KOCIE ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ 3 adopcje, Szarlotka odeszła...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 22, 2005 8:59

Dziękuję za list :D
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto mar 22, 2005 9:00

ja również
:D

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Wto mar 22, 2005 12:37

Podniosę :)
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Wto mar 22, 2005 14:22

Tez bardzo dziękuje za list i piekna kartke. Czy na kartce jest podobizna mojego Jorgusia?

zrobiłam dzisiaj przelew kwartalny dla Jorgusia plus dorzuciłam trochę na święta na smakołyki dla kotuchów.

RenataCw

 
Posty: 221
Od: Wto lip 20, 2004 20:53

Post » Czw mar 24, 2005 20:19

Renato, dokładnie tak :D To Jorguś, on pozuje po prostu przepięknie :!:

Zagrzybione kociaki już się pięknie leczą - futerka zarastają. Ufff, bo już się bałam że się zacznie grzybisko rozprzestrzeniać.
Jest w tej chwilce w kociarni chyba 6 niewysterylizowanych jeszcze kotów, mam wielką nadzieję, że uda mi się je pozawozić na zabiegi niedługo po świętach.
No i mam wielką nadzieję, że mimo wiosny i pojawiających się już gdzieniegdzie kociaków nadal ktoś będzie chciał adoptować dorosłe koty..

Cudna rzecz spotka Adamusa - Iskra :king: :love: postanowiła wziąć go na przechowanie i szukanie mu domu. Dla tego grzecznego, nie rzucającego się w oczy kocurka to WIELKA szansa, jedyna w swoim rodzaju. Mam nadzieję, że on nie będzie sprawiał trudności w mieszkaniu (nigdy go nie widziałam w domowych warunkach), ale myślę, że bedzie tak samo grzeczny jak w schronisku :)
Adamus pojedzie do Warszawy z Beatą :dance: :dance2: , w świąteczny wieczór.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 25, 2005 11:40

Codwnie. Mam ndzieje, że szybciutko znajdzie domek :D
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Pt mar 25, 2005 12:03

Za doskonale szybkie domki trzymam :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88262
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 25, 2005 13:46

Dzieki za list i piekną kartkę z Jorgusiem :aniolek: Przesłaliśmy co nieco na świąteczne smakołyki dla Kotelków, którym życzymy Wesołych Świąt, a jeszcze weselszych ich Opiekunom :D
Pozdrawiamy! Jola i Wojtek

Hania

 
Posty: 451
Od: Śro gru 01, 2004 13:57
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob mar 26, 2005 17:00

Kochani, życzę Wam radosnych, rozmruczanych Świąt, dużo nadziei, sukcesów we wszystkich ludzkich i kociach sprawach. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dziękuję, że jesteście.


A ja przed chwileczką miałam gości :lol:
Nongie, dziękuję Wam za odwiedziny, było mi bardzo miło Was poznać, szczególnie, dzięki wielkie za świąteczne kocie prezenty.
Mam nadzieję, że się spotkamy na jakimś forumowym spotkaniu!! 8)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie mar 27, 2005 15:39

Do Iskry jedzie jednak nie Adamus, lecz... Premia :lol:
Mam już ślicznotkę w mieszkaniu, wypuszczona z kontenerka wlazła pod tapczan i teraz bedę wywabiać ją, bo za godzinkę zawiozę ją do Katowic, gdzie przekazę ją Beacie. Biedactwo było przerażone podróżą autobusami ze schroniska do mnie, a teraz czeka ją jeszcze potrójna porcja podróży. Wcale jej się nie dziwię, że nie chce jej się wyjść spod tapczana ;)
Oby migiem znalazła dom w Warszawie, jest taka kochana!
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie mar 27, 2005 23:08

Premia byla baaardzo dzielna :D i bardzo grzeczna. W pociagu zaplakala moze ze 2 razy, ale za to przez ostatnia godzine jazdy namietnie usilowala wyjsc z kontenerka :wink: Ryska twierdzila, ze pewnie chodzi o siooo, ale nie :wink: bo kontenerek suchy i kuweta tez jeszcze nie ruszona :roll:

Po wpuszczeniu do lazienki wyszla z kontenerka, poobcierala sie kilka razy, zainteresowala sie bardzo woda w miseczce. Zostawilam ja, zeby zajac sie moimi kocimi. Jak wrocilam, byla wcisnieta w szpare pomiedzy sciana a pralka, ale podrapana po dupci natychmiast do mnie wyszla i zaczela zwiedzac dokladniej pomieszczenie. Ociera sie o czlowieka bardzo 8) Byla nawet zainteresowana wyjsciem na pokoje, pomimo trojki powitalnej na progu. Nie pozwolilam jej :wink:

przed chwila bylam w lazience, bo dobiegly mnie jakies dziwne odglosy - mysle, ze fuka albo gada z Muczacza przez kratke

pomyziana zaczela mruczec i nawet zjadla kika chrupek

towarzystwo adoruje ja pod drzwiami, niezla noc sie zapowiada :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon mar 28, 2005 9:21

Beata j jak Moje Słoneczko Premia po nocy?

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pon mar 28, 2005 9:43

ladnie zjadla, siooo duze bylo w kuwetce

troche w nocy plakala, raz probowala chyba skakac na klamke zeby wyjsc - profilaktycznie zamknelam lazienke na zamek

dzisiaj rano myziala sie, mruczala baaardo glosno, strzelala baranki, nawet weszla mi na kolana 8O
jak jest zadowolona to tak smiesznie jedna z przednich lapek zgina i trzyma w powietrzu :lol:

a potem, jak siedzialam na podlodze po wyczyszczeniu kuwety, to weszla do niej cala (ledwo sie zmiescila bo to mala kuwetka, plaska, dla "maluchow" a Premia jest spora kobietka :lol: ) wywalila sie na plecki i dala sobie brzuch miziac 8)

i tak smiesznie szczeka :lol:

wczoraj wieczorem ze dwa razy kichnela - wczoraj jak przyjechalysmy i czekalysmy na autobus, w Warszawie bylo bardzo zimno, to pewnie dlatego
nie chce jej dawac rutinoscorbinu, zeby jej nie przestraszyc

jak dlugo jest sama w lazience to popiskuje smutno

to jest cudowny kot :D :D :D

aha, i pieknie sie bawi jezem :wink: poluje na niego, lapie w locie, turla sie na pleckach z jezem w lapkach :D
myszki futrzanej sie boi

i uaktywnila moje uczulenie, od wczoraj placze, kicham i oczy mam czerwone, ale czego sie nie robi dla kotow :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon mar 28, 2005 9:51

chcialam jeszcze tylko dodac, ze moje koty bardzo ladnie przyjely nabytek w lazience

raz tylko zlapalam Telme, jak (profilaktycznie z duzej odleglosci, czyli z wysokiej polki drapaka :lol: ) fukala na drzwi :wink:
Daisy jak zwykle miziata
Muczacza ciekawski

wszystkie zgodnie biegaly wczoraj do drzwi lazienki, jak do niej wchodzilam, dzisiaj juz tylko Muczacza

mam nadzieje, ze w marcu w koncu uda mi sie panny zaszczepic na bialaczke i wtedy bedziemy moglo Rysi troche pomoc czasem

a dla zainteresowanych - nie bedzie juz produkowana szczepionka przeciw samej bialaczce, podobno to sie nie oplacalo firmom, ktore ja produkowaly

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon mar 28, 2005 10:40

Cieszę się, że się Premia tak ładnie prezentuje :D to taki słodki kot jest, a nie potrafiła sobie w schronisku domu wywalczyć.

A ja dzisiaj umieram - gardło mnie boli tak, że nie mam siły mówić :cry:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 187 gości