Fredzio, roczny, rudo-biały kociak, już w DS z Majką.

[ewar]

Wydaje mi się, że Fredzio jest śliczny, ale ja nie jestem obiektywna.Ja go po prostu uwielbiam

[gatiko]

Jest
On wysoki jest chyba, prawda? Swoje wazy, to widać

[ewar]

Tak, Fredzio jest duży i wysoki, ma długie nóżki.
A na takie scenki nie mogę się napatrzeć Dla Majki Fredek to poczucie bezpieczeństwa, to miłość, nie udawana, ale szczera

[ewar]

Takie scenki to norma

[gatiko]

U mnie, koteczek jest taki przytulak. Całuje, obejmuje. Kicia sama nie przyjdzie,ale on zawsze idzie do niej. Później już obydwoje całusy, czyszczenie, przytulanie.
Uwielbiam.... aaach...Mogę patrzeć i patrzeć... Miód.

[felin]

Takie scenki to norma

Ale sobie miejsce wybrali

[ewar]

Tak, to stół w kuchni.Kuchnia jest mała, kotów dużo, nie zawsze jest dość miejsca na podłodze.Bywa, że jeden kot ma ogon w misce drugiego U mnie koty nie jedzą z jednej miski, każdy musi mieć swoją.Mela je na stole, teraz na podkładce i misce z Zooplusa.Żaden kot jej wtedy nie przeszkadza.Naprawdę karmienie kotów u mnie to teraz horror Ciężko je upilnować.

[felin]

Tak, to stół w kuchni.Kuchnia jest mała, kotów dużo, nie zawsze jest dość miejsca na podłodze.Bywa, że jeden kot ma ogon w misce drugiego U mnie koty nie jedzą z jednej miski, każdy musi mieć swoją.Mela je na stole, teraz na podkładce i misce z Zooplusa.Żaden kot jej wtedy nie przeszkadza.Naprawdę karmienie kotów u mnie to teraz horror Ciężko je upilnować.

Znam to z autopsji

[ewar]

Fredzio jest bardzo zmęczony

[felin]

Fredzio jest bardzo zmęczony

Pewnie się z maluchami napracował

[Brzózka]

Fredzio jest bardzo zmęczony

Słodziak

[ewar]

No, słodki jest

[ewar]

Już za kilka dni Fredzio pojedzie do swojego domku.Zamieszka z Majką, z którą żyje w wielkiej przyjaźni.Będzie miał czworo Dużych, w tym dwoje uroczych małych Dużych, z którymi mam nadzieję będzie się pięknie bawił.

[gatiko]

Czuje sie tak, jakbym to ja go traciła , w sensie rozstania
Kochany koteczek, niech ma zycie najcudniejsze, duużo miłości, zdrówka

[ewar]

Fredzio jest u mnie prawie rok, mamy za sobą poważne jakieś choróbsko, podejrzenie FIP, a to przecież wyrok, później wysoki fosfor, też nieciekawie.To wszystko sprawia, że kot jest mi szczególnie bliski.No i ten jego charakter Będzie miał dobry domek, będą z Majką we dwójkę, a rąk do głaskania cztery razy tyle ile u mnie.To dla niego zmiana na lepsze, co mnie ogromnie cieszy.Kocham koty, chcę dla nich jak najlepiej.Myślę, że na razie zbieractwo mi nie grozi.Z założenia każdy nowy kot to tymczas i już.Jestem tylko człowiekiem, będzie mi brak kotów na początku, ale i trochę rozumu też mam jeszcze i wiem, że robię dobrze.