Witajcie Wszystkie Nasze Koffane Ludzisska
Dziękujemy za piękne życzenia,mam nadzieję,ze się wszystkie spełnią,za piękne karteluszki
Ja jak zwykle spóźniony zapłon i nie wstawiłam kartek,postaram się na Nowy Rok coś zapodać
A u nas co tam :
Pitong chory,Tz chory,ale już lepiej,wyłazi z tego
Mnie coś dzisiaj gardło smyra.Zapowiedziałam moim,ze jak mnie zarażą,to im ich gałęzie własne pourywam
Zobaczymy co będzie jutro
Moja noga już lepiej,mięśnie jeszcze mam jak drewniane,ale już w końcu puszcza
Małgoś ,żelik jest superowy,o wiele mniejszą opuchliznę mam
W tych miejscach mam ,gdzie własnie jeszcze najmocniej czuję te mięśnie
A dzisiaj wreszcie odpaliłam tę płyte z rtg,co ze szpitala dostałam,kiedy mi gips zakładali,u orto jak widziałam kość zrośniętą na monitorze,to tylko widziałam miejsce ,gdzie było złamane,że jest zrośnięte,a ja chciałam zobaczyć jak to wyglądało jako złamane i dzisiaj dokładnie zobaczyłam,obejrzałam sobie w powiększeniu
Na szczęście nie była całkiem "na przelot" ta kość złamana,tylko tak w 3/4 pi razy drzwi
teraz tylko dojść jakoś do siebie i będzie git
mam nadzieję,że ten nowy rok będzie lepszy
Zeszłego mieliśmy zrabaną końcówkę samą,przez choroby Pitonga i Tżta,oba zapalenie płuc,starszy normalne,młody śródmiąższowe
Ten rok jest gorszy,bo od sierpnia się cały czas coś pierd**liło,mam nadzieję,że ja zakończę już to wszystko co złe
Odpoczywamy po świętach

