No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 24, 2015 15:39 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

jest okazja bo błąka się tu rudy malec ale chyba opiekuje się nim dzika mama ,a mąż jest przeciwny drugiemu kotu

Fusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Pt lip 17, 2015 20:47

Post » Pon sie 24, 2015 16:05 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

Daj małżowi czas... Albo flachę :twisted:
Potem będziesz wmawiać, że to rude mu się zwidziało :ryk:
A tak poważnie, to pewno niedługo sam dojrzeje do drugiego koteła :kotek:

Qlka

Avatar użytkownika
 
Posty: 508
Od: Nie maja 18, 2014 21:12
Lokalizacja: Myszków

Post » Wto sie 25, 2015 7:32 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

Zgadzam sie z Qlka. Daj czas. Moj tez byl nie nie nie 3 kot nie, a potem sie okazalo ze jednak jest 3 kot i to byl jego pomysl.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt sie 28, 2015 9:11 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

dawno nie wrzucałam fotek ślicznotki Obrazek na drapaku w senne popołudnie . Obrazek w moim transporterku który służy mi też za domek- dzięki temu podróże mnie nie stresują.. Obrazek ty... paparazzi końć bo spać mi się chce. Obrazek oczy mi lecą :201461 :201461 :201461

Fusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Pt lip 17, 2015 20:47

Post » Pt sie 28, 2015 9:20 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

Cudna mała, rośnie jak na drożdżach :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt sie 28, 2015 9:26 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

ja tego nie widzę ale w koszyczku w który robił za transporter na początku już prawie się nie mieści a było jej w nim wygodnie.

Fusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Pt lip 17, 2015 20:47

Post » Pt sie 28, 2015 10:28 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

cudna :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie sie 30, 2015 20:44 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

Mała, fajna z ciebie panna.
Ja trafiłem do moich duzych w wieku dwóch dni. Teraz jestem już seniorem, za parę dni kończę 9 lat.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt wrz 04, 2015 9:15 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

Witamy Pandora jest coraz większa i coraz silniejsza wcina już także suchy pokarm-ale to u nas dodatek przważa mokry z saszetek i barf!
Dostała wczoraj całe skrzydełko-wyczytałam że można oile jest surowe-nie gotowane !
Była zachwycona oczyściła zupełnbie kości a te najdrobniejsze poogryzała !
uwielbia zabawy-myszy jej się znudziły-może wyrosła teraz gania za piłką zrobiona z rajstopy-bo tenisowej nie potrafi nosić i ja nudzi!
Jest świetna-zostala nasza kocią nianią- jak córki się kąpią w wannie to co chwile je kontroluje sprawdza czy ok :ok:

Fusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Pt lip 17, 2015 20:47

Post » Pt wrz 04, 2015 11:31 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

O, skrzydelka doskonale czyszcza zeby :) Dobrze jest sparzyc je z wierzchu ze wzgledu na salmonelle.
Smacznego pieknej panience :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt wrz 04, 2015 14:42 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

koty i psy zdrowe i dobrze odżywione radzą sobie z salmonelą podobo ona w ogóle surowe jada jedynie świnki nie dostaje bo w polsce nie badają mięsa pod względem wścieklizny rzekomej-bo człowiek na to nie choruje a gla kota jest śmiertelnie groźna- no i wołowiny nie je-bo niechce 8O jak dostanie to nietknie i nie ma różnicy czy serce czy mięso 8O 8O

Fusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Pt lip 17, 2015 20:47

Post » Pt wrz 04, 2015 14:48 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

kosztowała też jogurt naturalny -bo ja jadłam ale spojżała na mnie jak na wariata i tyle z kosztowania i twarogu od córki próbowała ale nie smakował jej;)-mądra koteczka

Fusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Pt lip 17, 2015 20:47

Post » Pt wrz 04, 2015 14:50 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

Z tą salmonellą byłabym ostrożniejsza - znam dwa wypasione koty, które mało nie przekręciły się z powodu zarażenia salmonellą.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt wrz 04, 2015 14:56 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

to mnie zdziwiłaś ja to na barf nym świecie wyczytałam... tak czytam nawet parzyć nie trzeba wystarczy 48stopni

Fusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 55
Od: Pt lip 17, 2015 20:47

Post » Pt wrz 04, 2015 15:20 Re: No to mam kota i co teraz...nieśmiało witam się

Ten przypadek był też opisywany na miau, wątek kocurii sprzed chyba 4 lat. Na szczęście koty udało się uratować.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 22 gości