Orzeszek zakochał się chyba w Filipie. Chodzi za nim, przytula się, dotyka głową jego głowy. Kładzie się na plecach i prowokuje do zabawy. Kilka dni temu Filip wylizał go po głowie, a potem pacnął łapą i poszedł sobie. Ode mnie wziął ostatnio kawałek mięska z ręki, kładzie się na kanapie, może nie blisko , ale zawsze na tej samej

. Dotykać się jeszcze nie pozwala. Chociaż dotknął kilka razy łapką mojej wyciągniętej ręki.Kiedy jest głodny, przychodzi do kuchni i prosi, ale je nadal w swoim kąciku w pokoju.Niestety, kiedy przechodzę koło niego, gdy np. siedzi gdzieś po środku mieszkania, ucieka.Chętnie bawi się szczurkiem i Ikei, usiłując odgryźć u łapkę albo ogon. Jednak najbardziej faworyzowany jest przez niego Filipek