BYŁO SOBIE KOTKÓW PIĘĆ cz 7

A taki dzień chyba

U nas to samo ze spaniem

U nas tylko Moli gada :ryk:

reszta śpiąca :ryk:

Co wy wiecie o spaniu? Mała Czarna uprawia je przez większość dnia :roll:

Nic dziwnego, że się rozrasta wszerz

No i mieszkanko wysprzątane na błysk :ok:

Jakiegoś pałera po spaniu dostałam.

A nam dzisiaj KOKUSIA numer wywinęła
Na dwunastą byliśmy do veta umówieni.
My do łapania kota a kota nie ma

Pół godziny jej szukaliśmy

A Kokusia pod wannę wlazła i jak wołaliśmy to nie wychodziła przeczuwając o co chodzi.
Wanna jest obudowana i ma taką płytkę zamykającą dostęp pod wannę.
No więc ostatnio Pysion rozpracował płytkę i ją sobie otwiera. A reszta towarzystwa korzysta :mrgreen:

Z Kokusią coś nie tak :cry:

Dzisiaj dostała kuja bo ma katar i kicha jak Rysia. Ale coś jest z nią jeszcze nie tak :roll:

Nadal zwraca. Dzisiaj aż biedna zapłakała jak miała zwrócić. Musiał bardzo zaboleć ją brzuszek.
Poza tym bardzo dużo pije.
Jutro ma mieć ponownie pobieraną krew do badań.
Poza tym vet stwierdził że Kokusia ma eozonofilowe zapalenie dziąseł. Jak wyzdrowieje to za dziąsła się bierzemy. Ma mieć podawany steryd. I smarowane dziąsełka.
Od trzech dni Kokusia zwraca. Dobrze że chociaż je i pije bo jak nie to trzeba by ją było kroplówkami żywić :cry:

biedna Kokusia, zdrowia...słoneczko śliczne :ok:

Jejku, zmartwiłam się bardzo Kokusią :cry:

Zdrowiej, kocinko :ok:

agusialublin pisze:Z Kokusią coś nie tak

Dzisiaj dostała kuja bo ma katar i kicha jak Rysia. Ale coś jest z nią jeszcze nie tak
Nadal zwraca. Dzisiaj aż biedna zapłakała jak miała zwrócić. Musiał bardzo zaboleć ją brzuszek.
Poza tym bardzo dużo pije.
Jutro ma mieć ponownie pobieraną krew do badań.
Poza tym vet stwierdził że Kokusia ma eozonofilowe zapalenie dziąseł. Jak wyzdrowieje to za dziąsła się bierzemy. Ma mieć podawany steryd. I smarowane dziąsełka.
Od trzech dni Kokusia zwraca. Dobrze że chociaż je i pije bo jak nie to trzeba by ją było kroplówkami żywić

biedulka

Biedne kociczki. Ale wam się choróbska przyplątały.

No jakoś tak poszło po kolei.
W sumie to najgorzej Rysia i Koko. Bo Dyziek i Gumiś same sie naprawiły. Pysion wcale nie zachorował, taki silny ma organizm.
Dobrze że z Kokusią do veta trafiliśmy bo przy okazji wyszło że ma te dziąsełka chore i trzeba leczyć.

Ojej zdrowia dla Was Kochane Koteczki

agusialublin pisze:No jakoś tak poszło po kolei.
W sumie to najgorzej Rysia i Koko. Bo Dyziek i Gumiś same sie naprawiły. Pysion wcale nie zachorował, taki silny ma organizm.
Dobrze że z Kokusią do veta trafiliśmy bo przy okazji wyszło że ma te dziąsełka chore i trzeba leczyć.

a jak dzisiaj Koko się czuje?

same choroby :strach:

Zdrowia wszystkim :ok:

A cukier ma w normie ?

BYŁO SOBIE KOTKÓW PIĘĆ cz 7

Kto przegląda forum