Pozytywnie zakręceni . Gacunia (*)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 27, 2015 22:58 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

PixieDixie pisze:Ale i tak za to wszystko kochamy te nasze kociaki :D

A i zapomnialam o najlepszym - heft heftow - zwrocenie kilkunastocentymetrowego tasiemca na srodku kuchni w srodku nocy .... :D Po rajdzie po calym mieszkaniu ... zostawiajac hefta od duzego przez przedpokoj po sama kuchnie.... ze strachu o malo co nie zorbilismy w gacie.... o Pixora oczywiscie... . Wiec nas juz niewiele chyba zdziwi :D

Przebiłaś tym haftem nas wszystkie :ryk: :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26795
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2015 22:59 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

barbarados pisze::strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
No faktycznie . Wyhaftowane glisty to już widziałam . Ale tasiemca nie chcę :strach:


Dyźka rzygała glistami, żywymi :strach: :strach:

Tasiemca na szczęście u nas nie było :ok:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie gru 27, 2015 23:00 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

Zapakowalismy go do worka i rano do weta ^^ :D Tasiemiec sie ruszal jeszcze... potem jeszcze w nocy malymi kawalkami zygal... ale... Pixior mial moze pol roku... a tu takie atrakcje....

Ale te wszystkie nieprzespane noce, hefty, stresy... sprwiaja ze tylko jeszcze bardziej kochamy te nasze kociaki :)
Bo kochaja miloscia bezwarunkowa... bezwzglednie! I ufaja.... jak nikt inny ;)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie gru 27, 2015 23:02 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

PixieDixie pisze:Zapakowalismy go do worka i rano do weta ^^ :D Tasiemiec sie ruszal jeszcze... potem jeszcze w nocy malymi kawalkami zygal... ale... Pixior mial moze pol roku... a tu takie atrakcje....

Ale te wszystkie nieprzespane noce, hefty, stresy... sprwiaja ze tylko jeszcze bardziej kochamy te nasze kociaki :)
Bo kochaja miloscia bezwarunkowa... bezwzglednie! I ufaja.... jak nikt inny ;)


no właśnie bo kochamy te nasze koty, razem z ich zawrtością :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie gru 27, 2015 23:03 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

Jakakolwiek ona nie jest :ryk: :ryk:
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Nie gru 27, 2015 23:04 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

agusialublin pisze:
PixieDixie pisze:Zapakowalismy go do worka i rano do weta ^^ :D Tasiemiec sie ruszal jeszcze... potem jeszcze w nocy malymi kawalkami zygal... ale... Pixior mial moze pol roku... a tu takie atrakcje....

Ale te wszystkie nieprzespane noce, hefty, stresy... sprwiaja ze tylko jeszcze bardziej kochamy te nasze kociaki :)
Bo kochaja miloscia bezwarunkowa... bezwzglednie! I ufaja.... jak nikt inny ;)


no właśnie bo kochamy te nasze koty, razem z ich zawrtością :mrgreen:

Raczej bogatym wnetrzem :twisted: :twisted:
Ale prawda :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Nie gru 27, 2015 23:04 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

:strach:
Zaniemówiłam po tych historiach
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie gru 27, 2015 23:04 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

PixieDixie pisze:Jakakolwiek ona nie jest :ryk: :ryk:


no właśnie :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon gru 28, 2015 9:02 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

Żywą wypawiowaną glistę widziałam. Tasiemca też - ale wyszedł z drugiej strony. Niezbyt przyjemny widok, i jedno, i drugie.

Pawie pawiami, ale ja kiedyś zostałam okichana. Opiekowałam się Lilkiem i Nalą od Dyktatury. Nala kicha - taka już jej uroda (a raczej stan zdrowia). No i kichnęła, siedząc na szafce. Schyliłam się, żeby sprzątnąć glutka, a Nala kichnęła ponownie. Na mój kark :evil:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon gru 28, 2015 13:48 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

Jakby mi kot wyheftował na środku pokoju ruszającego się tasiemca to bym padła :D :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 28, 2015 14:43 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

No to wszystkie chrzest bojowy przeszłyśmy :twisted:
Klaudia , nie padłabys tylko z kotem pod pachą do weta leciała :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon gru 28, 2015 15:24 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

A mi Pysion puścił centralnie w twarz bąka :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Pon gru 28, 2015 15:34 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

Agusiu :201436 zaniemówiłam :ryk:
Basiu :D Ze mną by trzeba było lecieć na ocucenie. A jakby ten tasiemiec nie wyszedł tylko by wisiał z przełyku jak sznurek ruszający się :ryk: ... uuuu :strach:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 28, 2015 15:42 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

Aga rządzi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Chyba , że kot chciał Ci cos zakomunikować :?
Klaudia to o nasze koty chodzi . Tu najpierw działamy a potem się sobie dziwimy , że tak dałyśmy radę :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon gru 28, 2015 19:22 Re: Pozytywnie zakręceni . Toczymy się dalej .

agusialublin pisze:A mi Pysion puścił centralnie w twarz bąka :mrgreen:

było nie zaglądać tam gdzie nie ma się uprawnień ? :mrgreen:
klaudiafj pisze:Jakby mi kot wyheftował na środku pokoju ruszającego się tasiemca to bym padła :D :mrgreen:

dżizas,na samo czytanie mi ciary przeszły,brrrr
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości