Rysiu odszedl, Batman&Nixon(wszystkie kociaki w DS)

[jou]

A ja dzisiaj byłam na aqua aerobiku i było mega fajnie

[Moli25]

A ja dzisiaj byłam na aqua aerobiku i było mega fajnie

Czesc Kira aerobik w wodzie jest swietny jak ja wyczuje wode pod stopami to bede siedzieć aż opuszki nie bedą białe ja jestem dosłownie jak ryba w wodzie, z reszta spod znaku zodiaku jestem Fish- doskonale to pasuje do moich upodobań

[jou]

Moli, ja tez jestem ryby!
Bardzo fajny ten aqua aerobic, naprawde. Srednia wieku 55 lat Jako jedyna mialam dwuczesciowy stroj, co bylo kompletnie niepraktyczne, ale kupie sobie na dniach jednoczesciowy. Basen jest fajny bo maksymalna glebokosc pryz moim wzroscie to do brody, bo to jest basen w jakims zakladzie fizjoterapii. Mam do niego 10 min na piechote wiec bede sobie chodzic. No i jeszcze mam multisport wiec wejscia za darmo
A mam nowe wiesci w sprawie auta, okazalo sie, ze nie cieknie olej tylko plyn chlodniczy. Wczoraj go dolalam i zostawilam na dzien i noc zeby zobaczyc, czy ubedzie. Ubylo pol centymetra. Teraz przejechalam do pracy przez 2 skrzyzowania bo musze zrobic zakupy i nie ma wiekszosci plynu. Zwyczajnie mi kapie na ziemie... Az sie boje ile zaspiewa mechanik bo auto teraz chyba jest warte z 1,5 tys.

[klaudiafj]

Może wcale nie dużo. Wyżuje gumę i przyklei na dziurę ;p
Też uwielbiam wodę

[Aia]

Dobrze, że Ci się podobało na aqua-aerobiku
Ja jestem skorpion woda nie moim żywiołem... chyba, że taka podmywająca nóżki na piasku

[jou]

Może wcale nie dużo. Wyżuje gumę i przyklei na dziurę ;p
Też uwielbiam wodę

Nooo tak by bylo najlepiej
Jak dojade do domu to nic juz nie zostanie z tego plynu chlodniczego. Co za durny samochod.

[Aia]

Jou, nie klnij na niego, tylko zaklinaj by jeszcze pociągnął! Chyba, że masz w planach zakup nowego-używanego? 15 lat dla dzisiejszego samochodu to chyba sporo? Skoda mojego Dziadka wytrzymała 20 lat i jeszcze poszła dalej, do ludzi, ale to było auto z lat '80 - to i karaluchy i Matkę Ziemię przetrwa, zaledwie lekko skorodowane i chrychające

[jou]

Wiesz z tym autem jest problem, bo ono zostalo kupione jako nowe przez moich rodzicow. Problem w tym, ze ojciec przez lata robil przeglady po znajomosci i jak ja dostalam auto, to bylo w tragicznym stanie. Obecnie mam jedyna z rodizny prawo jazdy wiec ten samochod to moje przeklenstwo. Juz i tak praktycznie nie mam kontaktu z rodzicami, jeszcze brakuje do tego awantury o samochod.

[Aia]

oooo, uwielbiam takie prezenty Dostać "śmierdzące jajo" i jeszcze trzeba być wdzięcznym za okazaną łaskę... i czasem rzeczywiście człowiek nie ma wyboru i się cieszy z tego, że ma.

[jou]

ja sie nie ciesze, bo wyglada to tak, ze auto jest w zlym stanie, ja wkladam w nie pieniadze, ale ono nie bedzie dzieki temu w lepszym stanie. to jest po prostu odwlekanie gorszego scenariusza. a przez to ze to jest krwawica rodzicow to ja to auto powinnam nosic na plecach jak nie jezdzi i dziekowac wszystkim dookola ze mialam szanse jezdzic matizem. Za tydzien dam do mechanika, jesli naprawa bedzie kosztowac wiecej niz 250 zł to niestety ja juz sie na to nie pisze. Szczegolnie ze na koniec pazdziernika mam 150 zł ubezpieczenia do zapłaty. Zaplace 400 zł a za miesiac znowu sie co innego schrzani.

[Aia]

Ale masz samochód.. nie musisz się kisić w komunikacji..
Ja mam tak z mieszkaniem. Cieszę się z całego serca, że mam swój kąt, bo dopóki go nie miałam, to można powiedzieć, że nie miałam własnego domu. Ale to jest jeden wielki wydatek... Żeby żyć normalnie, to trzeba by zainwestować chyba kwotę równą wartości tego mieszkania... Widziałaś na moim wątku do czego się wprowadzałam? Wierz mi, że w rzeczywistości śmierdziało tu 1000 razy gorzej, niż to wygląda na zdjęciu Jeszcze jest sporo roboty, ale mnie na to już nie stać. Musze zmienić mieszkanie, bo to jest dla mnie studnią bez dna... I tylko napomknę o kiepskiej, jak dla mnie, lokalizacji, z której po prostu nie mam jak się wydostać, ani jak normalnie podróżować do miasta/sklepów

Ha! i żeby było wesoło, chyba pralka mi się popsuła Dawno nie wydawałam pieniędzy na fachowca, aż 4 dni temu!

[jou]

Wszystko sie psuje :/
Ja niedlugo koncze prace, jade do domu (moze dojade) a potem wybieramy sie na festiwal piw rzemieslniczych

[Moli25]

Wszystko sie psuje :/
Ja niedlugo koncze prace, jade do domu (moze dojade) a potem wybieramy sie na festiwal piw rzemieslniczych

Ło matko, piwa uwielbiam, szczególnie te z małych browarów ale dziś upoiłam się winem
mój samochod został oddany do teścia mechanika i już tydzień stoi i dojrzewa a ja pożyczyłam od mojego taty "seja" fiat sejczento mam ubaw jeżdżąc nim bo ja nie umiem jeździć małymi samochodami ja mam samochód kombi a tu nagle taki króciak w benzynie a ja całe zycie dieslami, benzyną nie potrafię jeździć sprzęgło lapie wysoko, wyje mi, kangurki uprawiam, ale ważne ze na głowe nie kapie i nie musze jeździć na flinstona

[jou]

Hej!

Powiem Wam, że festiwal naprawdę fajny. Trwa cały weekend w zstarej fabryce porcelany. Jest bardzo dużo stoisk różnych, małych browarów. Ja piłam piwo o nazwie smok z krakowskiego browaru Beer City i jeszcze jedno piwo ciemne, waniliowe o nazwie Violetta Vanillas Ceny wyższe niż normalnie ale wole zapłacić za takie piwo więcej, a żeby miało jakiś smak
Dzisiaj strasznie bolą mnie plecy i musiałam odpuścić schronisko. Pza chwile pójdę na basen, może mi trochę przejdzie

[klaudiafj]

Ale masz samochód.. nie musisz się kisić w komunikacji..
Ja mam tak z mieszkaniem. Cieszę się z całego serca, że mam swój kąt, bo dopóki go nie miałam, to można powiedzieć, że nie miałam własnego domu. Ale to jest jeden wielki wydatek... Żeby żyć normalnie, to trzeba by zainwestować chyba kwotę równą wartości tego mieszkania... Widziałaś na moim wątku do czego się wprowadzałam? Wierz mi, że w rzeczywistości śmierdziało tu 1000 razy gorzej, niż to wygląda na zdjęciu Jeszcze jest sporo roboty, ale mnie na to już nie stać. Musze zmienić mieszkanie, bo to jest dla mnie studnią bez dna... I tylko napomknę o kiepskiej, jak dla mnie, lokalizacji, z której po prostu nie mam jak się wydostać, ani jak normalnie podróżować do miasta/sklepów

Ha! i żeby było wesoło, chyba pralka mi się popsuła Dawno nie wydawałam pieniędzy na fachowca, aż 4 dni temu!

A gdzie jest Twój wątek Asiu

Kiro a nie bierze Cię przeziębienie? Ostatnio fotografowaliśmy w fabryce porcelany, ale ja akurat tam nie poszłam i żałuję :/ Ja tez lubię piwa, które mają smak - niech ma smak piwa ale mocny a nie siki świętej weroniki