkości nie da się ich odróżnić.

[KatS]

Jaka piękna kociarnia! I faktycznie podobni do siebie.Cuda

[Gosiagosia]

Janinko to też Ciebie dotyczy

Pozdrawiam kotełki są śliczne i jakby od jednej matki

[PixieDixie]

Goosia widzialam ta tabliczke w empiku nawet myslalam czy ja kupic!!

Dziekuje przekaze wszytskie achy i ochy
Sa faktycznie podobni szczegolnie Coco z Nitka - ktore nie sa spokrewnione a sa baaardzo podobne. NIcia jest bardziej jednolita a Coco w ciapki.

My dzis zabiegani...
Bylismy ubezpieczyc auto i mieszkanie
OC tak poszlo w gore ze zaplacilismy za samochod tyle ile 3 lata temu przy 0 znizkach, a teraz juz mielismy 20%! powiem wam jak zapsiewala nam babeczka kwote za OC AC to nogi sie podemna ugiely.... ;/ Rozbilismy to na 2 raty a cena jeszcze bardziej w gore koszmar! Na samym OC 500 zl wiecej!

Pytalam tez o ubezpieczenie kociakow... bede cos wiedziec za 2 tyg.

Ehh jestem troche podminowana tym wszystkim... ;(

[Moli25]

Nie musisz nic pisac na temat rozchodzenia sie pieniedzy
Tez ubezpieczaliśmy samochod ręce opadły po same kostki.

Moj maż tez dzis zły jak osa. Mowi gdzie te pieniedze sie rozchodzą. Nawet za bardzo sie do mnie nie odzywa
Mowi ze sprzeda samochod, kupi tańszy, sprzeda telefon kupi tanszy

Ja sie nic nie odzywam... Lepiej nic nie mowić niż dostać opr

Zycie jest potwornie drogie... Pamietam jak zarabialiśmy mniej a mielismy wiecej kasy ot paradoks.

[PixieDixie]

Strasznie... kuzwa... a tym na gorze zyje sie jak lordy!!
A ja mam swiadomosc ze jest mase ludzi ktorzy maja duzo mniej niz my.... nie wyobrazam sobie tego... ale jestem zla... ten miesiac bedzie koszmarny ;/ Juz to widze :/

[Moli25]

U mnie teraz 4 miesiące bedą ciężkie.
Styczeń luty bo musimy spiąć dupy, bo pod koniec lutego lub na samym początku marca mamy kapitalny remont łazienki. Wiec kasę trzeba mieć

No wlasnie ta świadomość tego ze sa ludzie co maja gorzej bardzo mnie przytłacza. I żyją, radzą sobie. Musze przemyśleć swoj budżet domowy, moze gdzieś cos przytnę

[PixieDixie]

No nas styczen "zarznie" nic nie da sie odlozyc na wakacje :/ Oby nie trzeba bylo z wakacji "dobierac"... zobacze jak poplaca mi sie w poniedzialek rachunki i jak zaplace te wszystkie cholerstwa... bede wiedziec na czym stoje... :/

Pomaga planowanie jedzenia i zakupow - mozna sporo na tym zaoszczedzic... ale i tak... ehhh ...
STrach sie bac...

[Moli25]

Mi na szczęście odchodzi gotowanie, ale jakby mi przyszło gotować to ja nie wiem chyba bym żyła na garnku mamy.

Moj maż ma w styczniu urodziny okrągłe wiec pewnie cos trzeba bedzie zorganizowac

Także Janina nie jestes sama w liczeniu kasy w miesiącu styczeń

Ja o wakacjach nie mysle, pomysle w maju-czerwcu. Moze moj portfel bedzie lepszy... Póki co projekt łazienka

[PixieDixie]

Lazienla to stdunia bez dna... my na starym mieszkaniu robilismy lazienke... ehh... wiem co czujesz

My mamy wczasy zaklepane, kasa sie musi znalezc ;/ znaczy zalozenie jest takie - wyrobic karte kredytowa -wtedy w przypadku gdy biuro plajtnie jest szansa wydobyc kase. I to co nam sie uda uzbierac - splacic - mamy nadzieje ze wiekszosc - splacic w karcie od razu. Zaraz po wyjezdzie... jesli jednak cos nie pyknie bedzie ta poducha bezpieczenstwa na nasteony miesiac.

[PixieDixie]

Ehhh odpalilam.. zasnelam przed tv pod kocem.... pranie w miedzy czasie sie wypralo... zmywarka pozmywala wszystko za mnie... mam przed soba kosz prania do prasowania bo jak to co dzis zostalo wyprane wyschnie nie bedzie gdzie tego pakowac.... a tak okrutnie mi sie nie chce.....

Aj jajajajaj koty spia na meza biurku... wszystkie 3 na kupie...

zmotywowalam sie, rozwiesilam reszte pranie, powyciagalam ze zmywarki i odpalilam jakies jej mycie z jakims tam degertentem.... podobno cos takiego dobrze robi zmywarce... no to probuje jej dogodzic. Koty dzisiaj tez mialy uczte bo z mielonej wolowinki dostaly konski lekko podsmazone na patelni a z gotujacego sie od popoludnia rosolu tez dostana miesko przed soleniem.

Mialam dzis okurtny smak na rosol... siedzi i sie gotuje od 4h... jeszcze z godzinke i koniec na dzis... Taka moja 'fobia' - rosol musi sie gotowac kolo 5h...

Ehhh chyba musze isc odwalic "taniec z ... zelaskiem i deska do prasowania" samo sie nie zrobi :/

[MaryLux]

[PixieDixie]

wieczor spedzilam na prasowaniu... tona rzeczy... potem zdegustowana stwierdzilam ze maz musi dorobic polki w szafie, bo mi brakuje miejsca ... swetry swoje zajmuja a polki mialy byc zrobione 2 miechy temu a ich nie ma...

Marek sie bawi zkotelami Cala 3 siedzi i grzecznie sie bawi widok uroczy.

Powoli padam, juz potem siedzialam na kuchennym taborecie z regulowana wysokosci abo juz wystac nie umialam nad tym zelaskiem.

Rosol ugotowany... chyba jutro bedzie dobry . Do tego kurczak w sosie cebulowym... i ryz na dokladke. Zobaczymy co to bedzie

Wiecie jak PIxior lubi sie nosic na rekach??:D