Koty Patmola

[Patmol]

nie chce o psich kupach -nawet najlepszych książek
za dużo tych psich kup już jest w moim życiu na co dzień

Sweetie wczoraj była wkurzona, zdenerwowana i w ogóle rozdrażniona
no bo wszyscy pojechali rano i cały dzień ich nie było, a Sweetie nie zabrali -pojechali bez Sweetie po prostu
Sweetie już sama nie wiedziała kto temu winny i kogo powinna naszczekać
czy koty? koty raczej nie są nigdy bez winy)
czy Caillou? (tez nie pojechała, a przecież mogła coś zrobić w sprawie)
na wszelki wypadek spała na moich plecach w nocy

nawet Caillou jej z drogi schodziła, co jest dość nietypowe, bo raczej Sweetie jest zawsze szacunek okazuje
ale wczoraj Sweetie o byle co zaraz jej zęby pokazywała
no ktoś był winny temu, żeśmy pojechali bez niej gdzieś

[Patmol]

nazbierałam orzeszków bukowych
dobre -takie jak laskowe
pojadłyśmy z Caillou
Tz zjadł jednego, i Młody tez jednego
ale z wahaniem wielkim, chociaz w smaku dobre były -to jednak ręce im się trzęsły
bali sie więcej zjeść
wiec my z Caillou pojadłyśmy -w piątek - i nadal żyjemy (jakby kto pytał)
dobre były =trzeba iść jeszcze nazbierać

[MalgWroclaw]

W dzieciństwie jadłam żołędzie i, jak wiesz, żyję. Smaku nie pamiętam.

[morelowa]

Biedne psy zostawione

Kupy są potrzebne.

Zakładam, że najpierw czytasz , potem jesz? I dajesz psu
Jadane są owoce (bukiew). Owoce zawierają szkodliwą faginę oraz kwas szczawiowy i dlatego na surowo można zjeść tylko niewielką ilość albo prażone i zmielone używać do wyrobu słodyczy lub skandynawskiej kok - namiastki kawy. Można też wycisnąć z nich olej, który już nie zawiera szkodliwych substancji. Wg podręcznika MON po wysuszeniu i uprażeniu nasion można je zemleć na mąkę, z której za pomocą gorącej wody można oddzielić olej a resztę przeznaczyć do pieczenia chleba.

[Patmol]

żołędzie sa jak najbardziej jadalne, tyle tylko że niezbyt smaczne (chociaz podobno zdrowe i odżywcze i w ogóle )
specjalnie je się przetwarza (żeby pozbyć się garbników) i robi się z nich mąkę, a także kawę
jedzono w czasie głodu

dużo nie zjedliśmy -bo przecież nie dało się dużo nabierać w każdej kulce powinny być 3 orzeszki -teoretycznie
a w tych spadnie tych jest jeden albo wcale
wszystko te wiewiórki w parku zjadają pierwsze
no i te orzeszki są maciupkie -trudno się pozywic
mój pies i tak zawsze zbierał te owoce buka i zjadał we własnym zakresie (nie czekając żebym sie naukowo przygotowała do konsumpcji)

[Patmol]

w bardzo wielu miejscach jest napisane, że można jeśc orzeszki buka (np Łuczaj pisze, że spokojnie kilka garści można zjeśc, czyli dużo bo to maciupkie orzeszki)
a orzeszki grabu?
nie mogę nigdzie znaleźć
ale
przewija sie tekst -że w Polsce nie ma drzew , których owoce są trujące

odkryłam tez w Legnicy drzewa jarzębia szwedzkiego i derenia jadalnego

i znowu wczoraj robiłam placki z dyni
i na słodko i na poważnie (z cebulą i żółtym serem i ryżem)

[Patmol]

chyba nie jarzębia, ale jarząba
pojadłam wczoraj w parku -smaczny

a wiecie ze śnieguliczka jest tylko lekko trująca i można spróbować zjeśc ze dwie kulki całkiem bezpiecznie?
zawsze chciałam spróbować

mój szanowny TŻ złości się, że jego tran daję futrzakom
wiec chyba cos im kupię ze względu na witaminę D -ale raczej olej z łososia niż tran
tylko poszukam takiego dla ludzi (w zeszłym roku kupowałam w zooplusie)
edit http://www.barfnyswiat.org/printview.php?t=284&start=0 muszę kupić jeden i drugi bo tran daje się dla witaminy D, a olej z łososia dla Omega 3
ten z łososia dla ludzi jest głownie w kapsułkach
czyli kupie go pewnie znowu w zooplusie i tran w aptece

wszystkie futrzaki elegantko jedzą zmielone mięso z suplementami
nie ma zwrotów, nie ma fochów
Caillou dodaję łososia z puszki i wtedy ona tez się nie może oprzeć, chociaz początkowo marudzi, bo ona nie chce mielonego bo ona nie chce z suplementami
A Sweetie stoi nad nią i kombinuje jakby tu zjeśc jej jedzenie (bo swoje już zjadła )

Sweetie i futrzaki jedzą chetnie samo mielone z suplementami, jedzą równie chętnie jak dołożę Smille z puszki i jak dołożę tuńczyka z puszki
wiem, że solony -ale zalecają tez trochę soli futrzakom dawać
nawet kupiłam w tym celu himalajską, której nie daję -bo czasem im dokładam tuńczyka czy łososia z puszki

jakby ktoś myślał o adopcji -to wszystkie koty u mnie sa grzeczne jeśli chodzi o jedzenie
ładnie jedzą (i szybko) to co dostana i nie grymaszą, że by wolały właściwie co innego
miski ładnie wyczyszczą , aż błyszczą -dobrze się myje i żadnych resztek nie trzeba wyrzucać

[Patmol]

za ankietę zooplusa można dostać 100 punktów

wypełniałam

[Patmol]

żyworódka fajnie rośnie -już ma zielone łodyżki

Sweetie się robi jakaś taka parówkowata no i nie wiem czy jej dawać mniej jeść zapłacze się
czy po prostu nie dawać jej tych smakołyków co Caillou dostaje
czyli chleba (Caillou uwielbia) , rano masła itd
szelki Caillou (która ma przecież futro) są idealne na Sweetie -która przecież ma tylko szczecinkę i jakaś taka się zrobiła parówkowata

[violet]

Oj tam, przyda jej się odrobina tłuszczyku na zimowe spacery

Progności mówią o łagodnej zimie, ale zwierzaki pewnie wiedzą lepiej.
Wszystkie koty, i działkowe, i domowe, żrą teraz na potęgę

[Alienor]

Caillou ma futro, ale Sweetie potrzebuje tłuszczyku dla zachowania ciepłoty ciała. Jak długo ma "wcięcie w talii" wszystko jest OK.

[Patmol]

Całkiem nam padł laptop w domu i myślę że to już czas żeby kupić nowy komputer.
Laptopa już właściwie od jakiegoś czasu nie dało się używać, kupiliśmy go jakoś w 2007; więc myślę żeby teraz kupić normalny komputer -i będzie znowu na jakieś 5-8 lat .
Tylko nie wiem zupełnie jaki kupić i na co zwrócić uwagę.
TŻ by chciał się zmieścić w tysiącu zł bo to on ma raty na siebie wziąć (ja mam dobry i swój osobisty komputer w pracy -więc jestem w lepszej sytuacji )
ale moim zdaniem w tysiącu to będzie trudno, ale nie wiem jaka by to musiałaby być obiektywnie kwota
TŻ chciał kupic laptopa, bo "tańszy" a mnie się wydaje że komputer w tej samej cenie będzie miał jednak lepsze parametry
a i tak będzie stał w domu

Dobrze żeby było WF (czy każdy komputer teraz ma?) .
Słyszałam dobre rzeczy o Windows 7 ; a inne systemy operacyjne?
te komputery z Windowsem 7 to mi się wydają droższe
a jaki jest Linux? albo Windows 8?

czy da się tak żeby miał wgranego od razu WORDA? wgranego albo w pakiecie do wgrania?
żeby miał wejśc na DVD
usb to chyba wszystkie mają? i 2 i 3?

[violet]

U mnie odwrotnie – mam w domu wysłużonego PC-ta i marzy mi się laptop.
Obawiam się, że tysiąc nie wystarczy.
Nie wiem, czy lapek jest tańszy, to chyba zależy od tego, co w sobie ma.
Niestety, nie znam się na komputerach od strony technicznej na tyle, by coś doradzić.
Przed zakupem będę się radziła pracowego informatyka.

Jeśli chcesz kupić z Wordem, to lepiej i bezpieczniej mieć go na niezależnym nośniku.
Zresztą jak każdy program. Wgrywać można samodzielnie.

Co do systemów operacyjnych, to nadal siedzę na Windows XP, w pracy i w domu.
I najchętniej bym go nie zmieniała

Wi-fi – nie znam się kompletnie, do tej pory nie mam neta w domu.

Napęd DVD i łącze USB (lub kilka) to chyba już standard.

[jozefina1970]

Kupilam calkiem fajnego lapka, tez pierwszego, za niecaly tysiac, lenovo, z torba i antywirem, ale przedtem popytalam znajomych informatykow, mnie tam duzo w nim nie potrzeba

[Alienor]

Poszukaj na morelowo.net - tylko pogadaj faktycznie z informatykiem u Ciebie w pracy (o ile jest) lub bardzo oblatanym komputerowo znajomym - oni doradzą co wybrać.