Guz Batona sie wchłonął, choć wg wetki wyglądał brzydko i rokował tak sobie. Wygląda jednak, ze to mogło być jakies ukąszenie.
Chudy kiepsko

Wyniki miał koszmarne - mocznik okolice 6, mocznik prawie 400 ... I masakra w pyszczku. Ropa, zęby do rwania, co jest niemożliwe przy tych wynikach. 10 dni kroplówek i antybiotyk i było lepiej. Udało się mocznik zbić do 120, krea do 4, tylko morfologia poleciała od kroplówek. Teraz miał mieć 2 tygodnie odpoczynku od leków i kroplówek na regenerację, ale już widzę, ze znów jest źle. Znów wczoraj już nie chciał jeść, wiec pewnie znowu paszcza boli

Chudy chudziutki jest bardzo, nie wiem, czy uda się go tym razem postawić na łapy
