silikon be czy cacy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 07, 2011 14:52 Re: silikon be czy cacy?

Silikonowy fajny, tylko że moja kotka nie chcę się tam za bardzo załatwiać. Tzn. przez kilka dni zrobiła raz kupę, kilka razy siku, ale go unika.. Wcześniej używałam: http://www.krakvet.pl/certech-zwirek-su ... -2869.html , ale nosi się na łapkach i strasznie brudzi. Dziś wystawiłam 2 kuwety jedną z silikonem, drugą ze starym żwirem, poleciała się załatwić do tej drugiej... w związku z czym nasypałam do kuwety z silikonowym trochę tamtego żwiru na wierzch, może się stopniowo przyzwyczai.. jakieś pomysły macie jak ją do tego przekonać?

małetęsknoty

 
Posty: 144
Od: Czw sie 19, 2010 13:18

Post » Nie paź 07, 2012 12:26 Re: silikon be czy cacy?

Używam ekologicznego-drewnianego żwirku, ale kurczaki pieczone tak się roznosi pod łapkami, że muszę codziennie odkurzać. a 8 łapek potrafi troszkę napaskudzić . Dostałam próbkę żwirku silikonowego, mniej się roznosi, ale wydziela okropny pył! aż czuć go w powietrzu. Misiek-mój burasek aż dostał kaszlu
Jakich żwirków używacie? Jakie proponujecie? Bo ten silikonowy to jakaś paranoja!
"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."
Théophile Gauthier

Obrazek Obrazek

Ola Ol

 
Posty: 23
Od: Czw paź 04, 2012 18:52
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie mar 31, 2013 23:21 Re: silikon be czy cacy?

Ooo a ja sobie na razie chwalę żwirek silikonowy.

W prawdzie ma póki co jedną wadę, ale może to też sprawka tego, że mam kudłatego kota (persa) :lol: - te kryształki nie raz zabiera ze sobą po wyjściu z kuwety, wczepiają się w kłaczki i znajduję je potem w różnych miejscach w domu. Na początku kicia jak zobaczyła ten żwirek, próbowała go zjeść, ale już w sumie w ciągu kilku minut doszła do wniosku, że nie nadaje się do jedzenia i od tego momentu już go nie próbuje wcinać.

Kiedyś kupowałam zwykły żwirek bentonitowy, ale dla mnie wydzielał zbyt śmierdzący zapach w połączeniu z qpami i siuśkami. Żwirek silikonowy jest już w prawdzie w kuwecie w kilku miejscach żółty, ale siuśków w ogóle nie czuję. Przed chwilą właśnie pierwszy raz spłukałam go w wc bo przypomniałam sobie, że w ten sposób też można pozbyć się zbrylonych qpek i się w sumie zaskoczyłam - po wrzuceniu go do muszli zaczął wydawać dziwne dźwięki :lol: m.in syczeć, znikał po prostu w oczach. Cały się normalnie spłukał. Poza tym jest bezzapachowy, fajnie się zbryla i nie ma z niego żadnego pyłu. A używam żwirka silikonowego Casti :)

NajloVa

 
Posty: 18
Od: Nie mar 31, 2013 16:48

Post » Pt wrz 20, 2013 22:12 Re: silikon be czy cacy?

Mam 4 koty i używam żwirku silikonowego - ostatnio benka, bo jest najtańszy. Lepsza od niego była Silica. Problem z silikonem jest faktycznie taki, że strasznie pyli. Gruby, mój czarny kocur który uwielbia grzebać w nim, jak oszalały, wychodzi jak w dowcipie - cały na biało. Ale szczęśliwy ;)

Silikon przy 4 kotach wystarcza na 6 dni. Niestety roznosi się, ale na pewno nie tak, jak np. żwirki bentonitowe.

Zastanawiam sie nad zmianą żwirku na np. Eco Plus, ale sie trochę boję, że będę musiała za dużo grzebać w kuwecie. Przy 4 kotach najbardziej mi się marzy kuweta przesiewowa, ale do niej się silikon nie nadaje - na pewno nie ten gruby, a cienki musi się bardzo roznosić na łapkach. Poza tym już sobie wyobrażam, jak któryś narobi na rzadko i reszta będzie miała brązowy sufit. Fuuj.

Może ktoś z Was ma kuwetę schowaną w podobnej szafce?:
Obrazek

Tu jest kilka pomysłów, jak można sobie zrobić taką szafkę:
http://barwnewnetrze.wordpress.com/category/kocia-kuweta/

Można też oczywiście kupić gotową :) Zaletą jest to, że kot, zanim wyjdzie z kuwety, wytrzepie z łapek większość, lub cały piach.
Tu jest przykład strasznie brzydkiej i drogiej, ale funkcjonalnej szafki:
Obrazek

I&S

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro paź 12, 2011 10:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 20, 2013 22:18 Re: silikon be czy cacy?

oo, ta jest ładna:
http://stylowi.pl/887388
Obrazek

I&S

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro paź 12, 2011 10:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 21, 2013 12:31 Re: silikon be czy cacy?

I&S pisze:Zastanawiam sie nad zmianą żwirku na np. Eco Plus, ale sie trochę boję, że będę musiała za dużo grzebać w kuwecie.

Wypróbowałam Eco Plusa i moim zdaniem jest tak samo, albo bardziej wydajny od silikonowego. I zdecydowanie dłużej działa, jako pochłaniacz brzydkich zapachów. Tak więc zmieniam silikon na Eco Plus - nawet się śmiałam, że po nasypani świeżego Eco Plusa do kuwet mogę sobie zrobić kąpiel z aromaterapią, usupełnioną wrażeniem, że biorę ją w lesie ;)
Naprawdę fajny i wydajny żwirek. I nie zasyfiam nim środowiska.

I&S

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro paź 12, 2011 10:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 02, 2014 18:46 Re: silikon be czy cacy?

Ja mam silikonowy , potem opowiem jak się sprawuje.

pychotka 2005

 
Posty: 3
Od: Czw sty 02, 2014 18:40

Post » Czw sty 02, 2014 21:07 Re: silikon be czy cacy?

Tez używam Cat's Best Eko Plus
mam trzy koty i trzy kuwety
na łapach nie roznoszą
ale potrafia wykopywac z kuwet
Jestem zadowolona z tego zwirku
idealnie zbryla, łatwo sie wyjmuje siuskowe kule
duzym plusem jest to, ze mozna wyrzucac je do sedesu

wczesniej uzywalam bentonitowego
ale robiły sie gliniane placki przylepione do dna kuwet
pylił

silikonowego sie zwyczajnie brzydzę
jak mozna nie wymieniac zwirku kilkanascie dni
i zeby te siki w tym zwirku siedziały tyle w kuwecie
jakos bym nie mogła
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Nie wrz 20, 2015 12:28 Re: silikon be czy cacy?

A ja najbardziej lubię Benek Corncat - jest to żwirek kukurydziany, jak dla mnie super - pięknie się zbryla i jest wydajny, ale ma 2 wady: jest strasznie drogi (droższy nie ECB+) oraz czasem na dnie worka/kuwety robi się z niego taki miałki pył, który się strasznie roznosi. Boję się, że gdy kupię jakąś ekonomiczną pakę (30 lub 20 l znalazłam ostatnio w przyzwoitej cenie ok. 70 zł), to na spodzie będzie właśnie ten pył, a to ani wydajne, ani higieniczne nie jest - koty roznoszą na łapach.
Nie rozumiem za to zupełnie fenomenu drewnianego słynnego Eco Cat Besta+. U mnie w ogóle się nie zbryla! Siku się rozpada po całej kuwecie, widac po ciemniejszym kolorze trocin. Poza tym niemiłosiernie się roznosi. Ale zapach ma fajny, taki drewniany, leśny, naturalny. No i tańszy niż Benek Corncat

nefertari

 
Posty: 1
Od: Pt cze 05, 2015 9:54

Post » Nie wrz 20, 2015 12:45 Re: silikon be czy cacy?

Ja używam tylko drewnianego pelletu opałowego. To wygląda jak cat's best dla kotów długowłosych. Nie roznosi się i bardzo ładnie pachnie, jest zupełnie naturalny i można go wyrzucać do toalety. Nie zbryla się, ale ja po prostu po 3-4 dniach wyrzucam całość, myję kuwetę i sypię świeży żwirek. Moj koty robią dwójkę raz na dwa dni więc nie ma problemu. A przy okazji to super tanie, 15kg tego żwiru kosztuje 15 złotych. Nam starcza na miesiąc.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie wrz 20, 2015 14:48 Re: silikon be czy cacy?

Używałam mając jednego kota, sprawdzał się nienajgorzej, ale z tymi 3,4 tygodniami to bujda . Przy dosypywaniu wierzchniej warstwy starczał maksymalnie na 2 tyg, później trzeba było zmieniać bo brzydko pachniał. Dodam ze Kali nie zakopuje, przy 3 kotach w tym 2 ostro kopiacych w kuwecie nie wyobrazam sobie silikonu.
Obrazek

Kalai

Avatar użytkownika
 
Posty: 1253
Od: Wto cze 30, 2015 1:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 20, 2015 16:36 Re: silikon be czy cacy?

Mam 3 koty,w tym jedną ostro zakopującą i nie wyobrażam sobie życia BEZ SILIKONU.Kuwety dwie najtańsze,odkryte.Gdyby nie silikon,musiałoby ich być więcej.Tymczasuję kocięta,dla nich jest CBE+ lub bentonit dla kociąt Tigerino,ale noszą się paskudnie.Zresztą maluchy same się przenosiły do "dorosłych "kuwet z silikonem,bo załapywały,ococho :D .Mieliśmy przygodę z Benkiem Corn,ale pyli niemożliwie,poza tym jestem przyzwyczajona do wyrzucania urobku do klopa,więc rachunek za wodę mnie dobił,bo wszystko wrzucałam(przy silikonie tylko kupki).Nie zamienię już na inny.Maluszki kocie mają ryzykowne hobby lizania tego żwirku,więc dla 4-tygodniowych nie polecam,ale jak załapią,to tylko sukces.
Edit:kupuję w Zoo+ w pakietach 3x 5l,dla 3 kotów na tydzień potrzebne jest 5l.Dwa tygodnie to chyba dla 1 kota,więc nie wierzcie reklamie ;-p
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Nie wrz 20, 2015 17:39 Re: silikon be czy cacy?

Jak moje maluchy podrosna to tez bede sypala silikonowy. Teraz maja cats best eko.
Bo Bobek chcial jesc zwirek silikonowy

kociamama321

Avatar użytkownika
 
Posty: 262
Od: Nie cze 21, 2015 16:13

Post » Nie wrz 20, 2015 18:00 Re: silikon be czy cacy?

Kalai pisze:Używałam mając jednego kota, sprawdzał się nienajgorzej, ale z tymi 3,4 tygodniami to bujda . Przy dosypywaniu wierzchniej warstwy starczał maksymalnie na 2 tyg, później trzeba było zmieniać bo brzydko pachniał. Dodam ze Kali nie zakopuje, przy 3 kotach w tym 2 ostro kopiacych w kuwecie nie wyobrazam sobie silikonu.


Napisałam 3-4 dni, nie tygodnie. Przy dwóch kotach i kupie raz na dwa trzy dni to się idealnie sprawdza :) Silikon u nas odpadł, kocur był zachwycony na tyle że wyciągał z kuwety większe kawałki, bawił się a potem konsumował. Poza tym nie podoba mi się utylizacja, z drewnianym żwirem to siup do toalety i po sprawie :)

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Nie wrz 20, 2015 18:01 Re: silikon be czy cacy?

No właśnie,maleńtasy mają ochotę jeść silikon,słyszałam,ze gruby bentonit też :evil:

Z silikonem to siup do toalety koopę i po sprawie.Sik wsiąka,po tygodniu(maksksimum),do kosza .
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 129 gości