Akurat mam 2 tygodnie urlopu... i zdaje się. że spędzimy go z żoną w zupełnie inny niż planowaliśmy sposób.

Na razie ogrzane i podaliśmy dopyszcznie odrobina mleka krowiego z woda (wiem, nie karmic samym mlekiem) i bede szukal jakis preparatow dla kociat (jakich? Znalazlem tylko Kitty Milk i COnvalescence), co sie zreszta nie spotkalo z kocim entuzjazmem, tak samo masowanie brzuszka.
I co dalej?