Ser kociątko, Tyson nie jest wykastrowany, ponieważ chorował, najpierw zaklaczenie, z którym ciagle sie borykamy, potem przypaletal sie herpes, nie tak dawno, bo jakoś 2 tygodnie temu, odpornośc słaba, wiec nie było mowy o kastracji, dostał Zylexis i wstępnie jestem umówiona na początek stycznia na kastrację.
Kazia, nie twierdze, ze umrą z głodu

Patmol, Prada dostaje rano polowe puszki granata pet 200 g i wieczorem drugie pół, wg zalecenia 200 gram to górna granica, plus do tego ma suche, wiec to chyba nie jest za mało. To nie zawsze jest tak, ze ona wyjada wszystko naraz z miski, czasami cos u siebie zostawi i idzie wyjadac od Tysona. Nie wiem, czym jest to spowodowane.
Rozmawiałam niedawno z hodowca i zaproponowała ustawić kilka misiek w rożnych miejscach z karma, tak aby Prada wiedziała, ze jej nie zabraknie karmy, o czymś to chyba świadczy...
Koty jedzą rożna karme, nie chce kotce od razu jej zmieniać, zeby nie skończyło sie to jakoś rewolucja żołądkowa, bo RC napakowany jest zbożami, a PON nie ma ich wcale. Chciałam ja przestawić, ale po jakimś miesiącu, a nie tak od razu, ni chyba, ze to pomoże, to zrobię to od razu.