Do zamknięcia

Moli nie licz mi tak bo sie zalamie

Juz nie moge wysiedziec.. Ale mam ksiazke wiec chociaz tyle

A to nasza tymczasowa persica, ktorej dalam na imie Grażyna

Grazynki historia jest smutna, bo znaleziono ja zostawiona w transporterku za toi toiem przy autostradzie

Ma kolo 6 lat.

Obrazek

A dzisiaj minelo pol roku od smierci Rysia

Rysiuniu [']

Grażynka jaka piękna, ale tych ludzi, co jej to zrobili, to bym... uch, powstrzymam się ze względu na Swięta

wstrętne bydlaki.
Ale dobrze, że do Was trafiła, mam nadzieję że chłocy ją miło powitali? Taka kobieta do nich zawitała! :1luvu:

Ale ktoś jest podły, to niewyobrażalne! I zostawiona ona została na znalezienie czy na umarcie i nie znalezienie? Na szczęście ją znaleźli, a najgorsze życzenia ślę do tego kto to zrobił. Imię wspaniałe dla niej - toż to prześliczna Grażynka :1luvu:

Rysiuniu kochany [*][*][*] Wiem, jak Ci Kiruś smutno... dziś mi tak samo smutno, że nie mam mojego Maciusia. Nie mam nawet, kiedy jechać do niego na cmentarz

Może uda się jutro!

Razem z całą moją czwórką, bo zawsze będę liczyć mojego Aniołka Maciusia, życzymy Wam szczęśliwych świąt razem z cudną Bożenką, fajnie, że macie ją na święta

Jestem z Tobą i łączę się w smutku. Pół roku i wieczność i mgnienie oka

Persica cudo :1luvu:

Co prawda nie podobają mi się długowłose koty, ale persiaka chciałabym mieć na tymczasie... A do tego ta pani jest (chyba)szynszylowa Obrazek

Normalnie pozazdrościłam Ci :oops:

Dzieki dziewczyny

Klaudia wielkie dzieki za zyczenia! :* Widzimy sie w styczniu nie?
Na razie spotkanie chlopakow z Grazyna bylo krociotkie zeby sie nie denerwowali wszyscy bo babka juz zaczela prychac. Na razie nic nie je. Jest mega chuda ale wyniki ma czyste i test bialaczkowe tez. Siedzi na najwyzszej polce w lazience na razie. Wylizala tylko po glebokim zastanowieniu musik z witaminami.

Batmanku, Kocie Nixonie, Grażynko oraz Wy, ich Duzi!
Chciałybysmy Wam ze Stellą życzyć udanych, szczęsliwych Swiąt. Niech Wam ten czas minie radosnie i zgodnie, a Wasze marzenia się spełnią.
Stella mówi, że Grażynkę sciska szczególnie mocno - ona też niedawno była nowa w domu i wie, jakie to stresujące. Ale trafiła na dobrych Dużych, szczęsciara, więc wszystko się poukłada!
Wesołych i do siego!
-Stella i Kasia

Biedna Grażynka... kurna.... a zeby tych co ja zostawili... zeby ich tak ktos zostawil!! W szambie!!
Grażynka jest piekna!!

Kira przytulam mocno!! Pół roku... a ból ten sam...

Jako że już jest Wigilia... wszystkiego dobrego! Wesołych świat i pociechy z kotów!! By ten nadchodzący rok był 100 x lepszy od tego mijającego.
Poczochraj koty odemnie i pozdrow M.

Daj jutro znac jak znajdziesz chwile jak tam zaloga

I do zobaczenia w styczniu mam nadzieje u mnie ;D

Dzięki dziewczyny za życzenia! Dla Was też wszystkiego najlepszego i żeby kotełki były zawsze zdrowe

A co do Grażyny, to jest to dama bardzo waleczna. Ogólnie prychająca i warcząca

W nocy wypełniła kuwetkę tym, czym powinna. Chociaż tyle. Z jedzeniem nadal jest problem. Próbowałam już 3 suchych karm i nic. W nocy zjadła trochę szyneczki, ale jak jej dołożyłam to już nie. Wody nie, mleka nie. Wstrzyknęłam jej trochę na chama pół strzykawki wody, oczywiście foch życia

Za poleceniem koleżanki kupiłam gourmeta w sosie pomidorowym bo podobno mało który kot tego nie lubi. Z miseczki ani talerzyka nie zaskoczyło. Ale jak rozsmarowała gourmeta po całej pralce to i owszem. Więc tyle dobrze, że coś tam zjadła..
Jest naprawdę bardzo chuda...

Albo faktycznie stres i foch i dlatego Grażynka nie je albo może ma ciało obce w brzuszku. A może w nocy coś podjada ale tego nie zauważyłaś bo mało zjadla. Na pewno za niedługo zacznie jeść i pewnie nadrobi

Moja Stella w stresie pierwsze 3 dni u nas w domu nic nie jadła. Drugiego dnia trochę wypiła ale tylko jak jej podawałam dosłownie po kropelce do zlizywania z dłoni. Byłam cały czas w kontakcie z weterynarzem, po 3 dniach miałam przyjechać na kroplówę ale naszczęscie zaczęła jesc. Stres tak może działać...Grażynka ma za sobą bardzo przykre chwile, musi trochę pewniej się poczuć.
No chyba że jest aż tak kaprysna, ale z reguły koty bardzo głodne jednak się przełamią i cokolwiek zjedzą, wybrzydzają dopiero z pełniejszym brzuszkiem...
Trzymam za damulkę kciuki!

Z nadejściem pierwszej gwiazdki,
życzę Wam, byście spędzili ten wieczór tak, jak tego najbardziej pragniecie,
otoczeni przez tych, których kochacie najbardziej na Świecie.

PS Wiadomo, że kocie trzeba dać czas na aklimatyzację. Nie od razu Rzym zbudowano :ok:

Talerzyk był, ale czy całkiem płaski? Ponoś niektóre persy tak wola (choć Ona akurat nie z tych wklęsłonosych)

Wszystkiego najlepszego na te Swieta :1luvu:

Mam nadzieje ze Grażynka zacznie jesc ładnie. Mysle ze trzyma ją stres. Spokojnie dajcie jej czas.
Jest pięknej urody :201461

A ci którzy ja zostawili niech ... Nie dokończę bo mi szkoda nerwow :evil:

Do zamknięcia

Kto przegląda forum