Kocia Chatka zaprasza - juz 34 odsłona

Kotka pod Evanem znowu miała cały boks zachlapany krwią i pod nosem też. Coś jest chyba nie tak.

To kocur Asiu

Moze jak za mocno kicha to jemu cieknie z nosa.

Ok to niespodzianka? Nawet na ścianach.

CatAngel pisze:Moze niespodzianka nazwijmy Jerry

Kot po kastracji wraca w swoje miejsce więc nie ma potrzeby nadawać kociakom wracającym w swoje miejsce imion.
A on JAKIEŚ leki bierze? kiedy jego kastracja i kiedy wraca na wolność bo pobyt u nas raczej mu nie służy.

Asiap84 pisze:Ok to niespodzianka? Nawet na ścianach.

Bezuni tez jak smarkala to leciala z noska i tez na scianie byla po lewej str. Wiec moze byc ze u kocurka z noska leci.

terenia1 pisze:
CatAngel pisze:Moze niespodzianka nazwijmy Jerry

Kot po kastracji wraca w swoje miejsce więc nie ma potrzeby nadawać kociakom wracającym w swoje miejsce imion.
A on JAKIEŚ leki bierze? kiedy jego kastracja i kiedy wraca na wolność bo pobyt u nas raczej mu nie służy.

Wyczytałam bierze synolux...

Grafik od 04.01.16-10.01.2016r.
04.01. pon. rano brak wiecz.brak
05.01. wtorek rano brak wiecz. brak
06.01 środa rano brak wiecz.brak
07.01. czwartek rano brak wiecz brak
08.01. piątek rano brak wiecz.brak
09.01. sobota rano brak wiecz. brak
10.01 niedziela rano brak wiecz. brak

Niespodzianek ciężko dochodzi do zdrowia.... Może zastrzyki jakie teraz ma bardziej podziałają.

Gosiu na najbliższym dyżurze zaszczep Morelkę wklej szczepienie do książeczki zdrowia ja w przyszłym tygodniu uzupełnię wszystkie dane w książeczkach zdrowia.
Wiadomości z nowego domku Helenki.
"Helenka przyzwyczaiła się do nowego domku. Ciągle mruczy, ładnie je, bawi się i śpi ze mną w łóżku. Sama wybrała"

Post Agaty z FB która zrobiła zdjęcia dla kociaków z Kociej Chatki
"Dla wolontariuszy ;-)

))
Morelka -wstawiona fota-BRAK OPISU
Czarny kotek w koszyku-ten po zabiegu/woliera- BRAK OPISU chodzi o Moruska Marlenka opisz jego historię życia
Edek -zmieniłam fote schroniskową na nową-BRAK NOWEGO OPISU ,INFO O KASTRACJI I POBYCIE Z INNYMI ZWIERZAKAMI/KOTAMI. - zaraz uzupełnie jeśli chodzi o Edka
Evan-BRAK OPISU
Astra -BRAK OPISU
Gatta-BRAK OPISU."
Proszę osoby dyżurujące o opisy dla kociaków do ogłoszeń.

EVAN: to ok 5 miesięczny kocurek.Znaleziony na ulicy.To bardzo kochany kotek. Bardzo przytulaśny, na widok człowieka już zaczyna mruczeć i miałczeniem domaga się pieszczot. Jest bardzo wesoły i lubi się bawić. Obecnie w trakcie leczenia.

Evan jest nie zaszczepiony, bo chory. Kastracja za miesiąc, bo jest jeszcze młodziutki.

Jest jeszcze Cola, to ten drugi czarny bez imienia.
Cola to kilkuletni kocur.Znaleziony na Środuli (sosnowiec). To bardzo sympatyczny kocur,spokojny . Nie jest nachalny, ale potrzebuje uwagi człowieka, głaskany wtula się całym sobą w opiekuna. Ostatnio bardzo lubi wchodzić na kark, kładzie się jak kołnierz i skubie włosy

. Dogaduje się z wybranymi kotami. COLA jest wykastrowany, zaszczepiony, zaczipowany. Ma założoną książeczkę.Może być kotem wychodzącym.

Info z dyżuru. Ogólnie spokojnie, tj pisałam niespodzianka miał krew w boksie, kupki Gatty na podłodze pod boksem, Astra ma duży apetyt Tygrysek też, Moli bardzo się lasila. Na zdrowej też spokojnie ale wesoło kociaki bardzo fajnie się ze sobą bawiły, jedynie Cola na boku. Didi zeszła zjeść. Morelka dobrze, Morus zjadł mokre, gastro. On bardzo je lubi, pomruczal, wymiziany, Edek po kolacji odwiedził 3 kuwetki po kolei . Na 3 spokojnie żadnych biegunek, żadnych wymiotów, żadnych wojen. Balbinka wogole nie wyszła nawet zjeść zostawiłam jej miseczke przy poslanku. Korek był z koleżanką.

Morusowi leciała ropa, dał sobie tylko trochę przetrzeć, ale chyba go to boli, bo ostro mnie ofukał.
Cola na moje oko jest chory, ma problem przy przełykaniu, wygląda na to, ze boli go gardło, jest osowiały i ma trzecie powieki.
Tygrysek zasikał kocie torby, które stały na lodówce. Stoją w przedsionku, można je wyprać, ale trzeba mieć miejsce żeby je suszyć. Nie można na kwarantannie nic takiego zostawiać, bo on wszystko zaleje

Astrze zmniejszają się guzki na cycuchach, więc lek działa, ale jeszcze będziemy chcieli ją zabrać do weterynarza, który wcześniej ją oglądał żeby potwierdził. Nie wiem dlaczego w jej woreczku z lekiem jest tyle strzykawek??
Gattcie wyjęłam z boksu kontenerek, bo ona się tam chowa i tylko syka jak się wkłada tam ręce, a przecież ma się robić bardziej kontaktowa. Ona lubi się bawić, a potem nawet miziać.
Evan jest niesamowitym pieszczochem.
Kotka z jajkami mocno kicha z krwią, cały nosek czerwony.
Balbinka nie rusza się z miejsca

Strzykawki zostawilam jej w woreczku. Sa puste przygotowane na zastrzyki. Ostatnio nie bylo wogole strzykawek. Wiec lepiej zeby miala je w woreczku. Musialam Marlene prosic o kilka. Do tego zastrzyki dla Gatty często sie zacinaja. Trzeba wymieniac igly. Tych tez bylo brak. Aga przywiozla ze schroniska bo te w chatce byłym sporo za grube.

Kocia Chatka zaprasza - juz 34 odsłona

Kto przegląda forum