Sułtanka Hatice

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 08, 2015 20:26 Sułtanka Hatice

Witam wszystkich :1luvu:

Śledząc od kilku tygodni miau.pl postanowiłam sama założyć tu konto i nie pozostać tylko obserwatorem kocich spraw.
Czytając wiele wątków zrozumiałam,że stałam się Wielką Kociarą i nie wyobrażam sobie życia bez mruczenia!

Jak to się zaczęło?
Jestem jedynaczką,którą rodzice postanowili wychowywać bez urozmaiceń. Jako mała dziewczynka mogłam jedynie pomarzyć o śwince morskiej jako zwierzątku. (wynikało to głownie,tak myślę, z odpowiedzialności rodziców,którzy zdawali sobie sprawę,że każde większe zwierze to ogromna odpowiedzialność). Jedyny kontakt miałam z psami u babci na wsi. Zawsze myślałam,że pies to największy przyjaciel człowieka,aż.... pewnego dnia brat mojej mamy przyniósł znajdę. Młodą kotkę RIKE. Pamiętam jak wszyscy byli niezadowoleni,zwłaszcza babcia-głowa rodziny,która nigdy nie lubiła kotów. :oops: Wujek nie odpuścił i Rika została z nami. Urosła na naprawdę piękną kocicę o dłuższej biało-szarej sierści. Wszyscy się wniej zakochaliśmy. Miesiąc temu niestety zdarzył się wypadek. Rika była kotek wychodzącym. Dysponujemy wieeelkim ogrodem na wsi i aż żal było jej nie wypuszczać. NIgdy odkąd z nami była (ok 4 lat) nie wychodziła na ulicę.... Nie wiemy dlaczego ale weszła na jezdnię i zginęła na miejscu.
I Wiecie co...? Cała rodzina płakała.Nawet babcia,która zarzekała się,że nie lubi kotów. Wtedy wspólnie stwierdziliśmy,że nasz dom zawsze będzie otwarty dla kotów. Mama zaproponowała abyśmy zaadoptowały kotka ze schroniska. Zgodziłam się. Teraz jest okres gdzie schroniska sa wypłenione porzuconymi kocitami. Było ich tam pełno. Stanęłyśmy przed trudnym wyborem...KTÓRY/KTÓRA? Kto potrzebuje najbardziej naszej miłości? Wzięłyśmy 2 miesięczną kotkę Andree. Tylko dlatego,że została jedyna z miotu a nikt jej nie chciał adoptować,bo była najmniejsza, "najbrzydsza" (jak to cytowała Pani ze schroniska). OD razu ją pokochaliśmy. Niestety,obawy się sprawdziły, Kotka była zbyt słaba by przeżyć. Po dwóch dobach,mimo akcji ratunkowej u weterynarza, zdechła( prawdopodobnie wykończyła ją biegunka).

I co dalej...? Razem z mamą wiedziałyśmy,że mamy wsobie tyle miłości ,którą musimy przekazać,że nie wahałysmy się. Kolejny raz pojechałyśmy do schroniska by uratować kocie stworzonko. Pierwsze z brzegu. I jest ! juz z nami TYDZIEŃ. Przedstawiam Państwu sułtankę HATICE :) szylkretową kocią piękność.



Będę już kończyć żeby już pierwszym postem nie zanudzić nikogo. Mam nadzieję,że wpasuję się do Waszej kociej społeczności. Aktualnie na bieżąco czytam ABC kocie i inne wątki by poszerzać wiedzę ;) póki co jestem laikiem z tego co widzę. POZDRAWIAM ,

KILKA ZDJĘĆ


Rika [*]
Obrazek
Obrazek


Andrea [*]
Obrazek


Hatice

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kalypso

Avatar użytkownika
 
Posty: 21
Od: Sob sie 08, 2015 20:01

Post » Nie sie 09, 2015 2:42 Re: Sułtanka Hatice

Zbudujcie wolierę w ogrodzie, bo też wam ten kot wyjdzie na jezdnię.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15207
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 09, 2015 9:43 Re: Sułtanka Hatice

Póki co mama zdecydowała,że Hatice będzie kotkiem niewychodzącym. Mamy traumę po Rice i nie wyobrażamy sobie by znów samochód odebrał nam Kota :(

Kalypso

Avatar użytkownika
 
Posty: 21
Od: Sob sie 08, 2015 20:01

Post » Nie sie 09, 2015 13:17 Re: Sułtanka Hatice

Bardzo dobry pomysł! A jeśli na spacer, to w szelkach.

Gdybyście chcieli jednak ją wypuszczać, to najpierw przeczytajcie:
viewtopic.php?f=1&t=165978
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15207
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw sie 13, 2015 8:52 Re: Sułtanka Hatice

Kolejny tydzień za nami :P Kota coraz bardziej łobuzuje,więc chyba wszystko jest w porządku. Mamy postęp,gdyż Hatice już nie jest taka płochliwa a nawet powoli zaczyna miauczeć (chociaż zabawnie to brzmi).

"Tak rosnę"

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8e5 ... cb842.html
Obrazek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/691 ... adc95.html

Obrazek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/442 ... aad1c.html

Obrazek


PS: Nie bardzo jeszcze umiem wstawiać zdjęcia w postach :) gdy robię to przez miauupload wychodzą bardzo małe obrazki :P

Kalypso

Avatar użytkownika
 
Posty: 21
Od: Sob sie 08, 2015 20:01

Post » Czw sie 13, 2015 9:21 Re: Sułtanka Hatice

Cudo! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 13, 2015 9:21 Re: Sułtanka Hatice

Cudo! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 13, 2015 9:36 Re: Sułtanka Hatice

Ale piękna :1luvu:

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw sie 13, 2015 9:41 Re: Sułtanka Hatice

Czesc Wam!
Piekna ta Wasza szylkretka! Widac po oczach, ze rozrabiaka :D Jak znosi upaly?
Bedziemy tu zagladac :)
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 13, 2015 10:05 Re: Sułtanka Hatice

Mała upały znosi jako tako (w południe chowa się pod łózko) :lol: ale mam wrażenie,że lepiej niż ja. Dziwię się,ze w taki upał ma jeszcze siłe broić. Najbardziej boję się,że mi się odwodni. Dostaje ode mnie mokre jedzonko i dolewam do jedzenia jeszcze wody,więc płyny są przemycane :P

słyszałam,że niektórzy tu radzą by chłodzić kota mokrymi ręcznikami ale moja nie preferuje takiego luksusu
8O

Kalypso

Avatar użytkownika
 
Posty: 21
Od: Sob sie 08, 2015 20:01

Post » Czw sie 13, 2015 11:11 Re: Sułtanka Hatice

No to nie powinna sie odwodnic :) Ja moje zwilzam mokra szmatka, tak ze po trochu wyciskam na nie troche wody. Ale im to nie przeszkadza i sie nie wyrywaja wiec jest to do zrobienia :) Moje rozrabiaja w nocy, w dzien tylko spia.
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 13, 2015 12:17 Re: Sułtanka Hatice

jou pisze:No to nie powinna sie odwodnic :) Ja moje zwilzam mokra szmatka, tak ze po trochu wyciskam na nie troche wody. Ale im to nie przeszkadza i sie nie wyrywaja wiec jest to do zrobienia :) Moje rozrabiaja w nocy, w dzien tylko spia.



Ha, właśnie zajrzałam do Ciebie na zdjęcie Nixona zmoczonego wodą :) Tak to jest, zmoczysz kota,a raczej jego futerko i nagle się okazuje,że kota treściwego to mało jest w kocie :D

Moja ma dopiero ok 4-5 miesięcy więc jest 2 h spanie- 2 h rozrabianie- 2 h spanie-..... itd.

Kalypso

Avatar użytkownika
 
Posty: 21
Od: Sob sie 08, 2015 20:01

Post » Czw sie 13, 2015 12:24 Re: Sułtanka Hatice

Dokładnie tak jest, jak piszesz. Kot zmoczony nagle okazuje sie małym anorektykiem :D Probuje troche podtuczyc Nixona, ale przez te upały słabo idzie, bo nie chce w ogóle jesc nic suchego, a juz po samym mokrym zaczyna mu troszke smrodzic z paszczy. Poje koty tez butelka :D:D
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 15, 2015 8:25 Re: Sułtanka Hatice

Ja po wzięciu Hatice ze schroniska nie szalałam mięsem i karmą,bo wet powiedział,żeby uważać na jej żołądek. Wiadomo, w schronisku karmią jak mogą najlepiej(czyt. na ile pozwalają finanse) ale idealnie nie jest. Zakupiłam jej karmę suchą Farmina Matisse(kitten). + dostaje mokre( z mokrą jeszcze eksperymentujemy żeby zobaczyc co najbardziej jej smakuje) . Wiem,że Farmina rewelacją nie jest ale póki co kicia zaczęłam ładnie przybierać w boczkach (miała bardzo zapadnięte boki i wystające kości) oraz sierść zaczęła się świecić. Kupki też mamy nieśmierdzące. I mam dylemat czy póki co zostawić jej tą karmę czy jednak zmienić na coś z wyższej półki. Nie chcę przedobrzyć .

Kalypso

Avatar użytkownika
 
Posty: 21
Od: Sob sie 08, 2015 20:01

Post » Nie sie 16, 2015 8:39 Re: Sułtanka Hatice

Hej :) Z doswiadczenia z tego miesiaca wiem, ze te najlepsze karmy nie zawsze podchodza kotom. Te kiepskie sa dla kotow jak fast food dla ludzi. Wiadomo, ze zadnej wartosci w nich nie ma, ale sa taaakie pyszniutkie. :D Ja ostatnio zachecona opiniami, zamowilam na zooplus probny pakiet suchego Purizona, bo to karma, bez zboz i ma 70% miesa. W pakiecie hwst 400 g rybnej i 400 g drobiowej karmy. No i zadowolona, ze tak je dobrze zywie, sypnelam karme. A one nia gardza po calosci. Ani jeden smak, ani drugi nie pasuje. I po Purizonieml. Teraz maja mieszanke robiona w zoologicznym z 5 albo 6 karm, taka bardziej dla kastratow, i to o dziwo wcinaja. A z mokrych np lubia Miamor, a Carny tez gardza o.O
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości