Jakiś czas temu myślałam, że skończę ten wątek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=144185 i nie będę zaczynała nowego. Choroba Lucka uświadomiła mi jednak, że chcę na forum pobyć jeszcze trochę i to czynnie. Przedstawiam więc kosmiczną grupę z 7 piętra:
Najpierwszy kot, żywy spadek po ukochanych moich Rodzicach, Król Lucjan I Niedotykalski. Ma prawie 13 lat, nie lubi innych kotów, ale nie lubi też konfliktów. Chęć wzbudzenia takowego przez innego kota zdusza w zarodku jednym spojrzeniem. Niedawno okazało się, że ma problem z nerkami. Oboje staramy się nie poddać.
Lucek (*) 22.01.2016
Po nim w moim domu pojawił się Maciuś-moja miłość; Jego historia na str.98 poprzedniego wątku.
Patyczek - kocik, który chciał przejść na drugą stronę TM a którego udało mi się zatrzymać tutaj.
Trójłapek Sewerek, jeden wielki strach i jednocześnie kocio, który umiał ten strach pokonać aby żyć.
Pierwsza koteczka- Mania. Mańka-Dzik zamieniła się w Manieczkę-Lampeczkę, bo wydrapuje sobie rany na szyjce, i już tak nie dziczy.
Mania(*) 7.08.2019
Kleo, spokojna koteczka, której inne kocuchy przeszkadzają w aportowaniu ukochanej myszki, a robi to jak pies.
Mafia-Pazurek, siostra Kleo, dziewczyna zakochana w Patyczku. Prywatna masażystka Owego.
Tola, słoneczko moje, które jako maluszek cierpliwie znosiło odseparowanie od innych. Żarłoczek.
Missy-Misiaczek, Ciumkacz pospolity. Fanka jedzonka.
Lissy-Lisiaczek, ulubienica mojego męża. Przytulaczek. Obłapia kapeńkami i wtula się we mnie mrucząc.
Działkoty: Maciejka, jedyna ocalała ze starej gwardii karmionej na mojej działce.
(*) wrzesień 2017
Pchełka, zaadoptowana na działkę po utracie swojej miejscówki.
Miecia, kotka Pana W.