Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 17, 2015 13:25 Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Witam wszystkich wielbicieli kotów. Bardzo proszę o poradę. Naczytałam się forum... a teraz sama muszę poprosić o pomoc.

Krótka historia mojej chorej kotki. Kotka przygarnięta ze wsi niemal 2 miesiące temu. Wiek: 7 msc. Stan na wejściu do domu: bdb, raz zaszczepiona, raz odrobaczona (kolejnych już nie zdążyliśmy), zdrowa, uszki czyste itd. Oczywiście, jak była zdrowa, była pełna życia, bawiła się, jadła dużo.
Przy zgłoszeniu się na kolejne szczepienie, okazało się, że ma gorączkę 40 stopni. Dwa dni przedtem była ciut spokojniejsza, ale jadła normalnie. Nieznacznie wysunęła się jej trzecia powieka. Dostała antybiotyk Synulox (tabletki do domu), zastrzyk (ten sam), przeciwbólowy Tolfedine. Wykonano jej dwa dni później badania krwi. Ich wyniki: morfologia ogólna: hematokryt ciut powyżej, neutrofile pałeczkowate bardzo wysokie (38%), norma jest do 3, neutrofile niskie (28%, norma od 50). Reszta bdb. Biochemia: wszystko ok (wątroba, trzustka, nerki, tylko albuminy podwyższone nieznacznie (4g/dl, norma jest do 3,9). Lekarz stwierdził, że wyniki wskazują na potężny stan zapalny. Palpitacyjnie wszystko ok, kot niebolesny nigdzie, żadnych płynów, żadnych zażółceń etc. Lekarz mówił, że może być FIP suchy. Zlecił USG i RTG. Oba badania nie wykazały nic, poza nieznacznym zgrubieniem ścianki jelita. W tzw. międzyczasie kot miał jeden dzień wspaniały (zachowywał się zupełnie jak zdrowy, bawił się, skakał - cały czas na tych samych lekach) i jeden krytyczny (karmiony żółtkiem jajka przez strzykawkę, dopajany, b. cierpiący i ospały, wyglądał na umieranie).

Kot otrzymał dodatkowo Enflocynę Sol 50mg/ml w syropku po 0,2 ml na dobę. Poza tymi dwoma dniami opisanymi jako najlepszy i najgorszy stan stabilny: kot je, wypróżnia się normalnymi uformowanymi kupkami (czasem twardymi kuleczkami), pije (nie ma odwodnienia). Je mniej więcej połowę tego, co jadł jak był zdrowy. Jest bardziej wybredny, ale kręci się przy jedzeniu. Nie ma żadnych objawów ze strony OUN, normalnie je, porusza się. W ogóle nie ma żadnych objawów.
Po ponad tygodniu leczenia powtórzyliśmy krew. Bez zmian. Nie dołączyły się też żadne nowe objawy. Nie dzieje się nic.

Kilka dni później powtórzono USg , diagnoza w kierunku zapalenia macicy, znów BRAK ZMIAN. Gorączka ustała. Kotka już 4 dni nie bierze Tolfedine. Pojawiły się niewielkie nadżerki w pyszczku, ale kot je więcej i chętniej. Nie jest dokarmiany, załatwia się normalnie. Nasza decyzja, by podać antybiotyk Convenia (jedna iniekcja na 2 tyg.), bo kot jest bardzo zmęczony częstymi badaniami, pobraniami krwi, zastrzykami i dopyszcznym podawaniem Enflocyny, po której ma silny ślinotok.

Stan na teraz (historia trwa od 7.12) : kotek je i pije, wypróżnia się, mizia się, ale nie bawi się, jest ospały, ale nie cierpiący, nie ma temperatury, schowała się trzecia powieka, jest strachliwy i bezbronny (chowa się często jak dziecko wraca ze szkoły, które nota bene jest b. delikatne dla niego, po prostu hałas, ruch b. mu przeszkadza, boi się dźwięków remontu, zniknęła dawna waleczność itd.).
Wg weterynarza, do którego mam zaufanie i który b. dokładnie bada kotkę i walczy o nią, kotek jest w stanie dobrym, nie chudnie, nie przybiera (waży 2 kg, przed chorobą jakieś 200-300 gr więcej), walczy przy badaniach, więc siły ma, futerko i oczy ok. Według nas w domu to połowa naszego dawnego łobuza.

Jutro zapodamy Convenię. Proszę o pomoc. Co jeszcze robić? Weterynarz od pierwszej gorączki mówi o suchym FIPie i niespecyficznych objawach. Po poprawie stanu kota skłaniał się ku stanowi zapalnemu macicy, bo pozostałe narządy według badań biochemicznych i obrazowych (i badania palpitacyjnego) pracują bez zarzutu. Jednak i to wykluczono....

Kotka ma na imię Piórko. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie. Jestem doświadczona tylko w chorobach ludzkich, to mój pierwszy zwierzak domowy, staram się robić wszystko, ale już brakuje pomysłów. POZDRAWIAM!

domza

 
Posty: 23
Od: Czw gru 17, 2015 12:51

Post » Czw gru 17, 2015 13:48 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Acha, ważne, testy na FIV i FeLV UJEMNE.

domza

 
Posty: 23
Od: Czw gru 17, 2015 12:51

Post » Czw gru 17, 2015 14:33 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Zrobiłabym dokładne badanie parazytologiczne kału - także pod kątem pierwotniaków, trzy próbki pobierane co kilka dni.
I ze względu na przebieg - plus obecne objawy nieco neurologiczne, niepokój, nadwrażliwość na bodźce - wykluczyłabym pełnoobjawowy przebieg toxoplazmozy.

Powtórzyłabym też badania krwi morfologię - czy coś się nie zmieniło.
Gdyby wszystko wyszło ok, poobserwowałabym.
Bo może obecne zachowania są wynikiem stresu i działaniem leków.

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 17, 2015 15:00 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Dzięki wielkie. Kał na pewno zrobię. I tu pytanie techniczne: u nas kupki są oblepione żwirkiem, trzeba go jakoś usuwać, pobierać kawałek kału czy daje się taki cały. Czy jest szansa wyvhwycić z kału te ocysty w toxo? Jak wygląda leczenie przy toxo? Pozdr

domza

 
Posty: 23
Od: Czw gru 17, 2015 12:51

Post » Czw gru 17, 2015 16:44 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Kału ze żwirku nie trzeba oczyszczać, tylko tak z grubsza.
Infekcję toxo bada się z krwi, oznacza poziom przeciwciał.
Obecność pierwotniaka w kale nic nie przesądza, co najwyżej zwiększa szansę na to że kot cierpi na pełnoobjawową postać tej choroby.
Ale jego brak nie oznacza że nie cierpi.

Trzeba zrobić badania krwi.

U ogromnej większości kotów infekcja toxo przebiega tak jak u ludzi, praktycznie bezobjawowo. Czasem jest lekka gorączka, jednodniowe rozbicie jak przy lekkim przeziębieniu. W tym czasie przez pewien okres pojawiają się oocysty w kale kota i może on zarażać. Potem pojawia się odporność i nosicielstwo też ustaje.
Czasem rozwija się jednak w postać objawową, lubi atakować różne organy - także układ nerwowy, bywa że naśladuje pięknie bezwysiękowy FIP.
Jest trudna w diagnozie o tyle że jeśli się nie wpadnie na pomysł że to to i nie wykona jednego konkretnego badania - to z niczego innego to nie wyjdzie.

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw gru 17, 2015 17:03 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Dzięki wielkie! Skonsultowałam się z naszym wetem i ustaliliśmy, że wstrzymamy się z tą convenią i w poniedziałek robimy krew na toxo. Pozdr

domza

 
Posty: 23
Od: Czw gru 17, 2015 12:51

Post » Czw gru 17, 2015 17:34 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Życzę zdrówka dla kotki. :ok: :ok: :201461
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3997
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Czw gru 17, 2015 18:47 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Bardzo dziękujemy! I odwzajemniamy życzenia zdrówka dla wszystkich futrzaczków i ich opiekunów

domza

 
Posty: 23
Od: Czw gru 17, 2015 12:51

Post » Pt gru 18, 2015 11:41 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Zauważylam, że kotka siusia na dywany. Jakoś tak od dwóch dni. Kupka jest do kuwety. Czy to możliwe, że rozwinęła się jakaś infekcja dróg moczowych? Krew w tym kierunku kilka dni temu była ok...dwa antybiotyki byly podawane. O czym to może świadczyć?

domza

 
Posty: 23
Od: Czw gru 17, 2015 12:51

Post » Pt gru 18, 2015 19:47 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Pisałaś o podejrzeniu zapalenia macicy. Czy kotka jest sterylizowana?
Ropomacicze? O tym posikiwaniu myślę? :roll: Że to może nie sikanie.

Ale trzeba złapać siku do badania - może jest stan zapalny
dróg moczowych.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt gru 18, 2015 21:30 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Kotka miała być sterylizowana w styczniu. Takie były plany zanim się rozchorowała. Zapalenie macicy ostatnio zostało wykluczone przez drugie już usg. Siku robi w różnych miejscach w domu, tylko nie do kuwetki. Czym się wyróżnia posikiwanie? To mimowolne popuszczanie? Związane z problemem ze zwieraczami? Jak odróżnić normalne sikanie od posikiwania? Pozdr

domza

 
Posty: 23
Od: Czw gru 17, 2015 12:51

Post » Pt gru 18, 2015 22:01 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Ilosc moczu oddawanego na raz. Posikiwanie to raczej
niewiekie ilosci i robione czesciej. Moze byc bez kontroli.
Raczej o ilosc i czestotliwosc chodzi.
Normalne siku to wieksza kałuza -jesli poza kuweta.
Koty sikaja zwykle 1-2 razy no dobe - przynajmniej moje.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob gru 19, 2015 10:38 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

To chyba nie posikiwanie. Dwa razy na dobę jest na dywanie zwykle. Też obstawiam zakażenie układu moczowego:( w pon. Znów wet:(pozdr

domza

 
Posty: 23
Od: Czw gru 17, 2015 12:51

Post » Sob gru 19, 2015 10:49 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

domza pisze:To chyba nie posikiwanie. Dwa razy na dobę jest na dywanie zwykle. Też obstawiam zakażenie układu moczowego:( w pon. Znów wet:(pozdr

Kotki w okresie dojrzewania też znaczą teren. Posikuja w różne miejsca. Przy czym brak jest ewidentnych oznak rujki.
Mogło zdrowie być przyczyną ale także ruja. Morfologia i biochemia były robione kiedy? Plus rozmaz manualny?
USG nie zawsze pokazuje stan zapalny macicy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob gru 19, 2015 22:59 Re: Diagnoza suchy FIP - prośba o pomoc

Kilka dni temu powtórzone, tydzień temu po raz pierwszy. Kontaktowałam się telefonicznie z wetem. Stwierdził, że to stresowe. To były normalne w ilości wypróżnienia. Poza tym przyjmuje antybiotyki. Dziś był bardzo spokojny dzień, poza mną pustka w domu (Piórko to lubi), okazałam jej masę czułości i... zaczęła robić do kuwetki. Nie wykluczam jednak rujki. Wiadomo, miała być zrobiona za niecały miesiąc sterylizacja, ale w naszej sytuacji nic nie będzie zrobione, ani szczepienia, ani odrobaczanie...:( Oby wyzdrowiała tylko.

domza

 
Posty: 23
Od: Czw gru 17, 2015 12:51

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emill, Google [Bot] i 51 gości