agusialublin pisze:Mi kiedyś Pysion centralnie w twarz bąka puścił

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
agusialublin pisze:Mi kiedyś Pysion centralnie w twarz bąka puścił
klaudiafj pisze:Chciałam Tosi zrobić zdjęcia lustrzanką z lampą, żeby wydobyć blask jej sierści i kolor i skończyło się na dwóch zdjęciach![]()
Bo Tosia wygląda obecnie tak:
Wszystkie białe kropki na jej pysiu to farba![]()
klaudiafj pisze:Hej Dziewczynki
Jak będzie wątek to wieczorem. Miałam dziś zarwana noc - dwa razy dzwoniłam na policję bo gdzieś jacyś debile urządzili sobie nocna imprezkę. Do 6 rano nie mogłam spać. I faktycznie wstałam o 12.
Koty mają ojca, wiec są pojedzone
Mało tego wstałam i chciałam szybko zjeść śniadanie, lecieć na zakupy, potem gotować obiad i sprzątać bo mama przyjdzie. A tu się okazuje ze zakupy juz zrobione i nawet ciasto kupione a rosół juz się robi
Wiec musze zrobić drugie danie i sprzątać.
Dziewczyny mają się dobrze. Walczę z luźnymi kupkami. Marysia się już nie stresuje ale syczy na Tosie. W ogole jak Marysia tylko widzi ta paste od weta to ucieka gdzie pieprz rośnie
Z Tosia chyba jednak pójdę do weta jutro - ma za duży katar i ciągle ropkę w oczkach a w nocy jest ciepła. Daje jej syrop na odporność ale nie działa. I martwię się tym katarem a dokładnie mokrym psikaniem. Bo ona po prostu psika na mokro. Wole to skontrolować bo za niedługo szczepienie.
klaudiafj pisze:Mirko ona u mnie od początku psika - pisałam Ci o tym. Wetka kazała podawać syrop na odporność, ale minęły 2 tyg i jej to nie przechodzi. A już powinno gdyby to było przez zmianę otoczenia. Także na pewno to nie jest przez pogodę bo już pierwszego czy drugiego dnia jak tu była to pytałam o to psikanie. Wiec pójdę do weta jutro
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 21 gości