Moli25 pisze: Magi unikam jak ognia

ani nie używam tej w kostkach, w płynie, w proszku. Jest tam masa chemii...
Uwielbiam świeże zioła, rozmaryn, tymianek, bazylię itd, naturalnie pieprz sól
O, to to to. Wyrzuciłam już wszystkie kostki rosołowe. Odkąd mam własną kuchnię i mogę kombinować z przyprawami, nie przechodzi mi to przez kubki smakowe. Okazało się nawet, że da się zrobić tak bardzo aromatyczny rosół, że nie trzeba przyprawiać go magią
Mascarpone tylko do tiramisu!

Nie jestem w stanie go użyć do niczego innego, bo by mi język uciekł

Zresztą tak samo mam z ciastkami francuskimi z jabłkiem i cynamonem. Są tak pyszne, że za każdym razem żal mi je robić np na słono/ostro.
Marta, cieszę się, że znam przepisy, którymi się posługuje profesjonalna kucharka

Trochę sobie podbudowałam ego
Niedawno zrobiłam po raz pierwszy naleśniki ze szpinakiem... z dodatkiem sosu pomidorowego. Zapiekane w piekarniku. Oesuuuu jakie to było złe

Porażka kompletna, taki rozmoczony glut... wylądowało toto prawie w całości w koszu na śmieci
Taki serniczek dostałam na urodziny od koleżanek

Chmurka, dosłownie. Choć mój ulubiony to królewski z kakaową kruszonką. I jakby w nim były owoce. I beza
