Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

barbarados pisze::oops:
Nie wiem . Ja jeszcze wielu rzeczy się uczę . Z wieloma nie miałam do czynienia i nie mam praktyki . Wielu nie umiem wyłapac zaobserwowac .
Dobrze , że na forum sa takie dobre duszyczki , które doradza , poprowadzą za rękę . Sama troska , to czesto za mało .

Basiu nikt z nas nie jest wszystkowiedzący, musimy się tego uczyć, tylko czasami szkoda że ta wiedza i umiejętności przychodzą w ten sposób. Ale staramy się robić wszystko co tylko mozliwe, żeby pomóc kociakom.

Basia będzie dobrze :ok:

powolutku i maluszek dojdzie do siebie

i tak już sporo mu się polepszyło, dzięki Tobie i TZ

Tymuś słoneczko nie daj się :ok:

Moli

Mireczko , masz racje :ok:

Mały walnął kupę . Normalną . :wink:

Wsadziłam do kuwetki . Przytrzymałam . Siknął .

Mąż cierpi po wyrwaniu zęba . Dostał jakies dwie tabletki . Zjadł i boli go dalej .

barbarados pisze:Moli
Mireczko , masz racje

Mały walnął kupę . Normalną .
Wsadziłam do kuwetki . Przytrzymałam . Siknął .

Mąż cierpi po wyrwaniu zęba . Dostał jakies dwie tabletki . Zjadł i boli go dalej .

marudzi jak każdy chłop :mrgreen:

Tymusiu rób tak dalej :ok:

wybierasz się z nim Basiu do neurologa? czy jednak leczenie na miejscu mu wystarczy?

Chory facet gdy jest sam cierpi w milczeniu. Jak ma kogoś pod ręką...Jej Bohu, on zaraz umrze. Marnie zginie. Jego ból to taki, że w skali 1-10 najmarniej 15. Faceci psiamać...

Baś, w razie czego zrób tak jak ten kmieć co mu teściowa zaniemogła. Łopatą dobił bo się męczyła i chwatit`

wiem wiem franca jestem....

Ale od dawna powtarzam, ryże znaczy wredne a co

I buziole dla Tymusia serdeczne proszę przekazać

Oj marudzi i kweka . On myslał , że ząbek mu pykną i juz . W 10 minut sie zagoi .

Tymek ogonem macha jek jest zły . :wink:

Planuje neurologa . W Milanówku . Choc mam nadzieje , że stanie sam na nogi . Bez neurologa .

kocia_mendka pisze:Chory facet gdy jest sam cierpi w milczeniu. Jak ma kogoś pod ręką...Jej Bohu, on zaraz umrze. Marnie zginie. Jego ból to taki, że w skali 1-10 najmarniej 15. Faceci psiamać... Baś, w razie czego zrób tak jak ten kmieć co mu teściowa zaniemogła. Łopatą dobił bo się męczyła i chwatit`
wiem wiem franca jestem....

Ale od dawna powtarzam, ryże znaczy wredne a co I buziole dla Tymusia serdeczne proszę przekazać

Łopata , powiadasz ? :twisted:

Znajdzie się . Znajdzie :twisted:

Moje dziewczynki cały czas trzymają łapki za Tymusia

Miau. My też czymamy pazurki za Tymusia. Niech się zrobi zdrowy i łapie bzykacze.
Książniczka Ofelia i Mała Ciorna Carmen bałkonujące

Czyli Tymcio powoli dochodzi do siebie. Bardzo się cieszę, że je, kupka, złości się, broni przed wetem. Wygląda na to, że uciekł grabarzowi spod łopaty. :ok:

Młody będzie jeszcze rozrabiał , zobaczysz Basia :ok:

Oby się wasze słowa spełniły :ok:

I dziekujemy za kciuki . Ale trzymajcie jeszcze mocno :ok:

Mały jest chudziutki . Musi jeść . Musi ciałka nabrać .
Zapisałam smroda na 28 pażdziernika , na godzinę 16 do Milanówka . Oby te badania nie były potrzebne , bo kot wyzdrowiał :wink:

No widzisz, kupsztal był, to powolutku wszystko idzie w dobrym kierunku :mrgreen:

Ale sie cieszymy :201413

Jeszcze się boję cieszyć ale ... takie małe postepy buduja . On już dawno powinien wtać . Pewnie w ,, fachowych " rekach poszło by szybciej . My tak działamy metoda prób i błędów .
A moze i koicę więcej czasu potrzebowało na rozruch ?

kciuki za Tymusia :ok:

Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Kto przegląda forum