OK no więc
Alex ragdoll (czyli szmaciana lalka) jak sama nazwa wskazuje ciapa do kwadratu. Potrafi potknąć się o własne łapy, kot niskopodłogowy a jak już uda mu się gdzieś wejść to krzyczy aby go ściągnąć. Jest dużym kotem (waży ponad 7 kg). Sprawia wrażenie oderwanego od rzeczywistości

. Jest grzeczny, czysty, nic nie niszczy a czasem potrafi nawet potrafi zaskoczyć i zachowywać się jak kot
Daysi
Delikatna dziewczynka, ale zwinna, skoczna, trochę wystraszona (moim zdanie nie do końca zsocjalizowana przez "hodowcę") najbardziej zwinna z całej trójki, dla niej nie ma rzeczy niemożliwych

kochane zwierzątko
Garfield
Kochany rudzielec, wdzięczny, że ma dom, gdy go znaleźliśmy był brudny, chudy i strasznie płakał, choć miałam już dwa koty decyzja o przygarnięciu go byłą natychmiastowa. Jest bardzo grzeczny, choć trochę zaczepny ale jeśli nie znajdzie towarzysza do zabawy to dobrze czuje się we własnym towarzystwie. Jego ulubiona zabawa z nami to podgryzam, kopie, liże

.
Ogólnie choć jest ich trójka to nie mam z nimi problemów, są bardzo zrównoważone, nie ma sytuacji że trzeba je rozrywać bo się gryzą. W domu mają dostęp wszędzie i każde z nich ma swoje kryjówki oraz miejsca gdzie nie wchodzą sobie w drogę. Kiedyś abstrakcją dla mnie było mieć dwa koty, teraz mam trzy i nie wyobrażam sobie domu bez nich