Nie wiem czy to jest mięsak poszczepienny czy nie poszczepienny... Teraz to już nie ma najmniejszego znaczenia .. Guz na łapce powiększa się nieznacznie ale na razie funkcjonujemy bez zmian. W związku z tym, że temperatury na zewnątrz coraz niższe to Birma przesiaduje w domu więc mamy ją na oku (z resztą ona nigdy nie oddalała się od domu i zawsze była w zasięgu głosu - wystarczy zawołać po imieniu i już jest).
Na pewno nie pozwolę jej cierpieć.
Pozdrawiam
Justyna