anula66 pisze:Znowu udało mi się na trochę zajrzeć:-)
P. Zosia pewnie wymęczona codziennymi obowiązkami..
Przed świętami do 22.12 będę miała na pewno wyjazd po kosztach..
Witaj anula. Nie wypatrzyłam Cię, bo mnie choróbsko wtedy atakowało.
Jesień i wczesna ciemność to nic optymistycznego, do tego życie i własne przeżycia. Wiem, że i przez to pani Zosia zmęczona bardzo, chociaż mówi, ze chyba nie umiałaby żyć bez tych kotków. Ma tez dodatkowe zajęcie, opieka nad dzieckiem, co tez mocno obciąża.
Dawno się nie widziałam z p.Zosią, bo niestety od kilku tygodni nie mam autka.
Sroka - pogadam z Pako.