Tamburynowe (opo)wieści

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 01, 2015 7:46 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Mam nadzieję, że problemy z oczkiem znikły i więcej się nie pojawią. :ok: :ok: :ok:
Kocio jest przemiły o śliczny. :mrgreen:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob sie 01, 2015 11:05 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Hej hej :D wczoraj byliśmy na ostatnim kłuciu tyłka, teraz jeszcze kropelki do oka. Tambek już jak nowy :D
Dziękujemy za głosy w konkursie :D teraz czekamy na wyniki :kotek: w sumie to ja czekam niecierpliwie a Tambek śpi spokojnie bo wie że ma piękne pysio i język w trąbkę :mrgreen:

Ciiicho, ja tu sobie drzemię
Obrazek
Ostatnio edytowano Sob wrz 19, 2015 10:19 przez chat_noir, łącznie edytowano 1 raz

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Sob sie 01, 2015 11:19 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Wyniki sie licza Tambku :*
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 01, 2015 11:41 Re: Tamburynowe (opo)wieści

czekamy... a Tamburyn mocno śpi :D jak stary niedźwiedź z piosenki :wink:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Sob sie 01, 2015 22:34 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Moli25 pisze:
AnnAArczyK pisze:Przydreptałam zobaczyć z bliska rudawego, pięknookiego Tamburyna, na którego pozwoliłam sobie zagłosować :D :D :D

Tambek jest świetny! :1luvu:
dzielny skoro tak znosi dobrze zastrzyki :ok:
U nas tez nie ma problemów :mrgreen:
jakoś moje koty lubią atrakcje związane z wychodzenie z domu :ryk:

U mnie tylko Kacperek [*] kochał podróże samochodem, jeżdził luzem (najczęściej do weta :D ) To był bardzo grzeczny kocio:) dlatego mam sentyment do plaskaczy :201461
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Nie sie 02, 2015 8:43 Re: Tamburynowe (opo)wieści

AnnAArczyK pisze:U mnie tylko Kacperek [*] kochał podróże samochodem, jeżdził luzem (najczęściej do weta :D ) To był bardzo grzeczny kocio:) dlatego mam sentyment do plaskaczy :201461

A to u nas najlepszą podróżniczką była babka Tośka (też plaskata) ona każdą podróż znosiła z godnością i w absolutnej ciszy- po prostu transportowy ideał :D dziadek Stefan podróżował luzem bo w transporterze darł japę (nawet umiał kuwetować w czasie jazdy) trochę mniejszy transportowy ideał :D A Tambek nie lubi jeździć, mamy dwie ulice dalej weta, podróż autem zajmuje ze dwie minuty a on i tak się zdąży uryczeć :roll: na dłuższych trasach płacze, sapie i zrzuca futro tonami :roll: transportowy nie-ideał :D

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Nie sie 02, 2015 18:18 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Ależ piękny ten Tambuś :1luvu: , przyznaję że jestem "cichym podczytywaczem" :mrgreen:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 02, 2015 20:42 Re: Tamburynowe (opo)wieści

chat_noir pisze:
AnnAArczyK pisze:U mnie tylko Kacperek [*] kochał podróże samochodem, jeżdził luzem (najczęściej do weta :D ) To był bardzo grzeczny kocio:) dlatego mam sentyment do plaskaczy :201461

A to u nas najlepszą podróżniczką była babka Tośka (też plaskata) ona każdą podróż znosiła z godnością i w absolutnej ciszy- po prostu transportowy ideał :D dziadek Stefan podróżował luzem bo w transporterze darł japę (nawet umiał kuwetować w czasie jazdy) trochę mniejszy transportowy ideał :D A Tambek nie lubi jeździć, mamy dwie ulice dalej weta, podróż autem zajmuje ze dwie minuty a on i tak się zdąży uryczeć :roll: na dłuższych trasach płacze, sapie i zrzuca futro tonami :roll: transportowy nie-ideał :D

Nie wszystko musi być idealne :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon sie 03, 2015 11:31 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Tambuśku, jak zawsze :1luvu:
Obrazek
Nie jesteś kościsty po prostu jeszcze nie puszysty, a ważysz tyle ile u mnie czarna dziewczyna.
Obrazek

sonata

 
Posty: 717
Od: Czw wrz 23, 2010 13:00

Post » Wto sie 04, 2015 8:02 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Wycalowalabym takie piekne pysio :D
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 04, 2015 8:30 Re: Tamburynowe (opo)wieści

jou pisze:Wycalowalabym takie piekne pysio :D

Tambusiek to pieszczoch całuśny bardzo :D przyznam że lubi być całowany bo taki ładny motorek- chrapciorek załącza :ryk:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Wto sie 04, 2015 8:44 Re: Tamburynowe (opo)wieści

No to super, ze lubi :D Nixon i Batman jakos to znosza :D
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sie 04, 2015 12:26 Re: Tamburynowe (opo)wieści

jou pisze:No to super, ze lubi :D Nixon i Batman jakos to znosza :D
Na takich twardych zawodników to trza się zasadzić, zacałować z nienacka a później smakołykami przekupiać :ryk: historia zna takie przypadki :D

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Czw sie 06, 2015 21:02 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Mój Kacperek też kochał buziaki, ale tak wysoko zadzierał pycholka, że w końcowym efekcie całowany był................w bródkę:)
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Pon sie 10, 2015 16:29 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Hej ho Tambek!
A w schroniski w Chorzowie jest okropnie nabzdyczony persik, ktory szuka domu tymczasowego. Moze to jakis Twoj kolega?:D
Obrazek

jou

Avatar użytkownika
 
Posty: 1787
Od: Pt cze 26, 2015 9:09
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Gosiagosia, Hana i 372 gości