Szylcia tymczasowo zamieszkała u mamy jednej z doktorek. Domku szukamy cały czas. Czekam na zdjęcia Szylci i spróbujemy odnowić ogłoszenia z nadzieją na domek. Kitka przeprowadziła się ponieważ Pani doktor wyjeżdżała na święta i nie miał kto zająć się Szylcią ale w sumie na dobre to kitce wyszło Może w końcu zadzwoni ktoś sensowny i kiteczka w końcu znajdzie swoje miejsce
Wizyta w potencjalnym domku dla Szylci odbyła się. Niestety domek nie spełnia nawet podstawowych warunków Szukamy dalej Nie do wiary, żeby taki cudowny kot tyle czasu czekał na domek