Fredzio, roczny, rudo-biały kociak, już w DS z Majką.

Fredzio, mój najsłodszy kotek :1luvu:

Jak Ty się z nim rozstaniesz?

Nie wiem, będzie mi bardzo trudno.Domek musi być ze snów.

Kciuki więc, za domek ze snów :ok:

Ucałuj tego słodziaka

Ucałowałam

Zazdroszczę :-)

On jest taki czyściutki, błyszczący , a poza tym bardzo miły, naprawdę.Jeszcze bardziej go kocham za to jak opiekuje się maluchami.Dzisiaj spałam z trzema kotami i nie było mi wygodnie :mrgreen:

Fredzio, Michaś i oczywiście Klara ulokowały się w nogach łóżka, noce są już chłodne.

Fredzio ma się dobrze, jest zdrowy, kochany, nic się w tym względzie nie zmieniło.Jest nadal piękny, dorodny i bardzo opiekuńczy.

Tego nie powinnam wklejać :oops:

, ale kuchnia jest mała, w porze posiłku z góry lepiej widać, czy już miseczki są napełnione.

Koty lubią spać na kanapie, zazwyczaj jest ich tam od czterech do siedmiu

ewar pisze:Koty lubią spać na kanapie, zazwyczaj jest ich tam od czterech do siedmiu

Miałam napisać, że leżą jak śledziki ale to raczej tłuste makrelki

Fajnie, że przy okazji zobaczyłam moją ulubioną puchatą czarną Kuleczkę :love:

Tłuściutka jest Malwa, wygląda jak miś koala.Michaś też niczego sobie, dziewczynki trochę szczuplejsze, zwłaszcza trzykolorowa Monia.Jedzą jak smoki, ale i spalają tłuszczyk, bo są nadaktywne.
A Bohun biedny bardzo, walczy z kaliciwirozą :cry:

Na szczęście je, ma apetyt, pije, mam nadzieję, że wkrótce pokona wirusa.Pozostałe zdrowe, żadne się nie zaraziło i tak trzymać :ok:

ewar pisze:Fredzio ma się dobrze, jest zdrowy, kochany, nic się w tym względzie nie zmieniło.Jest nadal piękny, dorodny i bardzo opiekuńczy.

Tego nie powinnam wklejać , ale kuchnia jest mała, w porze posiłku z góry lepiej widać, czy już miseczki są napełnione.

Koty lubią spać na kanapie, zazwyczaj jest ich tam od czterech do siedmiu

Cudowne

A jak Fredzia nóżki, już całkiem dobrze ? Kochany koteczek.

O, tak, Fredzio już w porządku, nie zauważyłam, aby go bolały.To chyba było spowodowane gwałtownym wzrostem.Śpi po kociemu, zwinięty w precelek.Dzięki, że zapytałaś :1luvu:

Fredziulek wygląda jak niewiniątko-niebożątko z tym spojrzeniem :wink:

ewar pisze:O, tak, Fredzio już w porządku, nie zauważyłam, aby go bolały.To chyba było spowodowane gwałtownym wzrostem.Śpi po kociemu, zwinięty w precelek.Dzięki, że zapytałaś

To cudownie , bardzo się ciesze :-)

Całusek w nosek, dla Fredusia.

Fredzio jest dużym kotkiem, ale to kocie dziecko.Najchętniej przebywa z maluchami, bawi się z nimi, przytula, jest bardzo kochany.

Fredzio, roczny, rudo-biały kociak, już w DS z Majką.

Kto przegląda forum