Cudne są te moje kotki

Wczoraj leżały na zewnętrznym parapecie na balkonie i słońce odbijało się w ich futerkach.Jedzą jak smoki, ale żadne nie tknie podrobów.Podchodzą do misek, wąchają, ale nie zjedzą nawet kawałeczka.Nie martwi mnie to, absolutnie.Podroby daję, bardzo rzadko i w małych ilościach, ale Mela, Bohun, Benia i Fredek bardzo je lubią.Michaś jest śpioszkiem, śpi w bardzo dziwnych pozycjach, uwielbiam, kiedy leży na grzbiecie i ma podwinięte łapki, koleżanka mówi, że "śpi na zajączka".Jest taki słodki

To rozmruczane stworzenie, tak jak Majeczka, one z resztą zazwyczaj bawią się razem, razem śpią..itd.Kolorowa Monia jest największym rozrabiaką.Jest najmniejsza, najszczuplejsza, ale nieprawdopodobnie sprawna.Jak wysoko skacze
Koty żyją w ogromnej przyjaźni, lubią się bardzo, jedno drugie przytula, myje uszka, razem się bawią, widać, że są szczęśliwe.Malwa jest przeuroczym stworzeniem, to kot ze snów.Coraz bardziej widać rude refleksy na jej futerku.Malwa uwielbia być czesana, to chyba największa dla niej przyjemność, kiedy wyciągam szczotkę.Mogłabym ją czesać cały dzień, ona mruczy i pokazuje mi, że jeszcze pod bródką, jeszcze z tej strony

Powinnam wklejać zdjęcia, ale wciąż mam takie same

Koty śpią na kołdrze na moim łóżku, cała kocia rodzinka i Fredek.Fredka musiałam kiedyś niechcący kopnąć, bo jak tylko zaczynam się ruszać to rudzielec się ewakuuje.Maluchy śpią na samym brzegu, tam nogami nie dosięgnę, są bezpieczne.